Ze wstępnych danych Eurostatu wynika, że odczyt zharmonizowanego indeksu cen konsumpcyjnych (HICP) w strefie euro był w marcu 2024 roku o 2,4% wyższy niż rok wcześniej. To wynik nieco niższy od 2,6% odnotowanych w lutym. Był to także odczyt niższy od rynkowego konsensusu. Większość ekonomistów podziewała się utrzymania inflacji HICP bez zmian na poziomie 2,6%.
Był to już 33. miesiąc z rzędu, w którym inflacja HICP przekraczała 2-procentowy cel Europejskiego Banku Centralnego. Jest to najdłuższa taka seria w historii eurolandu. Zarazem był to najniższy wynik od listopada, kiedy to inflacja HICP osiągnęła przeszło 2-letnie minimum.
Inflacja HICP w strefie euro malała od listopada 2022 roku po tym, jak miesiąc wcześniej ustanowiła historyczny rekord na poziomie 10,6%. Jednakże od kilku miesięcy trend dezinflacyjny uległ wyhamowaniu. Poziom 2,9% osiągnięto w październiku, choć w listopadzie było to 2,4%, a w grudniu ponownie 2,9%. Następnie odnotowano 2,8% w styczniu i 2,6% w lutym.
Deflacja na żywności i energii
Przez poprzednie miesiące za spadek inflacji HICP w eurolandzie odpowiadał przede wszystkim efekt monstrualnie wysokiej bazy w zakresie cen energii (tj. paliw, prądu, gazu, ciepła). Po tym jak ceny nośników energii powróciły do stanów sprzed rosyjskiej agresji na Ukrainę, jesienią 2023 roku Eurostat notował przeszło 11-procentowe spadki cen w tej kategorii. Ten efekt już prawie wygasł. W marcu ceny energii były już tylko o 1,8% niższe niż rok wcześniej.
Pojawiło się za to inne, bardzo dawno niewidziane, zjawisko. Otóż ceny nieprzetworzonej żywności były o 0,4% niższe niż rok wcześniej. Ta kosmetyczna spożywcza deflacja pojawiła się po tym, jak w marcu roku ubiegłego nieprzetworzona żywność podrożałą aż o 14,7% rdr. Równocześnie coraz niższa była roczna dynamika cen dóbr przemysłowych, które obniżyła się do 1,1% rdr wobec 1,6% w lutym, 2,0% w styczniu i 2,5% w grudniu.
Inflacja bazowa HICP – czyli wskaźnik bez uwzględnienia cen żywności, paliw i energii – obniżyła się do 2,9% względem 3,1% odnotowanych w lutym. To mniej od oczekiwanych przez analityków 3%, ale wciąż stanowczo za dużo jak na wymagania EBC. Podwyższona inflacja bazowa jest efektem silnej presji cenowej w sektorze usług. Ceny w tej kategorii już piaty miesiąc z rzędu rosły w tempie 4,0% rdr. Na uwagę zasługuje też wysoka dynamika miesięczna, która wyniosła 0,7% mdm.
Inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez polski GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków. Według szacunków GUS za marzec inflacja CPI w Polsce obniżyła się do 1,9% względem 2,8% odnotowanych w lutym.