

Polska nie wejdzie do strefy euro, jeśli nie będzie w tej sprawie akceptacji społecznej i być może warto będzie w tej sprawie rozważyć przeprowadzenie referendum - uważa prezydent Bronisław Komorowski. Zaznaczył, że przyjęcie euro to perspektywa lat.

"Nie ma sensu dzisiaj straszyć Polaków, bo Polska nie wejdzie do strefy euro, jeśli nie będzie akceptacji społecznej, jeśli nie będzie zmiany w konstytucji i jeśli Polska nie spełni tzw. kryteriów z Maastricht, które zresztą są bardzo korzystne dla polskiej gospodarki. Więc warto je zrobić, uzyskać niezależnie od tego, czy podejmiemy decyzję czy nie" - powiedział w poniedziałek wieczorem w TVP Info Komorowski.
Prezydent wskazał, że być może warto będzie w sprawie euro przeprowadzić referendum.
"Rozsądek podpowiada, że należy z tym poczekać (z decyzją o euro - PAP) do momentu uzyskania realnych możliwości - a nie tylko teoretycznych - i do momentu, kiedy będzie większość - nie tylko w polskim Sejmie, ale w polskim społeczeństwie" - powiedział.
"Być może warto będzie rozważyć na przykład wersję przeprowadzenia referendum. Ale to jest dość odległa przyszłość. Na pewno nie teraz, nie ten rok, nie następny i jeszcze nie następny. () To jest perspektywa lat, nie miesięcy. Więc toczenie dyskusji w tej kwestii teraz, w czasie kampanii wyborczej, to jest wybieranie tematu nieistniejącego realnie" - dodał.
Zaznaczył, że "nie ma przymusu" decydowania o euro szybko.
"Nie ma mowy o tym, żeby Polska weszła do strefy euro bez akceptacji społecznej i nie dokonując wcześniej trzeźwej analizy tego, czy nam się to ekonomicznie opłaci. Dopóki strefa euro ma kłopoty, to nas tam nie powinno być. Jak będzie strefa euro uzdrowiona, to się zastanowimy. Ale to nie jest perspektywa ani tygodni, ani miesięcy, to jest perspektywa grubych lat" - powiedział.
"Warto będzie rozpocząć tę dyskusję wtedy, kiedy będzie jasne, że my jesteśmy przygotowani, a strefa euro jest zdrowa" - dodał.
Z marcowego Monitora Konwergencji Nominalnej MF wynika, że w styczniu 2015 r. Polska wypełniała kryterium stabilności cen oraz kryterium stóp procentowych. Niewypełnione pozostaje kryterium fiskalne ze względu na nałożoną na Polskę procedurę nadmiernego deficytu oraz kryterium kursu walutowego ze względu na fakt, że Polska nie uczestniczy w mechanizmie ERM2.
Z marcowego badania TNS Polska wynika, że według 52 proc. Polaków przyjęcie przez Polskę euro byłoby niekorzystne, zaś 23 proc. ocenia taki ruch neutralnie. Pozytywnie o wejściu do strefy euro wypowiada się 15 proc. badanych. (PAP)
jba/ pr/




























































