Minister Infrastruktury w obwieszczeniu zmienił stawki, które zostały ustalone w listopadzie 2019 roku.
"Zmiany, o których mowa w pkt 1-3, stosuje się od dnia 1 marca 2020 r. zgodnie z art. 56 ustawy z dnia 13 lutego 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2020" - napisano.
Według opublikowanego w Monitorze obwieszczenia, w tym roku opłata wyniesie 155,49 zł za 1000 l benzyny silnikowej oraz wyrobów powstałych z jej zmieszania z biokomponentami wobec 138,49 zł z obwieszczenia opublikowanego w listopadzie.
Opłata dla olejów napędowych, wyrobów powstałych ze zmieszania tych olejów z biokomponentami oraz biokomponentów stanowiących samoistne paliwa wyniesie 323,34 zł za 1000 l olejów napędowych wobec 306,34 zł w wersji z listopada. Dla gazów opłata wzrośnie do 187,55 zł za 1000 kg wobec 170,55 zł w listopadowej wersji.
Zarządzona przez władze podwyżka oznacza wzrost opłaty paliwowej o ok. 2 grosze na litrze benzyny oraz oleju napędowego (po doliczeniu VAT-u. W tym przypadku płacimy podatek od podatku). Przy zatankowaniu 50 litrów paliwa przekłada się to na 1,05 zł. Już teraz prawie 53% ceny detalicznej benzyny stanowią podatki i opłaty. W cenę litra bezołowiowej 95-tki (kosztującej średnio w skali kraju 4,91 zł/l) wliczone jest 1,54 zł akcyzy, 92 grosze VAT-u i ok. 14 groszy opłaty paliwowej.
Podniesienie opłaty paliwowej nie musi oznaczać, że 1 marca ceny na stacjach paliw wzrosną o 2 gr/l. Mechanizm transmisji tego parapodatku jest znacznie bardziej skomplikowany. Po pierwsze, detaliczne ceny paliw zmieniają się prawie każdego dnia, w zależności od cen hurtowych i marż detalicznych. Te ostatnie w poprzednich tygodniach były stosunkowo wysokie, więc część podwyżki mogą „wziąć na siebie” właściciele stacji (zwłaszcza tych kontrolowanych przez spółki Skarbu Państwa).
Ale w długim terminie każdy wzrost opodatkowania zostanie w ten czy inny sposób przerzucony na konsumenta. Za rok ceny paliw będą wyższe, niż byłyby, gdyby rząd nie podniósł opłaty paliwowej.
Resort infrastruktury: podwyżka opłaty paliwowej neutralna dla cen paliw z uwagi na obniżkę akcyzy
Podwyżka opłaty paliwowej od marca jest neutralna dla cen paliw z uwagi na jednoczesną obniżkę stawek akcyzy - podało w komunikacie Ministerstwo Infrastruktury.
"Chcemy wyraźnie podkreślić, że zmiana wysokości stawek opłaty paliwowej w żaden sposób nie wpływa na cenę paliw na stacjach, ponieważ dokładnie o taką samą wartość, o 17 zł na 1000 l lub 1000 kg, maleje akcyza na paliwa" - powiedział rzecznik resortu infrastruktury Szymon Huptyś na konferencji prasowej.
"Ta zmiana nie ma żadnego wpływu na domowe budżety kierowców" - dodał.
Huptyś wyjaśnił, że podwyższenie opłaty podyktowane było chęcią zwiększenia środków na drogi, gdyż większość pieniędzy z opłaty paliwowej zasila Krajowy Fundusz Drogowy.
"Chcemy, aby kierowcy tankujący na stacjach benzynowych w Polsce w większym stopniu uczestniczyli w dofinansowywaniu Krajowego Funduszu Drogowego. Fundusz jest zasobem, z którego czerpiemy pieniądze na budowę dróg. Dzięki tej zmianie, Krajowy Fundusz Drogowy, który czerpie pieniądze z opłaty paliwowej, a nie z akcyzy, będzie mógł być dofinansowany większą kwotą, a program budowy dróg krajowych będzie mógł przebiegać jeszcze sprawniej" - dodał rzecznik.
Resort finansów potwierdza obniżkę akcyzy
Potwierdzamy, od marca akcyza na paliwa będzie obniżona - przekazał w czwartek rzecznik resortu finansów Paweł Jurek. Resort infrastruktury zdecydował z kolei o podniesieniu opłaty paliwowej. Podwyżka opłaty i obniżka akcyzy będą zatem neutralne dla kierowców - dodały obie instytucje.
Przedstawiciel MF wyjaśnił, że obniżona akcyza została uwzględniona już w ustawie okołobudżetowej. "Dla kierowców zmiana jest neutralna. Dzięki temu więcej środków trafi do KFD (Krajowego Funduszu Drogowego - PAP)" - dodał Jurek na Twitterze.
KK/pap