czyli prosta kalkulacja wskazuje, że po 3 latach dotychczasowi akcjonariusze będę mieli około 10% niższą dywidendę (przy utrzymaniu status quo w wynikach) i tym samym procencie wypłaconych zysków.
Gdyby w parze z emisjami szła jednak poprawa wyników i wzrost dywidendy na akcję, to realnie nie byłoby to może aż tak odczuwalne. Czy 10% kapitału to duże, czy małe rozwodnienie to kwestia względna. Diabeł tkwi też w szczegółach ewentualnego regulaminu programu motywacyjnego, jak również w cenie emisyjnej akcji. Tych informacji na dziś nie znamy. Trudno zatem jednoznacznie oceniać ten program.