Reforma Państwowej Inspekcji Pracy przygotowana w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest realizacją jednego z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Projekt nowelizacji zakłada m.in. uprawnienie inspekcji do wydawania decyzji o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. Kompetencja ta ma być przekazana okręgowym inspektorom pracy. Decyzje będą podlegały natychmiastowemu wykonaniu.
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowane zostało zestawienie opinii, zgłoszonych podczas opiniowania projektu reformy. Negatywnie do rozwiązań, zapisanych w projekcie odnieśli się m.in.: Pracodawcy RP, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, czy Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Odmienne zdanie przedstawił natomiast resort pracy.
Zdaniem Pracodawców RP projektowane rozwiązanie może być „potencjalnie destrukcyjne dla polskiego rynku pracy i stabilności gospodarczej”.
Z najwyższą stanowczością sprzeciwiamy się proponowanemu wyposażeniu inspektorów PIP w kompetencje do jednostronnego i administracyjnego przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę - podkreślili.
W ocenie Federacji Przedsiębiorców Polskich wejście w życie projektu wywoła niekorzystne konsekwencje dla przedsiębiorców, polskiej gospodarki i rynku pracy. Federacja podkreśliła, że przyznanie inspektorom pracy prawa do przekształcania umów może być niezgodne z Konstytucją. Federacja wskazała też, że reforma może doprowadzić do wyeliminowania umów zlecenia z rynku pracy, a w konsekwencji ograniczyć jego elastyczność. Zaznaczyła przy tym, że pracownicy często świadomie decydują się na tego typu umowy.
- Wzmocnienie finansowe i kadrowe Państwowej Inspekcji Pracy, co w pełni popieramy, oraz wprowadzenie planów kontroli i analizy ryzyka wraz z uchwalonymi już zmianami dotyczącymi uznawania stażu pracy, mogą być wystarczające do spełnienia wymogów KPO - oceniła.
Konfederacja Lewiatan wraz z Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji podkreśliły natomiast, że potrzeba dyskusji nad wzmocnieniem funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy oraz ograniczania naruszeń przepisów prawa pracy jest zrozumiała, ale kwestie te powinny być w pierwszej kolejności dyskutowane w ramach Rady Dialogu Społecznego.
- Projekt ustawy ingeruje w swobodę działalności gospodarczej. Wolność działalności gospodarczej podważana jest przyznaniem organom władzy publicznej kompetencji władczych poza sferą administracji, tj. w dziedzinie, w której realizuje się zasadniczo swoboda umów i to bez zapewnienia efektywnego nadzoru sądu w wyniku braku możliwości wstrzymania natychmiastowej wykonalności czy przewlekłości postępowań sądowych - zaznaczyli.
W odpowiedzi na uwagi zgłoszone przez przedstawicieli strony pracodawców resort podkreślił, że decyzje inspektorów PIP nie będą „jednostronnym przekształcaniem” umów cywilnoprawnych w umowy o pracę, lecz polegać będą na administracyjnym stwierdzeniu istnienia stosunku pracy, czyli potwierdzeniu, że faktyczne relacje między stronami odpowiadają definicji stosunku pracy.
Resort wskazał również, że decyzja okręgowego inspektora pracy podlegać będzie kontroli instancyjnej (odwołanie do Głównego Inspektora Pracy), a następnie kontroli sądowej (przez sąd powszechny, który może wstrzymać jej wykonalność). System ten ma eliminować ryzyko arbitralności.
Natychmiastowa wykonalność decyzji ws. przekształcenia umowy - jak podkreślił - ma na celu ochronę słabszej strony stosunku prawnego i zapobieżenie sytuacji, w której osoba faktycznie zatrudniona pozostaje przez długi czas pozbawiona ochrony wynikającej z prawa pracy.
Resort zaznaczył również, że regulacja jest zgodna z Konstytucją, zasadą równości i gwarancją prawa do sądu, a zapewnić ma jedynie skuteczniejsze egzekwowanie obowiązującego prawa pracy. Wskazał również, że projekt realizuje obowiązek państwa ochrony pracy wynikający z Konstytucji.
Ponadto zdaniem MRPiPS przyznanie PIP kompetencji do wydania decyzji stwierdzających istnienie stosunku pracy nie będzie ograniczać wolności działalności gospodarczej, a wyeliminuje nadużycia i poprawi równość konkurencji. Skutki gospodarcze według MRPiPS będą pozytywne – zwiększą legalność zatrudnienia i stabilność rynku. Jak zaznaczył, projekt nie wyeliminuje również umów cywilnoprawnych, lecz będzie zapobiegać ich nadużywaniu.
Zgodnie z projektem i uwzględnionymi uwagami od decyzji okręgowego inspektora pracy podmiotowi kontrolowanemu lub osobie, której praw i obowiązków dotyczy, przysługiwać będzie odwołanie do Głównego Inspektora Pracy w terminie 14 dni od dnia jej doręczenia. Od decyzji GIP również będzie przysługiwało odwołanie. Jeżeli ten nie uzna jego zasadności, sprawę będzie musiał skierować do sądu pracy. Postępowanie będzie mogło zakończyć się zawarciem ugody przy zgodzie GIP.
Decyzje wydawane przez PIP w tych sprawach będą podlegały natychmiastowemu wykonaniu, jeśli chodzi o przepisy związane ze zmianą stosunku pracy. Z kolei w zakresie skutków podatkowych i tych związanych z ubezpieczeniem społecznym decyzje będą podlegały wstrzymaniu do dnia upływu terminu na wniesienie odwołania, a w przypadku wniesienia odwołania do dnia przekazania odwołania do sądu pracy.(PAP)
kblu/ jann/