Wyniki badania opublikowano w piątek. Wynik 49 proc. oznacza, że odsetek popierających start Le Pen w wyborach wzrósł o siedem punktów procentowych w ciągu miesiąca.
Jednocześnie tylko 37 proc. Francuzów uważa, że Le Pen faktycznie będzie mogła kandydować. Większymi optymistami są w tej sprawie wyborcy partii Le Pen, Zjednoczenia Narodowego (RN) - 69 proc. z nich wierzy w to, że Le Pen ostatecznie weźmie udział w wyborach.
Le Pen została w poniedziałek skazana za defraudację środków publicznych. Sąd orzekł wobec niej pięcioletni zakaz ubiegania się o funkcje publiczne, co bardzo komplikuje ambicję polityczki, by po raz trzeci kandydować w wyborach prezydenckich.
Sąd wyższej instancji zapowiedział już, że ma zamiar rozpatrzeć apelację Le Pen latem 2026 roku. Jeśli apelacja będzie dla niej korzystna, Le Pen będzie mogła startować w wyborach, które odbędą się wiosną 2027 roku.
RN wyklucza obecnie wystawienie innego pretendenta - na przykład Jordana Bardelli, który jest przewodniczącym partii. Bardella powiedział w czwartek, że w sprawie kandydata na prezydenta "nie ma planu B, ponieważ plan A jeszcze się nie zakończył".
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ mms/