REKLAMA

Ceny gazu uderzą po kieszeni już od lipca. PGNiG pokazał nowe stawki

2024-04-28 17:35
publikacja
2024-04-28 17:35

Horrendalne podwyżki cen gazu na horyzoncie. Od 1 lipca zaczną obowiązywać nowe ceny za gaz, a PGNiG informuje, że podwyżki wyniosą odpowiednio o 45 proc. i 47 proc., ale to nie wszystko. Powodem są kończące się tarcze ochronne, które miały zastosowanie tylko do połowy roku.

Ceny gazu uderzą po kieszeni już od lipca. PGNiG pokazał nowe stawki
Ceny gazu uderzą po kieszeni już od lipca. PGNiG pokazał nowe stawki
fot. Sergey Neanderthalec / / Shutterstock

Z końcem 2022 roku, kiedy ceny na rynkach światowych szalały, postanowiono ustawą (z 15 grudnia 2022 r.) zamrozić cenę gazu dla odbiorców domowych oraz grupy innych podmiotów objętych ochroną taryfową na poziomie 24,62 gr/kWh brutto. Opłaty abonamentowe i dystrybucyjne pozostawały na poziomie z końca 2022 r.

Sytuacja ta trwała 1,5 roku, ale od 1 lipca 2024 r. wszystko się zmieni. W życie wejdą nowe, wyższe stawki za gaz oraz opłaty, które będą dotyczyć klientów korzystających również z ochrony taryfowej. Skala wzrostu robi wrażenie.

Nowe ceny gazu od 1 lipca 2024

PGNiG Obrót Detaliczny podniesie cenę paliwa gazowego o ok. 45 proc. - z obecnych 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto (z 20,02 gr/kWh do 29,10 gr/kWh netto) dla gazu wysokometanowego grupy E - informuje money.pl.

Podobnie będzie w przypadku gazu zaazotowanego. Dla podgrupy Lw (grupa taryf Z) cena wzrośnie z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto, a dla podgrupy Ls (grupa taryf S) z 24,62 gr/kWh do 36,29 gr/kWh brutto. To oznacza podwyżkę odpowiednio o 45 proc. i 47 proc.

Wzrosną też opłaty dystrybucyjne. Przykładowo opłata zmienna skoczy o 55 proc. z 5,43 gr/kWh do 8,41 gr/kWh brutto. Z kolei opłata stała wzrośnie o 59 proc. z 3,85 zł miesięcznie do 6,13 zł miesięcznie brutto w grupie W-1.1. Sumarycznie oznacza to, że rachunki wzrosną o średnio 50-60 proc. w drugiej połowie roku 2024, w porównaniu do roku 2022.

Ceny gazu na rynkach światowych niższe niż przed wojną

W nadchodzących latach nadwyżka podaży na rynku gazu osiągnie najwyższe poziomy od kilkudziesięciu lat - wskazuje w swojej analizie Bloomberg, czym tłumaczy spadające ceny gazu. W podobnym tonie wypowiadają się analitycy Fitch Ratings - "ceny gazu będą spadać" - oceniają.

Przypomnijmy, że obecnie ceny gazu na rynkach światowych są na poziomach niższych niż przed wojną (w przypadku USA) lub na poziomach zbliżonych do lutego 2022 roku (w Europie). Nie mniej, na finalną cenę gazu dla odbiorców wpływ mają też koszty magazynowania czy przesyłu gazu.

ICE

Z końcem lutego, URE obniżył ceny gazu oferowanego przez PGNiG o 8,54 proc., tj. z 318,14 zł/MWh do 290,97 zł/MWh. Zmiana ta nie przełożyła się jednak na niższe rachunki dla klientów indywidualnych.

"URE na bieżąco monitoruje sytuację rynkową i podejmuje działania w reakcji na zmieniające się warunki. W związku ze spadkiem cen gazu na rynku hurtowym podjąłem decyzję o wezwaniu czternastu przedsiębiorców do obniżenia cen gazu w taryfach. Takie wezwania zostały skierowane do wszystkich przedsiębiorstw, które sprzedają gaz do odbiorców objętych taryfami i stosują ceny wyższe od aktualnych cen rynkowych" - informował wówczas prezes URE Rafał Gawin.

Minister klimatu zabrała głos

"Wysokie ceny energii są efektem długoletnich zaniedbań w rozwoju odnawialnych źródeł energii, polska energetyka jest najbardziej emisyjna w Europie. W efekcie odbiorcy energii są obciążeni kosztami uprawnień do emisji CO2" - przekonuje minister Paulina Hennig-Kloska w komentarzu cytowanym przez money.pl.

Szefowa MKiŚ wymienia szereg rozwiązań zawartych w projekcie ustawy o bonie energetycznym, które mają ulżyć gospodarstwom domowym. Wśród nich jest m.in.:

  • wprowadzenie bonu energetycznego dla 3,5 mln gospodarstw domowych,
  • podstawa wprowadzenia nowych taryf za energię elektryczną i gaz ziemny ("Chcemy, aby Prezes URE mógł obniżyć obecnie obowiązujące taryfy, gdyż ceny na rynkach hurtowych spadają i nie ma naszej zgody na nadmierne zyski państwowych spółek energetycznych kosztem obywateli i budżetu państwa"),
  • cena maksymalna energii elektrycznej i gazu ziemnego.

Hennig-Kloska wskazuje, że cena maksyma prądu to obecnie 500 zł. Nowa taryfa za gaz, jak szacuje resort klimatu, wyniesie 220 zł, podczas gdy obecna to 290 zł.

Oprac. JM

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (85)

dodaj komentarz
boguslaw27
Czy to Tusk przy korycie czy też Kaczor, nie ma to znaczenia!!!!
Grabież Polaków trwa w najlepsze.
Bezczelność rządzących nie zna granic.
Liczy się tylko koryto a po nich to może być potop.
W historii Polski większych zdrajców nie było.



abcx
No i to wszytko jasne: "Ceny gazu na rynkach światowych niższe niż przed wojną" więc dla tego musi być podwyżka cen
mohel
ktoś musi wukrainę wspomagać … ale po cichu po lemingowemu,
bankierpb

Teraz jest lepiej?

-Ile masz za gaz ?
- 290 zł a za chwilę będę miał 450 zł, ale przynajmniej PiS nie rządzi ....
bha
A przecież przedwyborczo u wszystkich zainteresowanych deklaracyjnie, słownie wyglądało i miałobyć tak pięknie niby coraz na rynku taniej? , korzystniej?? i coraz niby godniej dla wszystkich???. A tu cóż coraz większa powyborcza coraz bardziej w detalu niestety coraz mocniej drożyznowa lipa!!!!!. Brak na to więcej słów.
bha
Cóż.... Mamy niestety coraz mocniej i mocniej dojny cenowo i % ,,rynek'' od dekad zapatrzony jak w obraz tylko na Mamonę i Zyski coraz większe co roku Zyski!.A to niestety nic dobrego nie wróży.Brak na to słów.
polonu
gaz skroplony jest drogi nikt nie chce kupować jak ma inną opcje z rury , ale musimy kupować z Ameryki takie układy nie ma innej opcji . w końcu między innymi po to ta wojna w Ukrainie teraz już nie idzie nic zrobić .
1984
A cenniki u tych co ciągle ciągną z ruskiej rury sprawdziłeś? Nie i dlatego napisałeś co napisałeś. Indeksowany ropą ruski gaz jest droższy niż kontrakty indeksowane hubem TTF. W konsekwencji gaz w Polsce nawet po podwyżkach będzie niż na Węgrzech.
linux-antisystem-daemon
Najważniejsze że wyborcy z Jagodna zeżarli pitce za darmo od Tuska.

Teraz jeszcze czekamy na imigrantów, bo za tę pitcę 8-gwiazdkowe ameby unieważniły referendum w tej sprawie.

Idiokracja jak malowana - wszystko dzięki ośrodkowi dywersji propagandowo-ideologicznej z USA, zainstalowanemu na ul.
Najważniejsze że wyborcy z Jagodna zeżarli pitce za darmo od Tuska.

Teraz jeszcze czekamy na imigrantów, bo za tę pitcę 8-gwiazdkowe ameby unieważniły referendum w tej sprawie.

Idiokracja jak malowana - wszystko dzięki ośrodkowi dywersji propagandowo-ideologicznej z USA, zainstalowanemu na ul. Wiertniczej.

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki