REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Idą gorsze czasy dla zadłużonych w euro

Krzysztof Kolany2011-04-08 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2011-04-08 06:00
Czwartkowa podwyżka stóp procentowych w strefie euro nie była zaskoczeniem. Rynek już od dłuższego czasu oczekiwał takiego posunięcia ze strony Europejskiego Banku Centralnego, więc faktyczne oprocentowanie kredytów w euro wzrastało od roku.

7 kwietnia trzymiesięczny Libor dla euro sięgnął 1,22875% i był przeszło dwukrotnie wyższy niż rok temu, gdy cena europejskiego pieniądza wyznaczyła historyczne minimum na poziomie niespełna 0,6%. Wzrost stawki referencyjnej dla kredytów oprocentowanych w euro to pochodna oczekiwań na normalizację polityki Europejskiego Banku Centralnego. W 2009 roku EBC obniżył cenę pieniądza do zaledwie 1% i zaczął zalewać rynek tanią gotówką, aby w ten sposób uratować system bankowy przed całkowitą zapaścią. Efektem były tańsze kredyty, które faktycznie stanowiły rodzaj subsydiów dla niemieckich czy francuskich banków.

Źródło: Bankier.pl

Kosztowny powrót do normalności


Jednakże tej awaryjnej, „antykryzysowej” polityki nie można było utrzymywać w nieskończoność. Tani pieniądz szybko dał o sobie znać, pompując ceny surowców przemysłowych czy płodów rolnych i prowadząc do wzrostu inflacji także w strefie euro. Według unijnego biura statystycznego w marcu ceny dóbr konsumpcyjnych w Eurolandzie były średnio o 2,6% wyższe niż rok wcześniej. Zatem ta podstawowa miara inflacji okazała się znacznie wyższa od statutowego celu EBC, który zobowiązany jest do utrzymywania wzrostu cen „blisko, ale poniżej 2%” rocznie.

Aby stłumić rosnące oczekiwania inflacyjne i przeciwdziałać dalszemu wzrostowi cen włodarze euro zdecydowali się podnieść stopy procentowe o 0,25 pkt. proc., podwyższając stawkę referencyjną do 1,25%. Niemniej jest to wciąż wartość niezmiernie niska i zdecydowanie zbyt niska względem poziomu inflacji. Ponieważ nominalne oprocentowanie kredytów pozostaje niższe od tempa wzrostu cen, to realne stopy procentowe w strefie euro są ujemne . Na to w dłuższym terminie nie może sobie pozwolić żaden bank centralny, ponieważ wówczas utraciłby resztki wiarygodności wśród uczestników rynków finansowych.

Dlatego też stopy procentowe zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych czy Japonii mogą obecnie podążać tylko w jednym kierunku: w górę. Wzrost oprocentowania kredytów jest nieuchronny i można dyskutować co najwyżej nad jego tempem. Do tej pory EBC wstrzymywał się z podwyżkami tylko z powodu fatalnej sytuacji finansowej kilku państw strefy euro (tzw. PIIGS – Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja i Hiszpania) oraz kiepskiej kondycji sektora bankowego. Lecz po udzieleniu finansowego wsparcia Grecji, Irlandii i Portugalii przez pozostałe państwa unii monetarnej i dokapitalizowaniu kilkunastu banków droga ku wyższym stopom procentowym została otwarta.

O ile wzrosną raty kredytów


Już teraz uczestnicy rynku międzybankowego starają się przewidzieć, ile będzie wynosić koszt pożyczenia euro za kilka miesięcy. Przykładowo, stawka 12-miesięcznego Liboru wynosi blisko 2% i jest niemal dwa razy wyższa niż 12 miesięcy temu. Oznacza to, że bankowcy oczekują wzrostu stóp procentowych w EBC do poziomu 2%, co oznaczałoby dokonanie przez EBC dwóch lub trzech podwyżek takich jak w kwietniu. Podobne wnioski wynikają z analizy notowań kontraktów terminowych na stawkę Euribor. Rynek oczekuje, że za trzy kwartały koszt pożyczenia euro nieznacznie przekroczy 2%.

Chcesz samemu obliczyć ratę kredytu? » Tu znajdziesz aktualne stawki Libor i Wibor




Rata kredytu w euro w zależności od stawki Libor 3M

Libor 3M

1,22%

1,58%

1,90%

2,17%

Kredyt na 100 tys. PLN

455 zł

476 zł

495 zł

512 zł

Kredyt na 200 tys. PLN

911 zł

952 zł

991 zł

1 023 zł

Kredyt na 300 tys. PLN

1 366 zł

1 429 zł

1 486 zł

1 535 zł

Założenia: kredyt na 30 lat spłacany w ratach równych po kursie 3,96 złotego za euro. Spread 5% ,marża 2%.
Źródło: Dział Analiz Bankier.pl

Jeśli oczekiwania uczestników rynku okażą się trafne, to w kwietniu 2012 roku rata kredytu w euro byłaby o ok. 56 złotych wyższa za każde sto tysięcy złotych zadłużenia. W przypadku 30-letniego kredytu na 300 tysięcy złotych można by się spodziewać wzrostu miesięcznej raty o około 170 złotych. Oczywiście spory wpływ na wysokość comiesięcznych obciążeń ma kurs euro w relacji do złotego. Może się nawet okazać, że oczekiwane przez wielu analityków umocnienie polskiej waluty niemal w całości zrekompensuje wpływ wyższych stóp procentowych w strefie euro. Stanie się to pod warunkiem, że Rada Polityki Pieniężnej będzie podnosić stopy szybciej niż EBC, a sytuacja na świecie sprzyjać będzie inwestycjom w waluty krajów rozwijających się, do grona których zalicza się polski złoty.

Mimo oczekiwanych podwyżek stóp procentowych w Eurolandzie przeciętna rata kredytu zaciągniętego w euro nadal powinna być niższa niż koszt obsługi kredytów złotowych. W ten sposób zadłużeni we wspólnotowej walucie otrzymują premię za ryzyko kursowe, stanowiącą wynagrodzenie za konieczność pokrywania z własnej kieszeni niekorzystnego wpływu wahań kursu EUR/PLN.

Krzysztof Kolany
Analityk Bankier.pl

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~rf
Ludzie przeciez wystarczy pomyslec, dla PO to jest wielki plus bo im wecej beda sciagac z bankow, juz teraz sciagneli wiecej niz zalozyli (okolo 7mld) wiec im to na plus bo bedzie weicej splywac do rzadu kasy z bankow a ty plac w skelpie, na stacji, kredyty, to nie jest rzad dla polakow,..obudzcie sie i zoabczcie co sie dzieje w Ludzie przeciez wystarczy pomyslec, dla PO to jest wielki plus bo im wecej beda sciagac z bankow, juz teraz sciagneli wiecej niz zalozyli (okolo 7mld) wiec im to na plus bo bedzie weicej splywac do rzadu kasy z bankow a ty plac w skelpie, na stacji, kredyty, to nie jest rzad dla polakow,..obudzcie sie i zoabczcie co sie dzieje w mediaich jaka nagonka, komisja hazrdowa- istny cyrk...PORAZKA
~wojensa
Super. Gdy kolejna plastikowa odsłona PO obejmie władzę przygotowane będzie 7 zł za 1 euro, gdy te z ogromną postępową i europejską radością ,będzie w Polsce wprowadzane.
Idzie o to, aby miesięcznie jednak zarobić średnio te 350 eurasów. Będziemy wówczas po europejsku żyć godnie i dostatnio.
~rysiek
pkp - pięknie, k..., pięknie.

nawet mi nie mówcie.
~zdziwiony
wszyscy wiedzieli ze stopy sa niskie ..... wiec po dobrych latach wraca do normalnosci !!!! wiec jak ktos brał w walucie to sie z tym liczył !!
~ekonom
"Inwestycje w waluty..."inwestycje w wypłukiwanie złota z powietrza -inżynieria finansowa.Cuchnie to totalną zwałą w zachodnim półświatku i ostatecznym bankructwem tego półświatka.

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki