REKLAMA
TYLKO U NAS

Dlaczego paliwo w Polsce jest drogie

Łukasz Piechowiak2011-03-24 07:30główny ekonomista Bankier.pl
publikacja
2011-03-24 07:30

Paliwo powinno być tanie – temu stwierdzeniu podporządkowana jest praktycznie cała polityka zagraniczna USA. W Polsce politycy ceną benzyny się nie przejmują. Inaczej nie da się wyjaśnić tego, że za jeden litr PB 95 trzeba zapłacić ponad 5 zł, z czego większość to podatek.

Patrząc na cenniki mijanych po drodze stacji paliw można odnieść wrażenie, że mamy w Polsce do czynienia z jedną wielką zmową producentów benzyny. Jednak za wysoką cenę paliwa nie można winić właścicieli stacji benzynowych – ich marża tylko w niewielkim stopniu kształtuje koszt jednego litra tego cennego surowca.

Co wpływa na cenę paliwa?


W dużym uproszczeniu cenę paliwa kształtują dwa czynniki:

  • cena ropy na rynku światowym,
  • obciążenia podatkowe.

Większość benzyny w Polsce pochodzi z Rosji, którą rafinerie kupują za dolary na giełdzie w Londynie. W związku z tym cena tego surowca zależna jest od tego, ile należy zapłacić za baryłkę na giełdzie oraz od wartości złotówki w stosunku do dolara. Im złotówka silniejsza, a cena ropy na giełdzie niższa, tym mniej rafinerie muszą za nią zapłacić. Więcej na ten temat w artykule Krzysztofa Kolanego Jak żyć z benzyną po pięć złotych?

Drugim czynnikiem są obciążenia podatkowe. Do skarbu państwa trafia ponad 50% kwoty, jaką płacimy za 1 litr paliwa. W skład ceny końcowej (bez marży stacji) wchodzi:

  • cena w rafinerii bez podatku – obecnie 1 litr PB 95 kosztuje ok. 2,4 zł, a ON 2,8 zł,
  • akcyza na PB 95 wynosi 1,56 zł, a na ON 1,04 zł,
  • opłata paliwowa za PB 95 to 95,19 zł/m3 (czyli ok. 10 groszy na litrze), a za ON 239,84 zł/m3, (czyli ok 23 groszy na litr),
  • VAT -  dla PB 95 ok. 0,85 zł i dla ON ok. 0,81 zł.
Składniki ceny paliwa PB 95 ON
Cena w rafinerii 2,40 zł 2,80 zł
Akcyza 1,56 zł 1,04 zł
Opłata paliwowa 0,09 zł 0,23 zł
VAT 0,85 zł 0,81 zł
Marża stacji (ok. 3,5 - 5%) 0,25 zł 0,25 zł
Suma 5,15 zł 5,13 zł



W zeszłym roku wpływy do budżetu z tytułu opodatkowania paliwa (benzyny, ropy, LPG) wyniosły ponad 23 mld zł, co stanowiło ok 9% dochodów państwa. W teorii środki te powinny pójść na utrzymanie, remont i budowę infrastruktury drogowej. Trudno powiedzieć, czy tak jest w rzeczywistości. Budżet państwa zyskuje, ale tracą na tym przeciętni obywatele, dla których podróż samochodem stała się luksusem.


Bez wątpienia wysoka cena paliw będzie miała negatywny wpływ na gospodarkę – ceny większości towarów uzależnione są od kosztów transportu, a te z kolei skorelowane są z ceną paliwa. Jeżeli ta jest wysoka, to drożeje większość produktów dostępnych w sklepach. W dużym uproszczeniu można napisać, że obywatel wydaje więcej, ale dostaje mniej w zamian. Biorąc to pod uwagę, rząd powinien się zastanowić, czy nie zrezygnować lub chociaż obniżyć akcyzę na paliwa. Z całą pewnością tania benzyna jest czynnikiem stymulującym gospodarkę i wpłynęłaby na wzrost konsumpcji.

Paliwo w Polsce jest za drogie


Cena paliwa w poszczególnych krajach Unii Europejskiej kształtuje się mniej więcej na tym samym poziomie i wynosi ok. 5,1 zł. Zatem średnia w UE odpowiada „polskiej cenie”. Rządzący podkreślają, że to i tak o wiele mniej niż w Niemczech czy Francji, gdzie za 1 litr PB 95 trzeba zapłacić ponad 6 zł. Jednak w Polsce zarobki są o wiele niższe, a co za tym idzie, za średnią pensję możemy kupić o wiele mniej paliwa niż Belgowie, chociaż płacimy prawie tyle samo.

Ile litrów paliwa można kupić za średnią roczną pensję w poszczegłonych państwach UE
Kliknij, aby powiększyć



Z danych Eurostatu wynika, że średnia roczna pensja w Polsce wynosi 43,5 tys. zł. Oznacza to, że przeciętny Polak może w ciągu roku kupić 8,7 tys. litrów benzyny, na której powinien pokonać ok. 125 tys. km (przy założeniu, że samochód pali 7 l/100km). Teoretycznie Polak za roczną pensję pojedzie 3 razy dalej niż Bułgar, a Węgra wyprzedzi o 20 tys. km. Wydaje się, że to dużo, ale Niemiec za średnią pensję może pokonać prawie 400 tys. km w ciągu roku, a bankrut Grek 265 tys. km.

Kliknij, aby powiększyć



Oczywiście to tylko symulacja. Niestety idealnie pokazuje, jak dużym obciążeniem dla Polaków jest wysoka cena benzyny. Biorąc to pod uwagę, nikogo nie powinny dziwić takie inicjatywy, jak stopakcyzie.pl, które mają na celu wpłynąć na obniżenie podatku zawartego w cenie paliwa. Teoretycy podają, że litr paliwa mógłby kosztować 3 zł. Państwu wyda się to mało, ale przecież benzyna w USA kosztuje ok. 3,6 zł za litr. Polska jest o wiele mniejszym krajem, dodatkowo kupuje ropę od swojego najbliższego sąsiada. Rząd mógłby postarać się o lepsze kontakty z Rosją i zrezygnować z części podatku. Co do kontraktów: mógłby, ale widocznie nie potrafi.

Komentuje Szymon Matuszyński, redaktor Bankier.pl

Cena paliwa przekraczająca 5 złotych za litr nie powinna nikogo w Polsce dziwić. Niestety patrząc w najbliższą przyszłość, niewiele się w tej kwestii zmieni. Konflikty w Afryce, nerwowa sytuacja na globalnych rynkach finansowych oraz kłopoty budżetowe Polski sprawiają, że cena ta może tylko wzrosnąć. Szczególnie, że zbliża się okres wakacyjny.

To, że dla przeciętnego Polaka koszt litra paliwa jest absurdalnie wysoki, to już zupełnie inna sprawa. Nie dość, że mamy jedne z najgorszych i najniebezpieczniejszych dróg w Europie, to państwo, fundując nam płatne autostrady i wysoką akcyzę na paliwo, robi wszystko, żeby nas do jazdy samochodem zniechęcić.

Niestety, Polacy innego wyjścia nie mają. O ile w dużych miastach jakoś funkcjonuje jeszcze komunikacja miejska, to korzystanie z kolei staje się dla podróżnych coraz większym wyzwaniem. A również tutaj szans na poprawę sytuacji nie widać. Co nam pozostaje? Zacisnąć pasa, żeby zmieścić się w przepełnionych wagonach PKP albo… zacisnąć pasa i tankować paliwo po 5 złotych.


Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl

 
Źródło:

Do pobrania

załącznikpngzałącznikpngzałącznikpngzałącznikpngzałącznikpngzałącznikpng
Tematy
Dołącz do Orange i zyskaj Internet nawet przez rok w bonusie.
Dołącz do Orange i zyskaj Internet nawet przez rok w bonusie.
Advertisement

Komentarze (63)

dodaj komentarz
~Jasiulek
Wniosek jest jeden "pastwo" istnieje tylko teoretycznie a złodziejskie podatki faktycznie.
Czas na zmiany.Wielki.
~mori.op.pl
Dla mnie to banda kurwiatych w białych kołnierzykach złodzieje!!!!
Na czele której stoji Tusk i Rostowski!!!
W świetle prawa wymyślonego skubią ,duszą, okradają Kowalskiego z dutków!!!
Za publiczne pieniądze wręczają miedzy sobą premie (...)
z podatków na paliwo powinno iść na budowę naprawę dróg.
Ja tego nie zauważyłem!
Dla mnie to banda kurwiatych w białych kołnierzykach złodzieje!!!!
Na czele której stoji Tusk i Rostowski!!!
W świetle prawa wymyślonego skubią ,duszą, okradają Kowalskiego z dutków!!!
Za publiczne pieniądze wręczają miedzy sobą premie (...)
z podatków na paliwo powinno iść na budowę naprawę dróg.
Ja tego nie zauważyłem!
Mało tego tyle idzie pieniędzy z paliwa do budżetu złodziejowskiego, a za przejazd autostradą trzeba płacić!!!!
Nic tylko wycągnąć karabin maszynowy i z wściekłości wystrzelać jak kaczki tych winnych tej sytuacji(...)
~tusk won
po pierwsze to trzeba alikwidować GUS bo kto u nas zarabia 3500zł ja takiego nieznam, a wtedy rozmawiajmy o cenie paliw!Tusk precz z moich oczu kłamco Putinie pieprzony komunist zafajdany tylko smiac gębe potrafisz śmieciu jeden!!!
~mati
2 lata pozniej ta srednia wynosi juz ok 4500... wiec jest coraz gorzej
~hfast
wszystko to ściema
w Egipcie na stacji Shell paliwo kosztuje 1,18 - 1,20 LE ( czyli ok 58-60 gr za litr)
w sąsiednim Izraelu ok 2 EUR
jadąc na wycieczkę do granicy wiezie nas autokar na egipski-> przejście na piechotkę i wsiadamy w izraelski..... z powrotem ta sama procedura.
Egipcjanin śmieje się mówiąc że większość
wszystko to ściema
w Egipcie na stacji Shell paliwo kosztuje 1,18 - 1,20 LE ( czyli ok 58-60 gr za litr)
w sąsiednim Izraelu ok 2 EUR
jadąc na wycieczkę do granicy wiezie nas autokar na egipski-> przejście na piechotkę i wsiadamy w izraelski..... z powrotem ta sama procedura.
Egipcjanin śmieje się mówiąc że większość ropy w Izraelu jest egipska....
~jaca33
Sama cena paliwa to obled, niestety.... Mimo jednak obecnej sytuacji mozna z tym walczyc, chociazby dobrze inwestujac czy wybierajac karty pozwalajace obnizac koszty transportu
~Rafał
Racja możliwości jest sporo od zbierania punktów, zwrotów za używanie czy chociażby najnowszy pomysł karty debetowej z getina płacisz 4,99zł i nie więcej do 30l. Jak dla mnie dość ciekawa propozycja.
~AntyPOlak odpowiada ~Rafał
Dnia 2012-04-23 o godz. 20:12 ~Rafał napisał(a):
> Racja możliwości jest sporo od zbierania punktów, zwrotów
> za używanie czy chociażby najnowszy pomysł karty debetowej
> z getina płacisz 4,99zł i nie więcej do 30l. Jak dla mnie
> dość ciekawa propozycja.

Jesteś idiotą :) Pozdrawiam
~Jasiulek odpowiada ~Rafał
Nieważne ile zarabiasz , ważne ile możesz za to kupić.
Możesz dostać podwyżkę 1000 zł a cena benzyny wzrośnie do 10 zł i jak się mają relacje?
~gOŚĆ
Potem zdziwienie jacy Polacy to złodzieje, kradną ropę z Tirów. Śmieszna ta cała Polska

Powiązane: pknorlen

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki