Nawet, jeśli ktoś prowadził działalność w sposób przypadkowy, nie popełnił przez to przestępstwa.
Jeśli sędzia stwierdzi, że wyraz "ciągłość" oznacza, "bez żadnej przerwy", tym samym zakwestionuje jedynie fakt, że ktoś prowadził działalność gospodarczą. Tym samym, nie zdając sobie z tego sprawy, zakwestionuje także obowiązek ubezpieczenia z tego tytułu. Nie o to tu jednak chyba chodzi.
Celem sędziego, nie jest tu ustalenie, czy działalność, którą ktoś wykonywał, można nazwać działalnością gospodarczą, lecz to, czy w okresach zgłaszanych przerw faktycznie działalność była przerwana.