W poniedziałek wójt gminy Wojciech Sawa zadecydował o rozwiązaniu manifestacji przed przejściem w Dorohusku. Sąd Okręgowy w Lublinie ma 30 dni na rozpatrzenie odwołania protestujących przewoźników w tej sprawie. Z kolei w piątek Sąd Okręgowy rozpatrzył zażalenie przewoźników na decyzję wójta zakazującą nowego zgromadzenia, o które we wtorek zawnioskowali przewoźnicy.
„Sąd postanowił uchylić decyzję wójta gminy Dorohusk z dnia 13 grudnia 2023 r.” - poinformował sędzia Piotr Ryng.
Według danych policji, w 45-kilometrowej kolejce do odprawy przez Dorohusk oczekuje w piątek ok. 1,7 tys. tirów. Sznur aut sięga do miejscowości Chojno Nowe Pierwsze na dk nr 12. Czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi 55 godzin.
Przedsiębiorcy kontynuują trwającą od 6 listopada manifestację przed przejściami granicznymi w Hrebennem (woj. lubelskie) i Korczowej (woj. podkarpackie).
Przewoźnicy domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.(PAP)
autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ apiech/