Zamówienia w niemieckich fabrykach niespodziewanie spadły w maju - o 1,6 proc. mdm wobec -0,2 proc. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się wzrostu o 0,5 proc. mdm. W skali roku zamówienia spadły aż o 8,6 proc. Spadek byłby jeszcze większy, gdyby nie ponadprzeciętne zamówienia hurtowe - czytamy w komunikacie Destatis.
"Wraz z ostatnim pogorszeniem oczekiwań biznesowych w sektorze produkcyjnym, ciągły spadek zamówień wskazuje na raczej stonowany impet w przemyśle w nadchodzących miesiącach" – przekazało Ministerstwo Gospodarki. "Zamówienia prawdopodobnie ustabilizują się, dopiero gdy globalny handel będzie się nadal odradzał, a popyt na produkty przemysłowe stopniowo wzrośnie" - dodano.
Jednocześnie, nie licząc odczytu za styczeń, jest to największy spadek m/m w tym roku. Odczyt odsuwa perspektywę poprawy w niemieckiej gospodarce i może nastrajać na problemy europejskiego giganta w dalszej części roku - podają analitycy XTB.
Bank centralny Niemiec wierzy, że chociaż wzrost "nadal napotyka na przeciwności, to pojawia się coraz więcej jasnych punktów". Szacuje, że produkt krajowy brutto wzrósł nieznacznie w drugim kwartale - odnotowuje Bloomberg.
"Oczekuje się, że druga połowa roku będzie silniejsza, ponieważ rosnące płace będą napędzać wyższe wydatki gospodarstw domowych. Pomoże wolniejsza inflacja: wzrost cen konsumpcyjnych zmniejszył się do 2,5 proc. rdr w czerwcu" - dodano.
Fatalny stan infrastruktury Niemiec. "Wysadzić w powietrze i zbudować nowe"
Miliardów euro brakuje na remonty zużytej niemieckiej infrastruktury. Chodzi m.in. o drogi, koleje i energetyczne sieci przesyłowe. W budżecie brakuje pieniędzy – pisze niemiecki dziennik Die Welt. Koncerny apelują o „Pakt dla Niemiec”.
Oprac. JM