REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Spór o płacę minimalną. Resort rodziny schodzi jednak poniżej 5 tys. zł

2025-06-11 11:20
publikacja
2025-06-11 11:20

Ostatni tydzień negocjacji w sprawie płacy minimalnej na 2026 rok przynosi kolejne informacje. Resort rodziny ma nową propozycję, schodząc do kwoty 4980 zł, ale wciąż odbiega ona założeń Ministerstwa Finansów. Nierozstrzygnięta pozostaje także kwestia podwyżek dla pracowników sektora budżetowego.

Spór o płacę minimalną. Resort rodziny schodzi jednak poniżej 5 tys. zł
Spór o płacę minimalną. Resort rodziny schodzi jednak poniżej 5 tys. zł
fot. Attila Husejnow / / FORUM

Negocjacje dotyczące płacy minimalnej są związane z przygotowaniem głównych założeń do projektu ustawy budżetowej na kolejny rok. Do 15 czerwca br. Ministerstwo Rodziny oraz Ministerstwo Finansów muszą dojść do porozumienia w kwestii jej wysokości i wysłać konkretną propozycję do Rady Dialogu Społecznego.

Przypomnijmy, że początkowo resort rodziny zaproponował wzrost płacy minimalnej w 2026 r. do 5020 zł, co przewyższało propozycje trzech największych centrali związkowych. Na takie rozwiązanie nie chciał się zgodzić minister finansów Andrzej Domański. W sieci pojawiły się doniesienia, że w jego opinii stawka powinna wzrosnąć do 4670 zł brutto, co oznaczałoby podwyżkę w wysokości 3-4 zł na rękę, jednak te informacje zostały zdementowane w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej resortu. Oficjalne stanowisko Ministerstwa Finansów zakłada wzrost minimalnego wynagrodzenia do poziomu 4806 zł brutto miesięcznie, co przekłada się na podwyżkę o 140 zł miesięcznie względem obecnej stawki, która wynosi 4666 zł. Wyliczona kwota opiera się o wartość prognozowanej inflacji na kolejny rok, która ma wynieść 3 proc.

Jak informuje Money.pl do zażegnania sporu pomiędzy resortami jest coraz bliżej. Zgodnie z informacją otrzymaną przez portal od Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dokonano korekty propozycji płacy minimalnej o 40 zł brutto w dół, czyli do 4980 zł. Zmiana wynika z przeprowadzonej analizy wskaźników makroekonomicznych.

– Po aktualizacji wskaźników makroekonomicznych przez Ministerstwo Finansów, zgodnie z którą prognozowany wzrost średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2026 roku wynosi 6,7 proc., Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dokonało odpowiedniej korekty propozycji wzrostu minimalnego wynagrodzenia – zgodnie z tą samą wartością – napisał portalowi resort prowadzony przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk.

Rozwiązania proponowane przez oba resorty wynikają z innych założeń. Ministerstwo Finansów opiera wzrost minimalnego wynagrodzenia o wartość prognozowanej inflacji, natomiast resort rodziny uważa, że powinien on odpowiadać realnemu wzrostowi przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Podobne kryteria oba resorty przyjmują również w odniesieniu do wynagrodzeń w sektorze publicznym. Według Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wzrost płac w budżetówce miałby wynieść 6,7 proc., czyli byłby dwukrotnie wyższy od tego co proponuje resort prowadzony przez Andrzeja Domańskiego. Jest to kolejny problem, który musi rozwiązać rząd do czasu przedłożenia założeń do Rady Dialogu Społecznego.

Oprac. MDe

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (16)

dodaj komentarz
zoomek
A nie lepiii łod razu 10 tys na renkie?
Wszyscy bedooo bogatsi a i podtkóóóF spłynie wincy.
Nie tak?
prawnuk
dlaczego rząd chce niższej podwyżki - bo znowu wjadą nauczyciele na minimalne.
Oczywiście zawsze moga iść do biedronki - problem jest taki, że często mają powyżej 65 lat /kobiety/ i po prostu odejdą ze szkół.
zoomek
Przecież to nie tylko kwestia nauczycieli.
Mamy na rozkradanie dla 7ytofSSkiej kahały z PadlinyU a dla nauczycieli mamy nie mieć?
Ciekawa logika.
lukaszslask
To i owo
Przeciez wszyscy przerzucaja to na Klientow,placilem za fryzjera,serwis pieca,montaz czegokolwiek przez 10 lat praktycznie caly czas ta sama stawke i jak nagle zaczelo rosnac to ponad 100% wszystko….
A i tak fryzjerka mowi,ze nie zarabia wcale wiecej,bo wszystko zzeraja zusy,oplaty,czynsze leasingi…
To komu to sluzy?
To i owo
Przeciez wszyscy przerzucaja to na Klientow,placilem za fryzjera,serwis pieca,montaz czegokolwiek przez 10 lat praktycznie caly czas ta sama stawke i jak nagle zaczelo rosnac to ponad 100% wszystko….
A i tak fryzjerka mowi,ze nie zarabia wcale wiecej,bo wszystko zzeraja zusy,oplaty,czynsze leasingi…
To komu to sluzy???sa uslugi z ktorych nie zrezygnuje i musze korzystac,ale kosztem innych uslug lub oszczedzaniem na emeryture…..
maniek_as
To służy budżetowi państwa. Im więcej płacisz tym więcej podatków wpływa do budżetu. Odkrył to juz Morawiecki z Glapińskim przed covidem i nakręcali inflację jak tylko mogli.
maxykaz
Z czego to mają pracodawcy płacić? Może partia tej pani sie zrzuci? Składki ZUS to obecnie 29 tys rocznie na działalności gospodarczej. A to tylko same składki ZUS. Ta cała Lewica i PISowcy są oderwani od rzeczywistości. Zgnębienie polskiej przedsiębiorczości to ich cel.
to_i_owo
Sorry ale co to za przedsiebiorca co nie ma 24k pln rocznie?
Moze jednak lepuej etat?

ps
Prpblem to dodatkowy podatek dochodowy 9% na NFZ
maxykaz odpowiada to_i_owo
Nie kazdy jest tak mądry jak ty i zarabia 50 tys miesiecznie. Nowy Wał wykonczył 600 tys przedsiębiorców. Oni chyba też są ułomni umysłowo w porownaniu z tobą.
kocham_twierdze_krzyzowiec odpowiada to_i_owo
Ok, niech wszyscy przejdą na etat.
hadwao
Centralne sterowanie . Są sprzątaczki lepsze i gorsze dlaczego wszystkie mają zarabiać tak samo.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki