REKLAMA

Kołodziejczak wąchał ukraiński cukier. Czy wyrasta afera jak ze zbożem technicznym?

Agata Wojciechowska2024-02-05 09:10, akt.2024-02-05 12:42redaktor
publikacja
2024-02-05 09:10
aktualizacja
2024-02-05 12:42

"Ma dziwny zapach" - komentuje Michał Kołodziejczak, pochylając się nad cukrem, który wjeżdża do Polski z Ukrainy. Urzędnicy uspokajają, że to cukier do przemysłu, czyli... do dżemów i oranżady. Czy nic się nie zmieniło od czasów zboża technicznego?

Kołodziejczak wąchał ukraiński cukier. Czy wyrasta afera jak ze zbożem technicznym?
Kołodziejczak wąchał ukraiński cukier. Czy wyrasta afera jak ze zbożem technicznym?
fot. @EKOlodziejczak_ / / Twitter

Wiceminister Michał Kołodziejczak weekend spędził na granicy polsko - ukraińskiej, na której kontrolował towary i ich dokumenty, które wjeżdżają na teren Polski. Pierwsze wnioski są alarmujące. Jak się okazuje, znaczna część żywności ma w listach przewozowych ma cel: kraje nadbałtyckie, czyli Litwa, Łotwa i Estonia. Czy po przeładowaniu tam trafiają do Polski bez kontroli? To należałoby zdaniem Kołodziejczaka dokładnie zbadać. 

Jest jednak prawdopodobieństwo, że rzepak, pszenica, otręby jadą na chwilę na Litwę i wracają tutaj [do Polski - przypis red.]. Trzeba całkowicie wyeliminować takie podejrzenie - informuje wiceminister.

"Jest to wszystko skierowane na Litwę. Nie mam dzisiaj pewności – i po rozmowie też z urzędnikami nie mamy pewności – czy przypadkiem taki towar nawet w połowie drogi na Litwę w Polsce nie jest rozładowany i na Litwę on nie dojedzie, a zostanie w Polsce, bo został oclony już na polskiej granicy" – powiedział.

 Na platformie społecznościowej Kołodziejczak przyjrzał się ukraińskim owocom. "Zapleśniałe maliny cofnięte na Ukrainę. Po takich malinach może być jeden wniosek: embargo na ukraińskie maliny mrożone, których do Polski w 2023 roku przyjechało ponad 60 tysięcy ton". Już w tym roku to kilkaset ton, których cena to 1 euro 15 centów, czyli około 5 zł. Jak alarmuje wiceminister, w Polsce za taką cenę nie opłaca się ich uprawiać. Ja się na to nie godzę, budujemy polską produkcję i ograniczamy przywóz" - zaznaczył wiceminister.

Bulwersująca okazała się także spraw cukru. Wcześniej już izby rolnicze zwracały uwagę, że należałoby obłożyć embargiem także ten pochodzący z Ukrainy, gdyż niekontrolowany jego napływ bezpośrednio zagraża konkurencyjności dla polskiego produktu, a w konsekwencji spowoduje spadek opłacalności produkcji cukru. Teraz okazuje się, że poważne wątpliwości budzi jego jakość.

Cukier miał co najmniej "dziwny" zapach. Urzędnicy tłumaczyli, że może taki być, bo to cukier do przemysłu.. czyli np. do dżemów bądź oranżady. Według mnie sprawa powinna hyc dokładnie wyjaśniona, a jeśli nie to powrót na Ukrainę. Zero tolerancji - ostro reaguje Kołodziejczak. 

Dziwnie pachnący cukier w dżemie i tak się "zamaskuje". Tak jak mieliło się mąkę techniczną na 300 tys. bochenków chleba, który zjedliśmy...

Kołodziejczak: Wystąpię do resortu zdrowia, by sanepid nadzorował cukier przyjeżdżający do Polski

"Dzisiaj występuję do Ministerstwa Zdrowia o to, by sanepid prowadził pełen nadzór nad każdą partią cukru, który będzie przyjeżdżał do Polski, bo ja nie mam zaufania do importerów, którzy sami określają, że ten cukier jest dobry" – powiedział wiceminister Kołodziejczak podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Lublinie. Dodał, że cukier wyłączony jest z kontroli sanepidu od 2011 r. "Jest dopuszczony po prostu do obrotu na podstawie ukraińskich dokumentów, do których ja osobiście nie mam zaufania i wiem, że ci, którzy mogą wprowadzać ten cukier mogą pomijać pewne procedury" – stwierdził.

Wiceminister wskazał, że trwa podliczanie ilości cukru, który wjechał do Polski od 1 stycznia. "Do każdej przesyłki cukru dołączony jest kontrakt, który mówi o tym, ile (...) tego cukru będzie do Polski wjeżdżało w następnych tygodniach. Podliczamy wszystkie kontrakty i określamy, ile cukru ma wjechać – według kontraktów – w ciągu najbliższych tygodni czy miesięcy do połowy roku, kiedy napływ tego cukru będzie obowiązywał jako wolny handel" – wyjaśnił.

Kołodziejczak zapowiedział, że po zakończeniu obliczeń zwróci się do rządu o ograniczenie napływu cukru. "Już teraz wiem, że zwrócę się do premiera Donalda Tuska i ministra (rolnictwa Czesława) Siekierskiego o to, żeby ograniczyć napływ cukru na podstawie już zbyt dużej ilości cukru, który wjechał do Polski. Już dzisiaj widzimy bardzo duże zaburzenie na rynku i nie możemy sobie na to pozwolić" – stwierdził.

Źródło:

Redaktor działu newsroom w portalu Bankier.pl. Absolwentka historii, którą studiowała dłużej niż statystyczny student, ale za to przeszła przez kilka uniwersytetów, w tym uczelnię w Edynburgu. Swoje życie zawodowe rozpoczęła dziesięć lat temu z portalem Bankier.pl. Później współpracowała z licznymi redakcjami, pisząc dla "Gazety Wrocławskiej", nagrywając dla Polskiego Radia i - ku zgorszeniu niektórych - kreując rzeczywistość w "Fakcie". Na pewno nie napisze nic o WIG20, a jeśli już to tylko w kontekście plotek, pogłosek czy domysłów. Dla czytelników siedzi nocami, oglądając seriale, podliczając gaże, czytając książki, śledząc nietypowe aukcje czy podróżując palcem po mapie. Nienawidzi wyrazu “dedykowany”, przeciw któremu prowadzi osobistą krucjatę w internecie. Telefon: 502 924 211

Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (72)

dodaj komentarz
einstachu
Zamiast wygłupów coś na poważnie za tvp info: Jak opisuje Deutsche Welle, chodzi o związek organiczny (metabolit) MnHexP – to produkt rozpadu środka rozmiękczającego ftalanu diheksylu (DnHexP). Jego obecność wykryto w częściej niż co czwartek (28 procent) próbce przebadanej w ramach 6. Niemieckim Badaniu Środowiska dotyczącym Zdrowia.Zamiast wygłupów coś na poważnie za tvp info: Jak opisuje Deutsche Welle, chodzi o związek organiczny (metabolit) MnHexP – to produkt rozpadu środka rozmiękczającego ftalanu diheksylu (DnHexP). Jego obecność wykryto w częściej niż co czwartek (28 procent) próbce przebadanej w ramach 6. Niemieckim Badaniu Środowiska dotyczącym Zdrowia.
Substancja jest szkodliwa m.in. z uwagi na dewastujący wpływ na płodność. „Działa przede wszystkim na narządy płciowe płodów męskich w łonie matki. Jednak może być również szkodliwy dla dorosłych i zwiększać ryzyko cukrzycy, nadciśnienia i otyłości”.
eugeniuszt
No cóż Polacy go wybrali. Nic dodać nic ująć.
niko1
Do tej pory wąchali tylko po stronie ukraińskiej.
stain
Ekspertyza nie do podważenia. Tak samo jak opinie prawne zamawiane u partyjnych kolegów przez Bodnara i spólkę.
Profesjonalizm w obu przypadkach level hard.
po_co
Cóż to za ekspertyza "dziwnie pachniał".
Skoro sanepid nie bada towaru bo nie musi to może to zrobić wiceminister, wystarczyło oznaczyć tę partię, wysłać próbkę do zbadania i dowiedzieć się co wjeżdża do Polski.

Koniec tematu, na podstawie wyników badania można podejmować szersze działania, na podstawie błaznowania
Cóż to za ekspertyza "dziwnie pachniał".
Skoro sanepid nie bada towaru bo nie musi to może to zrobić wiceminister, wystarczyło oznaczyć tę partię, wysłać próbkę do zbadania i dowiedzieć się co wjeżdża do Polski.

Koniec tematu, na podstawie wyników badania można podejmować szersze działania, na podstawie błaznowania można tylko i wyłącznie dorobić się show w telewizji tak jak dorobił się już sejm "dowodzony" przez komika z lipnym wykształceniem.
sandman77
Niech weźmie Sienkiewicza do pomocy. Razem może dadzą radę.
Przy okazji wyjaśniła się nadpobudliwość Kołodziejczaka, to wszystko od wąchania cukru.
gruking
900 tys ton. Troche mu zejdzie wciągniecie tego wszystkiego nosem.
infinityhost
Od 9 rano siedzi i wącha ten cukier
bankierpb
Wy tak na poważnie????
Artykuł rzetelny jak węgiel palony na łopacie.
sloneczkodzg
A potem się zdziwi , że przegrody nosowe ma wypalone .

Powiązane: Kryzys zbożowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki