"Chcemy, by oferta pojawiła się do końca roku" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Paweł Poneta, dyrektor Tauronu ds. badań i innowacji.
Jak dodał, miałoby to być rozwiązanie "szyte na miarę”.
Tauron uruchomił w Bytomiu, na terenie dawnej kopalni Szombierki, mikrosieć, czyli małą sieć elektroenergetyczną pozwalającą na zagwarantowanie, nawet w sytuacjach ekstremalnych, dostaw energii elektrycznej dla przyłączonych do niej odbiorców.
Pierwszy tego typu w Polsce układ mikrosieci dysponuje mocami wiatrowymi, panelami fotowoltaicznymi oraz stabilizującymi system magazynem energii i agragatorem gazowym. Zapewnia obecnie energię 54 gospodarstwom domowym.
Przedstawiciele grupy Tauron wskazują, że w sytuacji dużego rozwoju rozproszonych źródeł energii, mikrosieci mają ogromny potencjał, szczególnie w miejscach, które są trudno dostępne, a zdolność do pracy wyspowej może zapewnić dostęp do energii np. w przypadku przerw w dostawie energii wywołanych gwałtownymi zjawiskami pogodowymi.
Poneta poinformował, że takie rozwiązanie może być zastosowane np. w obiektach z wymogiem podwyższonego bezpieczeństwa energetycznego, w małym przemyśle czy na osiedlach mieszkaniowych.
Projekt kosztował ok. 4,6 mln zł, miał dofinansowanie z NCBiR.
"Chcemy z Urzędem Regulacji Energetyki opracować taryfę dystrybucyjną dla tego typu instalacji. (...) Obecnie nie ma modelu rozliczania takich obiektów" - powiedział dyrektor Tauronu.
Mikrosieć energetyczna to fizycznie wydzielony obszar zasilania w energię elektryczną obejmujący lokalne źródła energii (w głównej mierze OZE) oraz skupionych wokół nich odbiorców tej energii. Dla zapewnienia stabilności zasilania odbiorców energii w obrębie mikrosieci dodatkowo zabudowywane są w magazyny energii i źródła stabilizujące (np. agregaty produkujące energię elektryczną z gazu ziemnego). Wszystkie elementy mikrosieci połączone są siecią elektroenergetyczną, a nad bilansowaniem popytu i podaży energii elektrycznej w mikrosieci czuwa system zarządzania mikrosiecią. (PAP Biznes)
pel/ pr/