Trwa fala oszustw skierowanych na klientów banków. mBank i ING Bank Śląski ostrzegają przed podejrzanymi wiadomościami SMS, na komunikatorach społecznościowych oraz e-mailach.
mBank – "jeśli je podasz stracisz pieniądze"
– Korzystasz z portali aukcyjnych lub ogłoszeniowych? Przestępcy mogą to wykorzystać aby wykraść dane Twoich kart płatniczych. Dlatego uważaj na linki podsyłane w wiadomościach SMS, komunikatorach WhatsApp/Messenger i inne, które zachęcają do podania danych Twojej karty płatniczej. Dane karty tj. jej numer, kod CVV2 oraz data ważności są szczególnie wrażliwe. Jeśli je podasz, przestępcy będą mogli dodać ją do płatności mobilnych i płacić nią np. w internecie, a Ty stracisz pieniądze – ostrzega mBank.
Internetowi przestępcy wyłudzają dane do logowania do bankowości internetowej korzystając z każdej okazji. Jak rozpoznać oszustwo? Fałszywe wiadomości często zawierają błędy językowe, ortograficzne oraz gramatyczne, mogą być również nie w pełni przetłumaczone z innego języka. Uwagę przykuwają "dziwne" domeny stron internetowych lub adresów e-mail.
ING Bank Śląski – fałszywe e-maile od oszustów
– Możesz otrzymać mejla, który wygląda jak od nas. Może dotyczyć różnych spraw, np. niezapłaconej faktury w ING Księgowości lub potwierdzenia stanu salda z usług ING Lease. W mejlu znajduje się załącznik. Jeśli go otworzysz, możesz zainfekować swój komputer szkodliwym oprogramowaniem – czytamy w komunikacie ING Banku Śląskiego.
Osoby, które otworzą podejrzane pliki z załącznika mogą zainstalować na swoim urządzeniu złośliwe oprogramowanie. "Może być to program, który zaszyfruje dane na komputerze, będzie Cię szpiegował lub nagrywał wszystko co robisz na swoim urządzeniu" - ostrzega ING.
DF