Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
   Aktualizacja:

Ile kosztuje pracownik? Ile pracodawca naprawdę zapłaci za pracownika w 2023 roku?

Spis treści
więcej Ikona strzałki

Zatrudnienie pracownika w swojej firmie to warunek konieczny przy rozwijaniu swojej działalności. Jednocześnie wynagrodzenie pracownika to tylko część kosztów, jakie trzeba będzie ponieść. Policzmy, ile wynosi całkowity koszt zatrudnienia pracownika, czyli ile kosztuje pracownik tak naprawdę. 

Koszty pracy to jeden z podstawowych czynników, na który narzekają polscy przedsiębiorcy. Jak pokazują badania, należą one do jednych z najpoważniejszych obciążeń, z którymi muszą się mierzyć. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że koszty zatrudnienia nie przestają rosnąć. 

Według danych Eurostatu tylko w trzecim kwartale 2022 roku wzrosły one o 13,3 proc., znacząco przekraczając średnie wskaźniki dla Europy (3,9 proc.) i strefy euro (3,4 proc.). 

Całkowity koszt pracodawcy znacząco przewyższa kwotę otrzymywanej przez pracownika pensji, co jest dodatkowym czynnikiem doprowadzającym do frustracji obu stron podpisujących umowę o pracę. Przed podjęciem decyzji o rozwoju firmy warto więc poznać dokładne koszty zatrudnienia pracownika i dowiedzieć się, jakie alternatywne metody proponuje obowiązujący system prawny.

(fot. Dominik Pisarek / FORUM)

Wysoki koszt zatrudnienia pracownika

Wszyscy przyzwyczailiśmy się już do scenariusza, w którym pracownicy narzekają na niskie zarobki, a pracodawcy na wysokie koszty. Bardzo często obie strony mają rację, jednak równocześnie zdarza im się przy tym zapominać, że z jednej strony koszty pracownika, które musi pokryć pracodawca, a z drugiej przelew, który wędruje na konto pracownika, nie odzwierciedlają wcale realnych kosztów ponoszonych przez obie strony. 

Pensja netto – a więc suma „do ręki” jest znacznie niższa od pensji brutto, czyli zasadniczego wynagrodzenia, od którego potrącane są daniny publiczne, w tym zaliczka na podatek dochodowy oraz ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Nawet ona nie oddaje jednak całkowitych kosztów pracodawcy – ten musi zapłacić za pracownika zdecydowanie więcej.

Ile zarabiamy i ile komu płacimy?

Za podanym wzrostem średnich kosztów zatrudnienia pracownika nie do końca idzie wzrost wynagrodzeń. Teoretycznie średnia pensja według danych GUS ze stycznia 2023 roku wzrosła o 12% do 7330 zł brutto. Jednak średnia krajowa nie obejmuje szerokiej gamy pracowników, więc pokazuje zafałszowany obraz rynku wynagrodzeń. W tym miejscu pojawia się spory problem: oprócz zasadniczych kosztów pracownika, czyli jego pensji, pracodawcy są obciążeni dodatkowymi daninami, które nie tylko obciążają ich budżet, ale przekładają się również bezpośrednio na wysokość wypłat.

To rodzi z kolei problem nie tylko natury finansowej, ale również managerskiej: pensja pozostaje w końcu jednym z podstawowych czynników motywacyjnych, a całkowite koszty zatrudnienia pracownika sprawiają, że wiele firm nie stać na jej zwiększenie, które samo w sobie wiąże się z dodatkowymi kosztami.

Pensja minimalna i jej wpływ na rynek

Jednym z podstawowych wskaźników kształtujących wydatki związane z zatrudnianiem pracowników jest pensja minimalna. Jest to sztucznie kreowany przez rząd parametr stanowiący m.in. podstawę do obliczania stawek składek ubezpieczeń społecznych i podatków dochodowych. W 2022 roku ponad 2 miliony osób zatrudnionych w gospodarce narodowej otrzymywało wynagrodzenie brutto nieprzekraczające minimalnego wynagrodzenia, co stanowi wzrost o 20% w porównaniu do roku 2020 - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. 

Jak pokazuje raport Eurofund, takie zarobki dotyczą 14% aktywnych na rynku pracy Polaków, najniższa legalna pensja oddziałuje bardzo na cały rynek i w oczywisty sposób podnosi oczekiwania osób, które są lepiej wykwalifikowane i bardziej doświadczone. 

W 2023 roku płaca minimalna wynosi 3.490 zł brutto, kwota netto wynosi 2.709 zł. Od 1 lipca wzrośnie natomiast do 3600 zł brutto. Jednocześnie deklaracje rządu o kolejnych skokowych zmianach, mrożą krew w żyłach wielu przedsiębiorców. Nic w tym dziwnego. Warto przyjrzeć się bliżej temu, dokąd wędrują środki, jakie są faktyczne koszty pracownika, i ile ten koniec końców otrzymuje „na rękę”.

Ile pracodawca płaci za pracownika?

Choć ten akapit jest przede wszystkim cennym źródłem wiedzy dla przedsiębiorców, powinni zapoznać się z nim również pracownicy. To, ile pracodawca płaci za pracownika, nie odzwierciedla bowiem tego, jakie pieniądze trafiają koniec końców na jego konto. Dodatkowe koszty zatrudnienia pracownika to:

  • Składka na ubezpieczenie emerytalne: 9,76 proc.

  • Składka chorobowa 2,45 proc.

  • Składka rentowa: 1,50 proc.

  • Składka zdrowotna: 9 proc. 

  • Podatek dochodowy: 12/32 proc.

Powyższe daniny opłaca się od kwoty brutto. Dopiero po uwzględnieniu wszystkich tych czynników otrzymujemy kwotę brutto pensji. Na tym jednak nie kończą się całkowite koszty pracodawcy. Ten musi jeszcze dopłacić:

  • Składka na ubezpieczenie emerytalne: 9,76 proc.

  • Składka rentowa: 6,50 proc.

  • Składka na fundusz pracy: 2,45 proc.

  • Składka na ubezpieczenie wypadkowe: 1,67 proc.

  • Składka na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych: 0,10 proc.

Pozytywną zmianą, jaka się ostatnio dokonała się jest fakt, że od stycznia 2022 roku kwota wolna od podatku wynosi 30 tys. zł. Odpowiada to kwocie zmniejszającej podatek w wysokości 3600 zł. Za to negatywną jest fakt, że od zaliczki na podatek dochodowy nie odlicza się składki zdrowotnej. 

Koszt zatrudnienia pracownika: przykłady

Najłatwiej to, ile pracodawca płaci za pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, przedstawić na przykładach. W przypadku przywołanej pensji minimalnej, która wejdzie od lipca 2023 wynoszącej na papierze 3600 zł brutto, pracownik może liczyć na wypłatę  2784 zł netto. Pracodawca poniesie jednak tak naprawdę koszt tej wypłaty w wysokości 4337 zł. Nieco inaczej sytuacja będzie się przedstawiała w przypadku osób korzystających z ulgi dla młodych – otrzymają 2 827 zł.

Ile pracodawca płaci za pracownika otrzymującego średnią pensję, wynoszącą według GUS 7330 zł brutto? Będzie musiał dopłacić do tej kwoty ponad półtora tys. złotych: jego łączne zobowiązanie względem pracownika i państwa to aż 8831 zł. Sam pracownik otrzyma natomiast z tej sumy 5327 zł netto.

Jakie dodatkowe koszty czekają pracodawcę?

Należy pamiętać, że zatrudnienie wiąże się także z obowiązkami, na które składają się:

  • Zapewnienie płatnego urlopu wypoczynkowego, którego długość wynosi 20 lub 26 dni, co stanowi de facto dodatkową miesięczną pensję.

  • Badania lekarskie (początkowe, okresowe i kontrolne) oraz szkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.

  • Wypłata wynagrodzenia chorobowego przez pierwsze 33 dni nieobecności z powodu choroby lub kwarantanny związanej z chorobą zakaźną, a dla pracowników powyżej 50 roku życia przez 14 dni.

  • Wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w formie dodatku lub czasu wolnego.

  • Prowadzenie i przechowywanie dokumentacji pracowniczej, w tym ewidencji czasu pracy, przez okres 10 lat od zakończenia zatrudnienia.

  • Dopłatę do Pracowniczych Planów Kapitałowych, jeżeli pracownik nie zrezygnuje z tego programu w wysokości min. 1,5 proc. kwoty pensji. 

Koszty pracodawcy: umowa zlecenie

W związku z tak wysokimi kosztami zatrudnienia pracownika nie może dziwić poszukiwanie sposobów na obniżenie wydatków. Jednym z najpopularniejszych jest korzystanie z umów cywilnoprawnych. Te są wyjątkowo korzystne, zwłaszcza jeżeli zatrudniamy studenta, który nie ukończył 26 roku życia, ewentualnie w sytuacji, gdy pracownik zatrudniony jest w innym miejscu i zarabia tam więcej, niż wynosi minimalne wynagrodzenie. 

Wówczas możliwe będą oszczędności na  nieodprowadzanie składek na ubezpieczenie społeczne. W innych przypadkach koszty pracownika będą bardzo podobne jak w przypadku umowy o pracę. 

Jeszcze korzystniejszym rozwiązaniem jest umowa o dzieło (oczywiście tylko w tych przypadkach, w których możemy skorzystać z takiej opcji). Wypłacając pracownikowi równowartość pensji brutto 3600 zł, bezpośrednio na jego konto trafi 3254 zł (lub 3384 zł w przypadku sprzedaży praw autorskich do dzieła), natomiast całkowity koszt pracodawcy wyniesie 3600 zł.

Popularność samozatrudnienia

Bez wątpienia wysokie koszty pracownika sprawiają, że coraz więcej pracodawców szukając oszczędności w tym zakresie, preferuje współpracę na zasadach B2B. Samozatrudnienie daje spore zyski obu stronom: wykonujący usługę przedsiębiorstwa zyskuje możliwość rozwijania swojego biznesu i pracy na własne nazwisko. Zatrudniająca go firma nie ponosi natomiast kosztów ponad te wskazane na fakturze. Jednocześnie nie ma w tym przypadku również stosunku pracy, wobec czego nie trzeba spełniać restrykcyjnych norm dotyczących zatrudnienia i utrzymania pracowników

Zobacz także: Benefity dla pracowników oferowane przez firmy. 35 przykładów
Sprawdź również: Ile wynoszą koszty prowadzenia działalności gospodarczej?

Poradniki