Hindenburg Research to znana wywiadownia zajmująca się publikowaniem raportów na temat nieprawidłowości w giełdowych spółkach i graniem na spadki ich akcji, gdy ujawnione informacje wywołują przecenę notowań. W ostatnich dniach firma zyskała szczególną uwagę inwestorów z GPW, publikując materiał na temat LPP.
Śledztwo Hindenburga miało wykazać, że polska spółka odzieżowa kontynuowała działalności w Rosji, pomimo zapewnień o sprzedaży biznesu. W wyniku publikacji raportu, akcje LPP straciły w ostatni piątek ponad 35 proc. Poniedziałkowa konferencja z udziałem prezesa spółki pozwoliła jej na częściową odbudowę zaufania wśród inwestorów. Jej akcje zyskały tego dnia na koniec sesji 20,52 proc. Do powrotu do poziomu sprzed ataku Hindenburga, notowaniom LPP brakuje dziś jednak nadal 23,85 proc.
20 marca Hindenburg Research opublikował nowy raport, w którym uderzył w amerykańską spółkę Equinix. Firma to wyceniany na 80 mld dolarów REIT inwestujący w nieruchomości komercyjne, wykorzystywane jako centra obliczeniowe. W gronie klientów spółki znajduje się ponad 10 000 mniejszych i większych graczy, w tym takie sławy, jak Amazon, Microsoft i Google.
Analitycy wywiadowni oskarżyli Equinix o “sprzedawanie akcjonariuszom marzeń o AI” oraz manipulacje kluczowymi wskaźnikami, żeby zwiększyć pozory rentowności, przy jednoczesnym pozbywaniu się udziałów o wartości setek mln dolarów przez kluczowych insiderów.
Według raportu Hindenburga, Equinix uciekał się do sztuczek księgowych, zawyżając wskaźnik AFFO, będący kluczem do oceny efektywności REIT-ów. Firma miała klasyfikować część kosztów uzyskania przychodów z jej podstawowej działalności jako wydatki na inwestycje.
Jak obliczyli analitycy wywiadowni, w 2023 roku Equinix zawyżył swoje AFFO o 22 proc. Powołując się na rozmowy z pracownikami firmy, Hindenburg przekazał, że na fałszowanie wyników mieli naciskać bezpośrednio wysocy stopniem menedżerowie firmy, w tym jej prezes Charles Meyers.
Kierujący firmą mieli być również głównymi beneficjentami oszukiwania akcjonariuszy. Inwestorzy napędzali wzrost notowań Equinixa, sądząc, że dobre wyniki to efekt udziału spółki w hossie sztucznej inteligencji. Od 2019 roku osoby związane z zarządem sprzedały tymczasem udziały o wartości 327 mln dolarów. Prezes Meyers zarobił na tym 112 mln dolarów.
Raport Hindenburg Research na temat Equinix nie doprowadził do tak gwałtownego spadku notowań spółki, jak miało to miejsce w przypadku LPP. Na otwarciu środowej sesji na Nasdaq akcje REIT-u potaniały o 7 proc., ale później odrobiły część strat i zakończyły dzień tracąc 2,33 proc. W trendzie spadkowym znajdują się jednak już od 8 marca. Akcje Equinix kosztowały wtedy 912 dolarów. Przed rozpoczęciem dzisiejszej sesji walory spółki są wyceniane o prawie 10 proc. niżej, na poziomie 824 dolarów.