Velibor Peulić, przedstawiciel Konsorcjum Logistycznego BiH, zrzeszającego kierowców ciężarówek w tym kraju, powiedział, że w rozpoczętym w poniedziałek o godz. 6. nad ranem strajku uczestniczy 47 tys. osób.
„Na granicach znajduje się około 20 tys. ton towarów” - dodał, podkreślając, że w strajku uczestniczą też kierowcy wracający do kraju z zagranicy.
- Wstrzymaliśmy łańcuchy dostaw w całej Bośni i Hercegowinie – powiedział podczas konferencji prasowej, dodając, że Konsorcjum kontroluje „93 proc. przepływów handlowych” w kraju.
Peulić wyjaśnił, że kierowcy z BiH bywają deportowani i otrzymują zakaz wjazdu do UE za przekroczenie 90-dniowego okresu pobytu. - Dziś, jeśli kierowca z Neum (w BiH) pojedzie do Plocze (w Chorwacji) trzy razy dziennie, jest to liczone tak, jakby przebywał w UE przez trzy dni – stwierdził przedstawiciel bośniackich kierowców. Sektor domaga się liczenia pobytu swoich przedstawicieli na terenie UE w godzinach, a nie dniach.
Przewoźnicy domagają się też 50-procentowej obniżki akcyzy na paliwo i opłaty drogowe dla ciężarówek. Chcą też nowelizacji rozporządzenia ministerstwa transportu i komunikacji, zgodnie z którym szkolenia kierowców kosztują ok. 750 euro za osobę.
- Ponadto w BiH młody kierowca musi odczekać trzy lata po ukończeniu szkoły średniej, aby rozpocząć pracę, podczas gdy w np. Niemczech może pracować pod nadzorem od 18. roku życia, po ukończeniu szkoły - zauważył Peulić.
Przewoźnicy twierdzą, że te i liczne inne przeszkody administracyjne oraz wysokie opłaty osłabiają konkurencyjność sektora.
Ministerstwo odpowiedziało, że nie ma wpływu na prawo pobytu kierowców zawodowych w UE, a podczas ostatnich negocjacji z Brukselą odmówiono zwolnienia kierowców z przepisów dotyczących pobytu na terenie strefy Schengen. Według bośniackiego urzędu statystycznego 64 proc. obrotu handlowego kraju w 2024 roku stanowił handel z Unią Europejską.
Ruch na wjazdach do większości miast w Bośni i Hercegowinie jest tego dnia utrudniony. Media podały, że na przejściach granicznych nie występują żadne poważne utrudnienia dla pojazdów osobowych.
Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ mms/