REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Resort finansów: Polska zainteresowana przystąpieniem do AIIB

2015-04-02 18:00
publikacja
2015-04-02 18:00
Resort finansów: Polska zainteresowana przystąpieniem do AIIB
Resort finansów: Polska zainteresowana przystąpieniem do AIIB
fot. selensergen / / Thinkstock

Polska wyraziła intencję przystąpienia do grona członków założycieli Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) - poinformował w czwartek PAP wiceminister finansów Artur Radziwiłł.

Polska zainteresowana przystąpieniem do chińskiego banku
Polska zainteresowana przystąpieniem do chińskiego banku (Thinkstock)

"Polska wysłała do sekretariatu nowo tworzonego Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych tzw. endorsement letter, czyli intencję przystąpienia do grona członków założycieli banku. W tym gronie, do którego przystąpiły m.in. pozostałe największe państwa europejskie, Polska będzie wypracowywać ostateczny tekst statutu i innych dokumentów związanych z funkcjonowaniem banku, ustalając m.in. jego szczegółowy mandat geograficzny i sektorowy, sposób zarządzania i strukturę kapitałową" - poinformował PAP Radziwiłł.

"Uczestnictwo w tych pracach pozwoli maksymalizować korzyści, jakie Polska i polska gospodarka może osiągnąć w wyniku postania nowej międzynarodowej instytucji finansowej. Korzyści te mogą obejmować perspektywy lepszych warunków działalności polskich firm na rynkach azjatyckich, w tym uprzywilejowany dostęp do projektów inwestycyjnych i źródeł finansowania banku, jak również zwiększone obroty handlowe oraz szanse na przyciągnięcie do Polski inwestycji z krajów azjatyckich" - dodał.

Zdaniem Radziwiłła udział Polski w pracach na rzecz utworzenia AIIB jest także wyrazem coraz większego zaangażowania naszego kraju w politykę globalną.

Wiceminister zapewnił, że podpisanie endorsement letter nie oznacza natomiast zobowiązania do ostatecznego członkostwa w banku i nie wiąże się z zaciągnięciem jakichkolwiek zobowiązań finansowych.

"Ostateczna decyzja Polski w sprawie członkostwa zostanie podjęta przez rząd na podstawie wszechstronnej analizy już wynegocjowanych zapisów statutowych i szczegółowych warunków akcesji. Taka analiza będzie uwzględniać względy finansowe, gospodarcze oraz polityczne" - podkreślił.

Powstający z inicjatywy Chin AIIB ma zostać utworzony do końca roku. Jego siedziba będzie znajdowała się w Pekinie, a kapitał początkowy wyniesie 50 mld dolarów. Bank ma w zamyśle stwarzać bodźce dla wzrostu inwestycji na terenie Azji - w transporcie, energetyce, telekomunikacji i innych dziedzinach infrastruktury. AIIB planuje zainwestowanie 100 mld dolarów w infrastrukturalne projekty w krajach azjatyckich. Połowa kwoty na ten cel już została przewidziana w chińskim budżecie.

Termin zgłaszania swojego udziału w AIIB upłynął we wtorek. Gotowość przystąpienia do banku zgłosiło już ponad 40 krajów, m.in. Szwajcaria, Luksemburg, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Niemcy. Chęć akcesji zgłosiły także Australia, Korea Południowa, Izrael i Portugalia.

Wątpliwości związane z bankiem sygnalizowała natomiast Japonia. Zdaniem agencji Kyodo oznacza to w praktyce, że Tokio nie przystąpi do projektu. "Nie ma potrzeby spieszyć się z członkostwem" - powiedział premier Japonii Shinzo Abe na posiedzeniu kierownictwa Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP). Abe przypomniał, że wątpliwości rządu budzą m.in. standardy zarządzania bankiem oraz procedury selekcji instytucji kwalifikujących się do uzyskania kredytu z AIIB.

