Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Mrożenie cen energii będzie zaszyte w... ustawie wiatrakowej. "Nie ma czasu na pełne procedowanie ustawy"

, aktualizacja: 2025-06-25 15:47

W związku z przerwą wakacyjną w Sejmie nie ma czasu na pełne procedowanie ustawy, więc mrożenie cen energii na IV kwartał dołączy w formie poprawki do ustawy wiatrakowej, która będzie miała w środę drugie czytanie - poinformowała na konferencji minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

fot. Jacek Szydlowski / FORUM

"Ponieważ podsumowaliśmy oszczędności w programie, które sięgnęły 900 mln zł, uznaliśmy, że z tych oszczędności (...) możemy wygospodarować pieniądze na IV kwartał (mrożenia cen energii - PAP)" - powiedziała Hennig-Kloska.

reklama

Dodała, że cena energii dla gospodarstw domowych pozostanie na niezmienionym poziomie 500 zł za megawatogodzinę.

"Podjęliśmy decyzję, że nie mamy czasu na pełne procedowanie ustawy (...) więc mrożenie cen energii na IV kwartał dołączy do tej ustawy (wiatrakowej-PAP), która będzie miała dziś drugie czytanie w Sejmie, w formie poprawki, dlatego że musimy zakończyć ten proces przed przerwą wakacyjną w Sejmie" - dodała.

Pytana, czy mrożona będzie też przywracana opłata mocowa na rachunki za energię od lipca, oceniła, że jest ona "nieadekwatnie mniej ważna".

"To jest 11 zł do rachunku, kluczowe było dla nas zamrożenie ceny za megawatogodzinę energii, tych 500 zł i tego będzie dotyczyła poprawka, która dzisiaj zostanie złożona w parlamencie" - powiedziała.

Dodała, że będzie to zapewne poprawka posłów partii koalicyjnych.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Odnosząc się do całej ustawy wiatrakowej, podkreśliła, że w środę się odbędzie jej drugie czytanie w Sejmie.

"Dzisiaj drugie czytanie ustawy o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie. Zasadniczym celem tej ustawy (...) jest obniżenie i zapewnienie Polkom i Polakom ceny energii na akceptowalnym, niższym poziomie zarówno dla gospodarstw domowych, jak i dla gospodarki" - powiedziała Hennig-Kloska.

Zaznaczyła, że wiatr na lądzie należy do najtańszych źródeł energii dostępnych w polskim miksie energetycznym na podstawie danych z 2024 r.

"Liberalizujemy zasady (lokalizacji wiatraków - PAP), ale głównym ogniwem tej liberalizacji jest oddanie decyzji do samorządów, do społeczności lokalnych. To rady gmin będą podejmowały decyzje, wyznaczając obszary, w których odnawialne źródła energii w ogóle mogą się rozwijać (...). Skracamy oczywiście tę minimalną odległość, zwiększając dostępność terenu do rozwoju tych inwestycji, z 700 do 500 metrów i upraszczamy procedury" - wymieniła ministra.

Zaznaczyła, że inwestorzy płacą podatki i z tego tytułu do gminy na lokalne inwestycje może trafiać dodatkowo nawet 150 tys. zł rocznie.

"Ale też w poniedziałek pojawiła się inicjatywa poselska, by inwestor także wspierał lokalne gospodarstwa domowe, które żyją w promieniu kilometra od turbiny, by się również dzielił z takimi gospodarstwami domowymi zyskami i faktycznie 20 tys. zł z każdego megawata takiej elektrowni miałoby trafiać na rzecz samych gospodarstw domowych mieszkających w tym obrębie" - poinformowała Hennig-Kloska.

Dodała, że w środę ta poprawka będzie jeszcze dopracowywana, by było to sprawiedliwe społecznie.

"Zakładamy, że do gospodarstwa domowego rocznie może trafić z tytułu inwestycji nawet 20 tys. zł i to jest pakiet korzyści lokalnych" - podsumowała.

We wtorek premier Donald Tusk poinformował, że ceny energii dla odbiorców indywidualnych będą zamrożone do końca 2025 roku.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, cena maksymalna energii dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh ma obowiązywać do końca września 2025 r.

Prezydent Duda: Premier poprawką ws. mrożenia cen energii próbuje wymusić podpis pod ustawą wiatrakową

"Premier, wrzucając do nowelizacji ustawy wiatrakowej poprawkę ws. mrożenia cen energii, próbuje wymusić na mnie podpis pod tą ustawą, stawiając mnie pod ścianą" - ocenił prezydent Andrzej Duda na konferencji w Hadze. Musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję - dodał.

Prezydent w środę był pytany na konferencji w Hadze o to, czy byłby otwarty na podpisanie nowelizacji ustawy wiatrakowej, w której znalazłaby się poprawka ws. dalszego mrożenia cen energii w 2025 r.

"Rozumiem, że niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć Polaków przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie (na ustawie wiatrakowej - PAP), stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję" - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że nie jest entuzjastą "takich rozwiązań w ustawie wiatrakowej, które będą powodowały, że wiatraki będą dokuczały ludziom, że będzie psuty w Polsce krajobraz". "Nie jestem osobiście zwolennikiem wiatraków. Jestem zwolennikiem innych rodzajów energii odnawialnej. Ja nie jestem zwolennikiem wiatraków na lądzie. Bardziej się liczy dla mnie krajobraz niż obserwowanie wszędzie stojących wiatraków. Można się ze mną zgadzać, można się ze mną nie zgadzać. Powiedziałem to równie głośno podczas RBN" - wskazał.

W ubiegłym tygodniu kwestie energetyczne jak i szczytu NATO w Hadze były omawiane na zwołanym przez prezydenta posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

KO i Polska 2050-TD złożyły poprawki do projektu ustawy wiatrakowej m.in. ws. mrożenia cen energii

W środę odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Poprawki do tych przepisów złożyli posłowie z kubów Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050-Trzeciej Drogi.

Złożona przez Stanisława Lamczyka (KO) poprawka dotyczyła funduszu partycypacyjnego. Pomysł wprowadzenia takiego funduszu do projektowanej noweli został zgłoszony podczas pierwszego czytania projektu.

Chodzi o wprowadzenie systemu korzyści dla mieszkańców okolic farm wiatrowych. Zaproponowano, by inwestor wpłacał co roku na specjalny fundusz 20 tys. zł, waloryzowane wskaźnikiem inflacji od każdego megawata mocy zainstalowanej. Pieniądze te będą mogły być jednorazowo wypłacane co roku mieszkańcom domów, lokali i mieszkań znajdujących się w odległości do 1000 m od wiatraków. Kwota do wypłaty ma być dzielona na liczbę lokali, mieszkań i domów, a nie mieszkańców. Aby uczestniczyć w tym funduszu, mieszkańcy będą musieli złożyć odpowiedni wniosek. Wypłata będzie ich przychodem i będzie opodatkowana. Gmina będzie mogła zwiększyć odległość, aby objąć wypłatami większą liczbę mieszkańców.

Poseł podkreślił, że podobne rozwiązania obowiązują np. w Słowieni, na Łotwie, w Irlandii czy w Danii.

Kolejne poprawki złożył Piotr Strach (Polska 2050-TD); dotyczyły one przedłużenia mrożenia cen prądu dla odbiorców indywidualnych. Złożenie poprawki zapowiedziała wcześniej minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

W trakcie drugiego czytania Krzysztof Mulawa z Konfederacji złożył wniosek o odrzuceniu projektowanej nowelizacji ustawy wiatrakowej. W podobnym tonie wypowiedział się przedstawiciel PiS. Za nowelizacją opowiedzieli się natomiast przedstawiciele koalicji rządowej.

jz/ ana/ mick/ wkr/ pad/

Źródło: PAP Biznes
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty