Forum Giełda +Dodaj wątek
Opublikowano przy kursie:  2,43 zł , zmiana od tamtej pory: 1 153,09%

Re: kolejnej dywidendy nie będzie?

Zgłoś do moderatora
@Konrad

>hmm :)

jestem akcjonariuszem od około 3 lat. Może nie znam jej tak jak pracownicy (a nawet na pewno nie znam jej tak), ale prześwietliłem każdy raport spółki i każdą informacje, która od czasu debiutu pojawiła się na rynku. Zatem uważam, że mam bardzo dużą wiedzę o firmie.

>Albo po prostu nie "przepaliłaby" 6 baniek na reklamę, co na rynku nie do końca dojrzałym do oferowanych produktów jakiś wielkich i wymiernych sukcesów nie przyniosło. Albo szybciej uciełaby ( mniej / nie ) rentowne projekty, albo rozwijała się trochę wolniej, albo wybrała mniej "prestiżową" lokalizację na biuro.

Od zarządu, któremu powierza się miliony oczekuje się racjonalnego gospodarowania środkami. Zatem mówienie, że gdyby tych środków nie było, to spółka nie przepaliłby kasy na nieefektywną reklamę, albo wcześniej ścięłaby mniej lub nierentowne projekty brzmi niestety słabo. Brzmi tak, ze lekko przyszła kasa, to można było sobie na wiele rzeczy pozwolić, a gdyby tej kasy nie było, to spółka działałaby bardziej racjonalnie. Według mnie niezależnie od pozyskanej kasy, jeśli reklama okazywała się nieefektywna, to powinna była być natychmiast zaniechana. Jeśli jakieś projekty były nieefektywne, to należało je szybko ucinać, niezależnie od tego czy spółka pozyskała środki czy nie. Natumiast w tej wypowiedzi niestety czuje lekkość w mówieniu, że przyszła kasa, to można było pozwalać sobie na różne ryzyka, których w normalnych warunkach by nie podejmowano. Inwestorzy powierzając środki, zawsze oczekują maksymalnie racjonalnego gospodarowania tymi zasobami.

>Tak uczciwie mówiąc, to z moich obserwacji wynika, że skupia uwagę głównie spekulantów. A ci "kluczowi pracownicy", przynajmniej część, która ma coś do powiedzenia w ifirmie, mają pomysł, jak można te pieniądze zagospodarować, by w perspektywie powiedzmy 2 lat zysk roczny pozwalał na wypłatę dywidendy na wyższym poziomie (bliżej złotówki).
W większości spółek akcjonariusze zarabiają na wzroście wartości akcji. Moim zdaniem w przypadku PM dywidenda blokuje rozwój. 

To jest zupełnie nielogiczne i nie trzyma się kupy. Mam na myśli tezę, że dywidenda blokuje rozwój, a pracownicy mają pomysł jak zagospodarować środki, aby zysk pozwalał na wypłatę dywidendy na poziomie 1 zł n akcję.
W jaki sposób dywidenda blokuje rozwój? Łącznie na dywidendy spółka na przestrzeni wielu lat wyda około 2 mln zł, przy czym na poszczególne lata kwota ta sięgała od ok. 200 tys do okolo 0,5 mln zł.
Równolegle spółka ma na koncie środki, w tym obecnie około 6 mln zł, które można inwestować w rozwój itd. Zatem skoro lezą w spółce niewykorzystane środki, to jak można równolegle twierdzić, że przez wypłatę 200, czy 500 tys na rok blokowany jest rozwój. Sądzę, że gdyby spółka powiedziała na wza w sprawie dywidendy, że ma pomysł na inwestycje i potrzebuje tych środków, aby być za 2 lata w zupełnie innym miejscu, to akcjonariusze poparli by ten pomsył (na pewno ja), bądź zgodziliby się na symboliczną dywidendę np 2 gr.
Skoro pracownicy mają pomysł jak doprowadzić do sytuacji gdzie spółka będzie mogła wypłacać 1 zł na akcję, to niech zarząd przedstawi go na wza, zmniejszmy kwotę dywidendy i wydatkujmy środki które leżą na kontach w banku i stańmy się spółką, która będzie znacznie większym podmiotem niż dziś. Jestem ZA! :)

>albo Ci z ostatnich kilku miesięcy. Tego nie wiemy. Ktoś akcje sprzedawał, ktoś kupował. 5 lat dywidendowych, a akcje ruszyły dopiero kilka miesięcy temu, po dobrych raportach za Q2 i Q3 2016.

oczywiście, ktoś akcje sprzedawał, a ktoś kupował. Największy wzrost nastąpił w ostatnim czasie i zapewne niebagatelny wpływ miały tu wyniki, ale przez lata ktoś te papiery też akumulował w trendzie bocznym. Ja jestem w spółce od 3 lat.

>Analogicznie można napisać o akcjonariuszach. Mogą sprzedać. Ale czekają na lepszy kurs, a ten nie nadejdzie bez pracy i płacy.

pełna zgoda, bez pracy i płacy nie będzie wyników. Akcjonariusze natomiast akceptują dobrą płacę i programy motywacyjne, ale oparte na mechanizmach rynkowych.

>I teraz kilka zdań, bo widze ze boli cie wysoka emisja programu motywacyjnego. To jest max. liczba akcji na 3 lata - znając praktykę prezesa, emisja by była w conajmniej 3 etapach, a brak efektów = brak akcji.

Nie boli mnie emisja. Nie akceptuję tego, że jako akcjonariusz nie znam ceny, nie znam zasad przyznawania akcji, a jeśli tak jak ktoś tu wspomniał emisja bedzie po 10 gr, to nie akceptuje, że spółka robi program oderwany od standardów rynku giełdowego (mam na myśli zarówno 96% niższą od rynkowej, jak również ukrycie przed akcjonariuszami zasad premiowania pracowników i mechanizmów premiowania - inne spółki tak nie robią). Skoro pracownicy wielu innych firm z pocałowaniem ręki akceptują rynkowe (obowiązujące na rynku publicznym) mechanizmy programów motywacyjnych, to dlaczego mają z tym problem pracownicy Power Media? Czym się różnią od kluczowych programistów i informatyków znacznie większych podmiotów?

>Btw: nie wszystkie wazne dla spółki działania mają wymiar widoczny w raporcie w rubryce "zysk" lub "przychód". Często są w rubryce "koszt" - ale bez tego nie ma po tem fundamentów do rozwoju. Nie zapominaj, że ifirma to system pisany od 17 lat. Jeśli znasz trochę branżę IT, to wiesz, że projekt o takim długim czasie życia wymaga wielu zmian.

Mam pełną tego świadomość.

>Wartość rynkowa proponowanego programu mot. - dziś faktycznie 1.5 miliona, za pol roku może to być 400 tys. Taka spółka. Gdyby giełda wyceniała spółki na podstawie ich wartości, to dziś Power Media kosztowało by więcej niż 2.5. Ale tak nie jest. Rok temu ta emisja nie budziłaby takich emocji - to prawda.

Moje wątpliwości dot. tej emisji wynikają wyłącznie z tego co napisałem w poprzednim akapicie. Chodzi mi o zachowanie standardów obowiązujących na rynku publicznym, które z jednej strony są motywacja dla pracowników, a z drugiej są rozwiązaniem przejrzystym i akceptowanym dla akcjonariuszy.

>Sugerujesz emisję po cenie o kilka procent niższej, niż wartość rynkowa - ale nie dostrzegasz tego, że:
1. nie każdy ma ochotę podejmować ryzyko inwestycyjne lub się giełdą nie interesuje.
2. Wyłożenie dajmy na to - 5 czy 10 tys złotych na zakup akcji - dla wielu jest kwestią wzięcia kredytu. Wszyscy pamiętamy, że rok temu nasze akcje kosztowały 1.20-1.40. Nawet jak ktoś ma gotówke na inwestycje - to nie jest to inwestycja typu "kup i zapomnij".

Nie sugeruję emisji o kilka procent niższej. Osobiście akceptuję emisję nawet w okolicy ceny 1-1,2 zł, za realizację przez spółkę, bądź pracowników określonych celów opisanych w regulaminie programu. Takie rozwiązanie jest wciąż super atrakcyjne dla pracowników (w innych firmach giełdowych, przy mniejszym dyskoncie zdarza się, że popyt pracowników w takich sytuacjach i przy takich emisjach oraz dyskontach wobec kursu giełdowego przerasta podaż dostępnych akcji). Jeśli pracownik podejmuje jakieś ryzyko i wykłada realne środki, to równolegle jeszcze bardziej zdeterminowany jest do tego, aby pracować na to, aby tych środków nie stracić i to jest właśnie ideą rynkowego programu motywacyjnego. Jeśli akcje byłyby sprzedane po 10 gr, pracownik nie ma obaw, że brakiem swojego zaangażowania i determinacji straci zainwestowane środki. Ma znacznie zwiększoną elastyczność do ryzyka. Oczywiście chce równolegle, aby akcje rosły, ale nie ma takiego ciśnienia jak w przypadku kiedy wyciągnie ze swojej kieszeni środki na zakup akcji. Cena akcji w okolicy 1-1,2 zł, to równowartość kapitalziacji na poziomie ok. 7 mln zł. Prawie tyle środków leży dziś na koncie Spółki. Zatem nawet takie warunki są dla pracowników mega okazją.

>Pewnie inwestorzy zablokują program motywacyjny. Ok. Takie prawo większości na WZA.

Za rok pewnie będzie większa liczba w kolumnie koszty w raporcie rocznym ;)
Myślę ze nikt się nie "sfocha" i nigdzie nie pójdzie, ale pamiętać będziemy. Ja będę.
Jeśli pracownicy otrzymają większe wypłaty za osiągnięcia, które będą budować sukces i dalszy rozwój firmy, w tym pomysły, które będą budować wartość firmy, równiez nie mam nic przeciwko, jesli część słupków kosztowych wzrośnie.

>Podpisałbym się z nazwiska, ale znasz firmę znakomicie - wiesz więc kim jestem :)

imie kojarzy mi się z prospektu emisyjnego, więc chyba domyślam się kim jesteś, pozdrowienia :)

>Do zobaczenia WZA ;)

Na WZA będzie mój najbliższy przyjaciel. Ja 2 dni przed WZA mam operacje. Wystarczy mi jednak jeśli on przypilnuje  swoich, a przy okazji moich interesów. Ma też więcej akcji niż ja.

Wydaje mi się, że prowadzenie dyskusji na forum wiele już nie wniesie. Proponuje zatem po prostu poczekać do rozstrzygnięcia WZA.

>~ KK
~AZ

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
IFIRMA 0,16% 30,45 2025-10-31 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.