REKLAMA

Kredyty bez BIK

Wojciech Boczoń2010-02-15 14:01analityk Bankier.pl
publikacja
2010-02-15 14:01
Banki sprawdzają kredytobiorców w Biurze Informacji Kredytowej. Zła historia kredytowa oznacza poważne utrudnienia z uzyskaniem nowej pożyczki. Na klientów, którzy nie mogą uzyskać pieniędzy z banku, czekają firmy pożyczkowe kusząc „szybkimi kredytami bez BIK”.

Czym jest BIK?

Biuro Informacji Kredytowej gromadzi dane na temat historii kredytowej klientów banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Dzięki temu instytucje finansowe mogą sprawdzić solidność potencjalnego kredytobiorcy i w przypadku wątpliwości odmówić udzielania pożyczki.

BIK nie jest „czarną listą” dłużników, bo gromadzi wszystkie dane - także te o kredytach spłacanych solidnie i terminowo. Niestety dla osób, które nie mogą pochwalić się solidną historią kredytową, wpis w BIK z reguły oznacza szlaban na kolejne pożyczki.

Wbrew pozorom działalność BIK chroni nie tylko instytucje finansowe przed nierzetelnymi kredytobiorcami. Wiele osób nie radząc sobie ze spłatą jednego kredytu szuka pomocy w następnej pożyczce. Takie rozwiązanie bardzo szybko prowadzi do uwikłania się w kredytową pętlę bez wyjścia.

Bank dzięki pomocy BIK może ustalić, ze klient jest w złej kondycji finansowej i nie przyznać kolejnego kredytu. Chroni w ten sposób przede wszystkim klienta przed popadnięciem w nadmierne zadłużenie. W sytuacji problemu ze spłatą kredytu lepszym wyjściem jest poinformowanie banku o swojej sytuacji i próba negocjacji warunków spłaty.

Bez BIK, ale drogo

Niestety praktyka pokazuje, że wielu Polaków nie radząc sobie z jedną pożyczką zaciąga kolejny kredyt. W tym celu wybierają firmy, które nie sprawdzają pożyczkobiorców w bazach Biura Informacji Kredytowej. Oprócz banków, SKOK-ów i czołowych firm zajmujących się doradztwem finansowym, na rynku funkcjonuje bowiem steki mniejszych firm udzielających pożyczek. Takie instytucje pożyczają jednak na wysoki procent.

Polskie prawo pozwala, aby maksymalna wysokość odsetek od kredytu równała się czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego. Jednak w praktyce koszty kredytów mogą być znacznie wyższe. Firmy pożyczkowe (a często także i banki) wprowadzają dodatkowe opłaty, dzięki którym mogą odbić sobie niższe zyski z odsetek.

Opłaty mogą być bardzo różne, ale skutek jest jeden - droższy kredyt. Z reguły są to prowizje za zawarcie umowy, przymusowe składki ubezpieczeniowe, czy wynagrodzenie dla agenta za załatwienie kredytu. Jedna z czołowych firm specjalizujących się w udzielaniu szybkich pożyczek - Provident - pobiera dodatkową prowizję za obsługę domową. Agent firmy co tydzień odwiedza klienta i odbiera od niego ratę pożyczki. Za taki „luksus” klient musi słono zapłacić.

Kredyt bez informacji

Rzadko która firma specjalizująca się w „szybkich kredytach bez BIK” informuje rzetelnie klientów o opłatach związanych z pożyczką. Klient, któremu agent podsuwa pod nos umowę kredytową napisaną skomplikowanym prawniczym językiem, z reguły tylko pobieżnie przegląda poszczególne paragrafy nie zwracając uwagi na istotne zapisy. W efekcie pożyczkobiorca z reguły nie wie jaki będzie całkowity koszt kredytu - czyli suma wszystkich opłat, prowizji i odsetek, którą będzie musiał oddać wraz z pożyczonym kapitałem.

Wiele umów zawiera nie tylko niekorzystne dla klientów zapisy - bardzo często pojawiają się także zapisy niezgodne z prawem.

Oferty „kredytów bez BIK” można znaleźć na słupach z ogłoszeniami czy w internecie. Wiele tak ogłaszających się firm podaje jedynie numer telefonu kontaktowego, bez danych firmy. Część takich anonimowych firm zajmuje się jednak tylko wyłudzaniem pieniędzy od zdesperowanych klientów. Warunkiem skorzystania z oferty jest bowiem wpłacenie bezzwrotnej prowizji. Poźniej okazuje się, że decyzja o przydzieleniu kredytu jest odmowna.

Pożyczaj z głową

Pożyczkę bez BIK można uzyskać na niektórych internetowych serwisach aukcyjnych. W 2008 roku ruszyły w Polsce pierwsze internetowe portale umożliwiające użytkownikom pożyczanie pieniędzy między sobą. Osoba potrzebująca szybkiej pożyczki umieszcza ogłoszenie na stronie internetowej i czeka na propozycje i warunki internautów. W aukcjach mogą brać tylko zarejestrowani użytkownicy, a zasada działania przypomina standardowe portale aukcyjne. Osoba ubiegająca się o pożyczkę musi jednak zdobyć zaufanie innych użytkowników. W celu eliminacji potencjalnych oszustów portale wprowadzają dodatkowe zabezpieczenia - m.in. nawiązują współpracę z instytucjami gromadzącymi dane o dłużnikach.

„Kredyty bez BIK” to z reguły bardzo drogie oferty. Wiele osób postrzega je jednak jako ostatnią deskę ratunku. Niestety bardzo czesto wpędzają klienta w kredytowy zaułek bez wyjścia. Firmy zajmujące się taką działalnością liczą, że zdesperowany klient w zamian za szybką pożyczkę podpisze dowolnie skonstruowaną umowę. A gdy i ta pożyczka nie pomaga, agenci proponują kolejną.

Jeżeli jednak uznamy, że musimy pożyczyć poza bankiem, wybierzmy raczej sprawdzoną firmę i szczegółowo przeanalizujmy zapisy umowy. Agent powinien podać całkowity kosztu kredytu, dokładnie rozpisać terminarz i wysokość rat.

Wojciech Boczoń, Bankier.pl











Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki