REKLAMA

Wyciek danych z 5 mln kont Gmail. Google komentuje

2014-09-11 07:20
publikacja
2014-09-11 07:20

Wczorajszy wyciek danych użytkowników serwisu pocztowego Gmail mógł zmrozić krew w żyłach niejednego internauty. Sam właściciel usługi – firma Google – uspokaja i zapewnia, że nie taki diabeł straszny.

Wyciek danych z 5 mln kont Gmail. Google komentuje
Wyciek danych z 5 mln kont Gmail. Google komentuje
fot. BRENDAN MCDERMID/REUTERS / / FORUM

W środę, na rosyjskim forum Bitcoin Security opublikowano listę kont oraz haseł użytkowników serwisu Gmail.Użytkownik tvskit zamieścił plik z prawie 5 milionami adresów mailowych. Serwis Gmail należy do usług Google co oznacza, że dostęp do skrzynki umożliwia również dostęp do innych narzędzi takich jak Google Drive (wirtualny dysk działający w chmurze), Picasa czy sklep Play.

Sam tvskit stwierdził, że część z upublicznionych danych może być nieaktualna, jednak około 60 proc. z nich jest najprawdopodobniej prawidłowa. Lista obejmuje także użytkowników z Polski, dlatego radzimy zweryfikować listę i sprawdzić, czy dane naszego konta nie są dostępne dla wszystkich.

Google na swoim blogu poświęconym bezpieczeństwu w internecie uspokaja użytkowników. Gigant na bieżąco obserwuje takie „wycieki” danych, dzięki czemu szybko mógł odnieść się do sytuacji. – Wykryliśmy, że mniej niż 2 proc. z kombinacji loginów i haseł mogło być nadal aktywnych. Nasze systemy antywłamaniowe zablokowały wiele z prób wtargnięcia na te konta. Chroniliśmy je i poprosiliśmy już ich właścicieli o zmianę haseł – skomentowali pracownicy Google.

Firma podała również do informacji, że wyciek nie był w żadnym stopniu konsekwencją braków w systemach zabezpieczeń. Dane są mieszaniną loginów i haseł z różnych serwisów, najbardziej zagrożeni byli więc ci, którzy używają tego samego hasła w różnych serwisach internetowych, np. sklepach on-line.

Swój adres mailowy można sprawdzić pod tym adresem lub pobierając plik z pełną listą kont. Radzimy dla bezpieczeństwa jak najszybciej zmienić swoje hasło. Warto tego dokonać nawet jeśli nasze dane nie znalazły się w puli opublikowanych loginów – im częściej je zmieniamy tym lepiej. Dobrym rozwiązaniem, które dodatkowo zabezpieczy nasze dane przed niepowołanymi akcjami jest weryfikacja dwuetapowa, o której pisał już na łamach Bankier.pl nasz redakcyjny analityk – Michał Kisiel.

/mg

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (18)

dodaj komentarz
~asd
Takie wiadomości, to na niebezpieczniku sprawdzajcie, tam ludzie wiedzą co piszą.1. To nie wyciek, a kompilacja danych ukradzionych przez programy szpiegowskie/lewe strony itp itd.2. Dane są bardzo stare. Tak jak google mówi, 2% wszystkich haseł było do rzeczy. Są konta/hasła będące nieauktualne od 2/3 lat.3. Jak ktoś chce, to może Takie wiadomości, to na niebezpieczniku sprawdzajcie, tam ludzie wiedzą co piszą.1. To nie wyciek, a kompilacja danych ukradzionych przez programy szpiegowskie/lewe strony itp itd.2. Dane są bardzo stare. Tak jak google mówi, 2% wszystkich haseł było do rzeczy. Są konta/hasła będące nieauktualne od 2/3 lat.3. Jak ktoś chce, to może sprawdzić swój adres mailowy na tej stronie... ale wpisywanie swojego adresu na nieznanych stronach zazwyczaj się kończy napływem spamu ;)
~MyFrog
a może to farsa. rozpoznać trzy ostatnie litery konta i dopasować do jakiegoś słownikowego hasła jest dużo prostsze niż dopasowywanie nazwy konta o nieznanej długości do słownikowego hasła. Przemyślcie temat... i nie dajcie się naciągać na brednie o wykradzeniu kont. jeśli pojawia się taka informacja po prostu zmieńcie hasła z niezainfekowanego a może to farsa. rozpoznać trzy ostatnie litery konta i dopasować do jakiegoś słownikowego hasła jest dużo prostsze niż dopasowywanie nazwy konta o nieznanej długości do słownikowego hasła. Przemyślcie temat... i nie dajcie się naciągać na brednie o wykradzeniu kont. jeśli pojawia się taka informacja po prostu zmieńcie hasła z niezainfekowanego komputera! (pamiętajcie że zmiana hasła z wirusem w tle może skutkować utratą dostępu do konta)Przypominam ostatnie oszustwa bankowe, gdzie prawdopodobnie trojan podszywał się pod stronę internetową banku i zbierał informacje.
~No
Weryfikacja dwuetapowa, czyli mamy im podać swoje numery telefonów. :) Po moim trupie!
~szuszu
a w smartfonie zapewne android ... ? ;)
~szuszu
i pobieranie aplikacji w Google Play...
~fincent
...Spółka Android Inc. została kupiona przez Google w lipcu 2005 roku... Zapewne nie znają Twojego numeru telefonu, jeżeli posiadasz takowy system w swoim telefonie ... hahahahahha
~Pomysłowy
Zawsze można podać numer innego telefonu. Używanego tylko do pisywania kodów jednorazowych i pracującego pod innym systemem niż Android. Może być zwykły staroć wyciągnięty z szafy. Byle działał. Oczywiście na doładowania, żeby ktoś nie znalazł adresu zamieszkania, jaki się podaje przy zawieraniu umowy.
~asa
Na szczęście mojego nie ma :3

Powiązane: Nowe technologie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki