
O polskich grach jest głośno, akcje producentów notowanych na GPW notowane są blisko historycznych maksimów, a spółki, które do tej pory były poza parkietem, zgłaszają swoją chęć debiutu. Hossa u producentów gier trwa w najlepsze. Cały ten entuzjazm coraz bardziej zaczyna jednak przypominać bańkę. Czytaj dalej