Protest dotyczył sprawy Mateusza Ławnika pracownika mBanku, który założył związek zawodowy. "Poinformował o tym mailem pracowników i został za to wyrzucony dyscyplinarnie" - podkreślił Śpiewak. "Podejrzewam, że w Niemczech, bo to niemiecki bank z niemieckim kapitałem, taki numer by nie przeszedł, a w Polsce przechodzi" - ocenił aktywista.
W akcji zorganizowanej w siedzibie banku przy ulicy Prostej 20 wzięli udział Jan Śpiewak i Piotr Ikonowicz oraz m.in. młodzieżówki Lewicy i OPZZ.
Akcja protestacyjna trwała około 2-3 godzin, podczas których protestujący grali w gry planszowe. "Głównie Monopol, które pokazuje chciwość deweloperów i banków" - zaznaczył Śpiewak dodając, że w akcji brało udział kilkadziesiąt osób, które zachowywały się spokojnie. "Przyjechała policja, zapytała, co chcemy, to powiedzieliśmy, że chcemy porozmawiać z zarządem, a ten nie chciał z nami rozmawiać" - powiedział aktywista.(PAP)
mas/ jann/