Jak co roku, w okresie wakacyjnym Inspekcja Sanitarna przeprowadza wzmożone kontrole m.in. w barach, restauracjach i ośrodkach wczasowych. W rozmowie z rzecznikiem prasowym Głównego Inspektora Sanitarnego dowiedzieliśmy się, jakie są najczęstsze uchybienia popełniane przez przedsiębiorców.

Uprawnienia inspektorów sanitarnych
Inspektor sanitarny ma prawo* wstępu o każdej porze dnia i nocy do zakładów pracy oraz wszystkich pomieszczeń i urządzeń wchodzących w ich skład, obiektów użyteczności publicznej, handlowych, ogródków działkowych i nieruchomości, środków transportu oraz obiektów będących w trakcie budowy. Może żądać okazania dokumentów i udostępnienia wszystkich danych, a także pobierania próbek do badań laboratoryjnych.
O ile nie zachodzi potencjalne zagrożenie zdrowia, przedsiębiorcom nie grozi niezapowiedziana wizyta inspektora sanepidu. Pracownik Inspekcji Sanitarnej ma bowiem obowiązek zgłoszenia osobie upoważnionej chęć przeprowadzenia kontroli i ustalenia jej terminu. W trakcie wizyty, kontroler jest zobowiązany do wylegitymowania się i przedstawienia karty kontroli.
Nie wpuszczaj kontrolera bez karty kontroli
Karta kontroli jest bardzo ważnym dokumentem z punktu widzenia przedsiębiorcy. Powinien on sprawdzić, czy zawiera dokładny opis celu kontroli i czy jest wystawiona oraz podpisana przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego (lub wyższego rangą). Jeżeli kontroler nie przedstawi karty kontroli lub nie zawiera ona konkretnego celu (tylko zapis ogólny), to nie ma obowiązku wpuszczania inspektora.
O ile rutynowe kontrole są niezapowiedziane i muszą odbyć się w godzinach pracy, to o kotrolach sezonowych sanepid ma obowiązek wcześniej uprzedzić przedsiębiorcę i ustalić z nim termin, jeżeli ma ona się odbyć po godzinach funkcjonowania firmy. Inspektor nie ma prawa przerywać wykonywanej usługi, ani narażać właściciela firmy na straty finansowe. Nie można jednak kontroli utrudniać poprzez niestawienie się we wcześniej umówionym terminie lub świadomie opuszczenie zakładu (ucieczkę) przez osobę upoważnioną do przyjęcia inspektora.
Za utrudnianie działalności organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej, zgodnie z art. 38 ustawy grozi kara aresztu do 30 dni ograniczenia wolności lub grzywna.
| »Przedsiębiorca zgnębiony przez sanepid |
Kto i co będzie podlegało kontroli sanepidu
- W całej Polsce jest ponad 300 tys. punktów, które podlegają nadzorowi i kontroli sanitarnej. W okresie wakacyjnym pojawia się dużo punktów tymczasowych, takich jak smażalnie ryb, budki z hot dogami, ogródki piwne i kąpieliska. Przeprowadzając kontrole kierujemy się głównie interesem konsumentów. Około 30 proc. z nich spowodowanych jest zgłoszeniami ze strony klientów, ale tylko 5 proc. przebadanych obiektów budzi nasze zastrzeżenia. Co roku liczba punktów tymczasowych rośnie. W tym roku będzie ich prawie 10 tys. – mówi rzecznik prasowy Głównej Inspekcji Sanitarnej, Jan Bondar.
W wakacje sanepid dużą uwagę przykłada szczególnie do sprawdzenia warunków chłodniczych w restauracjach, czystości wody w kąpieliskach (w tym roku otworzyło je zaledwie 231 gmin, ze względu na nowe przepisy unijne). Zwraca też uwagę, czy wszystkie nowe punkty zgłosiły swoją działalność do sanepidu.
Nadal wiele uwag sanepidu kierowanych jest do właścicieli restauracji oraz sklepów z żywnością, gdzie często zapomina się o terminie przydatności do spożycia. Dodatkowo w wysokich temperaturach jedzenie psuje się znacznie szybciej. Należy jednak zrozumieć, że kontrole sanitarne mają na uwadze dobro konsumentów, czyli każdego z nas. Nie należą one do najprzyjemniejszych momentów w życiu przedsiębiorcy, ale są konieczne, jeśli chcemy działać bez szkody dla klienta.
Podstawa prawna:
*art. 25 ust. 1 ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej
Justyna Niedbał
Bankier.pl


























































