W ubiegłym tygodniu w Hucie Częstochowa przeprowadzono próbne wytopy stali w piecu elektrycznym. Wcześniej, jeszcze pod koniec 2023 r., odbył się rozruch stalowni i walcowni. Produkcja ma ruszyć pełną parą za tydzień, 20 stycznia. Kilka dni później, gdy zgromadzona zostanie odpowiednia ilość wsadu, pracę rozpocznie walcownia.
Za rozruch zakładu odpowiada jego obecny dzierżawca – spółka Węglokoks, z którą umowę zawarł syndyk masy upadłościowej. Tym samym Węglokoks przejął obowiązki pracodawcy wobec ponad 900 pracowników huty.
Jeszcze w lipcu 2024 r. Huta Częstochowa została postawiona w stan upadłości, a jej ówczesny właściciel – spółka Liberty, miała ok. 700 mln zł długu. W październiku sąd odrzucił zażalenie Liberty na ogłoszenie upadłości. Przypomnijmy, że choć zakład nie działał od końca 2023 r., pracownicy otrzymywali wynagrodzenie do sierpnia 2024 r.
Była to kolejna upadłość prywatnego właściciela Huty Częstochowa. Wniosek o upadłość spółki Liberty Częstochowa złożyli w wydziale gospodarczym Sądu Rejonowego w Częstochowie jej wierzyciele. Częstochowski sąd już dwukrotnie ogłaszał jej upadłość, po pierwszym postanowieniu poprawiając jeszcze kwestie formalne. Od drugiego odwołał się właściciel huty, jednak odwołanie zostało odrzucone.
Poprzednia procedura sprzedaży Huty Częstochowa zakończyła się w maju 2021 r. W lutym 2021 r. przetarg za 190 mln zł wygrała spółka Corween Investments z grupy Liberty, będąca od grudnia 2020 r. dzierżawcą huty.
Wcześniej dzierżawcą upadłej Huty Częstochowa, prowadzącym produkcję w zakładzie, była firma Sunningwell International Polska a przed nią spółka ISD Polska.
MKZ