Minister spraw wewnętrznych i administracji zapewnił, że nie będzie zmian w systemie emerytalnym dla służb mundurowych. Mariusz Błaszczak wręczył nagrody funkcjonariuszom, którzy zatrzymali Arkadiusza Ł. pseudonim Hoss, odnaleźli porwaną 12-latkę z Golczewa, a także tym, którzy pomogli rodzicom duszącego się noworodka.
Podczas uroczystości minister powiedział, że informacje prasowe o planowanych zmianach w systemie emerytalnym były nieprawdziwe. Oświadczył, że dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, system nie będzie zmieniony. Mariusz Błaszczak podkreślił, że rząd dba, aby funkcjonariusze mieli dobre warunki służby. Wprowadzono więc program modernizacji służb mundurowych, przyznano im podwyżki i przeznaczono środki na zakup nowoczesnego sprzętu.
Szef MSWiA zapewnił, że rząd nie będzie oszczędzał na bezpieczeństwie, szczególnie w sytuacji zagrożenia terrorystycznego. Powiedział, że Polska jest bezpieczna dzięki profesjonalizmowi funkcjonariuszy służb i działaniom rządu.
ReklamaZobacz także
Nagrody dla funkcjonariuszy
Szef MSWiA wyróżnił w poniedziałek policjantów, strażaków, funkcjonariuszy SG i BOR, którzy uratowali ludzkie życie. Nagrodził też policjantów, którzy zatrzymali "Hossa".
"Jestem dumny z tego, że mogę wyróżnić prawdziwych bohaterów" - powiedział minister. "To jest wielka wartość, największa; ratowanie życia ludzkiego to jest rzecz niezwykła, rzecz, o której należy mówić" - dodał. Poinformował, że przed jawną częścią uroczystości wyróżnił też policyjną grupę "Łowcy Cieni" z Poznania i funkcjonariuszy CBŚP z Warszawy, którzy "ponownie zatrzymali człowieka nazywanego tym, który stworzył mafię wyłudzającą od starszych ludzi pieniądze na tak zwanego wnuczka". Minister zaznaczył, że musiał tak zrobić ze względu na charakter ich służby. Błaszczak ubolewał, że "Hoss" został wypuszczony za kaucją i był poszukiwany ponownie, wyraził przekonanie, że nie będzie trzeba go zatrzymywać po raz trzeci.
Poszukiwany listem gończym 49-letni Arkadiusz Ł. stał na czele grupy zajmującej się wyłudzaniem, w kilku krajach Europy, pieniędzy od starszych osób tzw. metodą na wnuczka. Został zatrzymany na początku lutego, ale wówczas sąd uznał, że nie ma potrzeby jego aresztowania i wyznaczył mu policyjny dozór. "Hoss" wkrótce zniknął i przez kilka tygodni był poszukiwany. Ujęto go w czwartek na warszawskim Żoliborzu. Stołeczna prokuratura okręgowa zarzuciła "Hossowi" dokonanie oszustw na łączną kwotę ponad 1,4 mln zł.
W poniedziałek nagrody od szefa MSWiA otrzymali także policjanci, którzy odnaleźli porwaną 12-letnią Amelkę z Golczewa. Dziewczynka została uprowadzona na początku marca niedaleko swojego domu. Została wciągnięta do auta. Po kilku godzinach policja znalazła ją w samochodzie kilkanaście kilometrów dalej. Nad ranem policjanci zatrzymali osoby podejrzane o uprowadzenia i pozbawienia wolności dziewczynki.
Wśród nagrodzonych są policjanci, którzy pomogli rodzicom duszącego się noworodka, udzielił pierwszej pomocy dziecku pogryzionemu przez psa w miejscowości Dubin. Minister wręczył także Krzyże Zasługi za Dzielność oraz Medale za Ofiarność i Odwagę - otrzymali je funkcjonariusze, którzy m.in. uratowali tonących, wynosili z mieszkań ofiary pożarów i ratowali próbujących - popełnić samobójstwo.
PAP/IAR


























