Natomiast Stany Zjednoczone uważają, że nowa instytucja jest niepotrzebna i politycznie szkodliwa. Waszyngton usiłował początkowo zniechęcić swoich sojuszników do wstępowania do AIIB, argumentując, że bank ten stałby się rywalem Banku Światowego i Azjatyckiego Banku Rozwoju. Amerykański minister finansów Jack Lew powiedział we wtorek, że Waszyngton zaakceptuje powstanie AIIB, o ile bank ten będzie dopełnieniem istniejących już instytucji i będzie stosować najwyższe standardy zarządzania.

Władze Państwa Środka przekonują, że AIIB będzie raczej uzupełniał inne instytucje finansowe, takie jak Azjatycki Bank Rozwoju, którego głównymi udziałowcami są Japonia i Bank Światowy z wiodącą w nim rolą USA.

Według "Financial Times", AIIB to element szerszej strategii Chin polegającej na tworzeniu nowych instytucji finansowych i gospodarczych, które zwiększą międzynarodowe wpływy Pekinu. Obecnie między Chinami a USA trwa rywalizacja o to, kto w ciągu najbliższych dziesięcioleci będzie określał zasady gospodarcze i handlowe w Azji.(PAP)

mmu/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
~Maciek_C
Będzie telefon z USA i wladze naszego pseudopanstwa posłusznie się wycofają.
~Kruty
I teraz trzeba obserwować, co się będzie działo, bo - "Ostateczna decyzja Polski w sprawie członkostwa zostanie podjęta przez rząd na podstawie wszechstronnej analizy już wynegocjowanych zapisów statutowych i szczegółowych warunków akcesji" - czyli, na ile mocne będą naciski USA i na ile Polska odważy się postawić i prowadzić I teraz trzeba obserwować, co się będzie działo, bo - "Ostateczna decyzja Polski w sprawie członkostwa zostanie podjęta przez rząd na podstawie wszechstronnej analizy już wynegocjowanych zapisów statutowych i szczegółowych warunków akcesji" - czyli, na ile mocne będą naciski USA i na ile Polska odważy się postawić i prowadzić choć cień własnej polityki.
~kuba
no tak zaraz powstanie instytucja do spraw akcesji do AIIB. budynki asystenci 100 osób jak nic.
~ff
coraz więcej państw chce przystąpić, czy skończy się dominacja MFW, Banku Światowego, EBC, FED, dolara? trzymam kciuki, ale pewnie wywołają światową wojnę w celu ochrony interesów...
~jasnowidz
W dziejach rozwoju. Dziewiętnasty wiek najeżał do Wielkiej Brytami, dwudziesty do Stanów Zjednoczonych Ameryki Południowej a dwudziesty pierwszy będzie należał do Azji.
~jasnowidz
„Polska zainteresowana przystąpieniem do AIIB” Hahaha a to się uśmiałem. Ktoś ze świecznika bardzo pragnie narazić się Barakolandom. Oj oj stracisz ciepła posadkę: Wcześnie się obudzili jak wszyscy chętni już się zapisali, łącznie z wasalami USA. Najlepszy numer jest z USA. Chiny zrobiły im numer z tym bankiem. I Jankesi mówią ze „Polska zainteresowana przystąpieniem do AIIB” Hahaha a to się uśmiałem. Ktoś ze świecznika bardzo pragnie narazić się Barakolandom. Oj oj stracisz ciepła posadkę: Wcześnie się obudzili jak wszyscy chętni już się zapisali, łącznie z wasalami USA. Najlepszy numer jest z USA. Chiny zrobiły im numer z tym bankiem. I Jankesi mówią ze spuszczonym nosem, że też by przystąpili ale jak by ten bank był zarządzany systemem USA. Chcieli by mieć kontrolę tak jak obecnie nad całym światem, ale to się kończy. Hahaha.
~rtr
Obiektywnie rzecz biorąc, zamiast dawać w kółko rozkładać nogi przed Wujem Samem, należałoby się nieco uniezależnić od układu atlantyckiego. Współpraca z Rosją by mogła temu służyć, niestety poziom paranoi na punkcie wschodniego sąsiada i majaki "polityki jagiellońskiej" skutecznie blokują tą ścieżkę.

Powiązane: Rynki azjatyckie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki