Jak to mówią ryba psuje się od głowy i gdy pracownicy widzieli takie podejście kadry, gdy wiedzieli o założonych firmach przez akcjonariuszy podstawionych do ssania to ich reakcji można się było spodziewać!
Jak zareagowałby pan panie Kowalczyk gdyby w AC autogaz gdzie ma pan ponad 5% prezes na koszt spółki kupił samolot? za 50 mln? Bo mniej więcej takie jest porównanie skali zachowań!