REKLAMA
TYLKO U NAS

Humaniści: opłaty za II kierunek zniechęcają do studiowania filozofii

2013-12-30 16:58
publikacja
2013-12-30 16:58

Opłaty za drugi kierunek studiów zniechęcają do studiowania filozofii i mogą prowadzić do likwidacji tego kierunku - piszą autorzy listu do resortu nauki. Minister nauki Lena Kolarska-Bobińska chce zbadać tę kwestię i spotkać się z sygnatariuszami listu.

Zdaniem sygnatariuszy "Listu w obronie filozofii" do minister nauki i szkolnictwa wyższego, sytuacja finansowa studiów filozoficznych - z wyjątkiem Krakowa, Poznania i Warszawy - jest tragiczna w całej Polsce. "Wydziały filozofii zostały w ciągu dwóch ostatnich lat spauperyzowane przez wprowadzenie opłat za drugi kierunek studiów oraz oparcie finansowania działalności szkół wyższych na przelicznikach ilościowych. Wprowadzenie opłat za drugi kierunek zniechęciło do studiowania filozofii większość zainteresowanych nią studentów" - piszą sygnatariusze listu. Wyjaśniają, że wysokość finansowania szkół wyższych zależy od liczby studentów. Wydziały, aby przetrwać, często muszą obniżać aspiracje edukacyjne i przyjmować kandydatów bez względu na ich kwalifikacje.

Autorzy pisma uważają, że rozwiązaniem tych problemów będzie stopniowa rezygnacja z pobierania opłat za studiowanie drugiego kierunku. Kolejnym ich oczekiwaniem względem resortu nauki jest to, by wprowadzić mechanizmy prawne zachęcające rektorów do częściowego finansowania mniej rentownych - a dla kultury niezwykle ważnych - wydziałów ze środków wypracowanych przez lepiej prosperujące wydziały.

"Bardzo chciałabym się spotkać z sygnatariuszami listu, by porozmawiać o konkretnych rozwiązaniach" - zaznaczyła w rozmowie z PAP minister nauki i szkolnictwa wyższego i dodała, że zamówiła już w ministerstwie przeprowadzenie odpowiednich analiz. "Chciałabym przeprowadzić rozmowy w oparciu o analizy i fakty: wiedząc, kto wybiera drugi kierunek studiów; ile osób wybierze drugi kierunek studiów, jeśli rozszerzy się do nich bezpłatny dostęp; jakie to by miało konsekwencje dla dobrych i słabszych uczelni. Chciałabym też zobaczyć, ile osób studiuje teraz filozofię jako drugi kierunek i czy po wprowadzeniu nowych przepisów zmieniła się ilość osób studiujących filozofię jako drugi kierunek. Może zmiana wcale nie dotknęła studentów filozofii" - powiedziała minister.

Pretekstem do napisania listu do resortu nauki stała się sytuacja na Uniwersytecie w Białymstoku. Tam 28 listopada br. rada naukowa Instytutu Socjologii podjęła decyzję o likwidacji kierunku filozofia. Decyzję tę uzasadniono nierentownością kierunku, na który zapisało się niewielu kandydatów. "Jeżeli ta decyzja zostanie zatwierdzona przez wyższe uczelniane instancje, powstanie instytucjonalny precedens. Wiele wydziałów prowadzących studia z filozofii znajduje się w dużo gorszej sytuacji finansowej niż ośrodek białostocki. W ciągu paru lat we wszystkich ośrodkach akademickich poza Krakowem, Poznaniem i Warszawą filozofia może zostać po prostu zlikwidowana" - napisano w liście.

Minister nauki prof. Lena Kolarska-Bobińska wyjaśniła, że filozofia funkcjonuje na Uniwersytecie w Białymstoku dopiero od roku akademickiego 2011/2012, czyli niedługo. Polska Komisja Akredytacyjna nie przeprowadziła nawet jeszcze oceny jakości kształcenia na tym kierunku. "Nie możemy więc na razie nic powiedzieć na temat tego kierunku studiów, tego jak on jest uczony - powiedziała minister. - Ważne jest też to, że na UwB nie zapadła jeszcze decyzja o likwidacji kierunku". Szefowa resortu nauki wyjaśniła, że decyzję rady naukowej instytutu musi jeszcze podtrzymać senat uczelni. "Na razie trudno się więc na ten temat wypowiadać" - przyznała minister.

Kolarska-Bobińska podkreśliła, że wiele uczelni w Polsce w obliczu niżu demograficznego otwiera nowe kierunki studiów, a jeśli z jakiegoś powodu pomysł się nie sprawdzi, zamykają je. "Są to autonomiczne decyzje uczelni" - zaznaczyła minister.

Sygnatariuszami "Listu w obronie filozofii" skierowanego do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest ponad sto osób. Są to nie tylko filozofowie (m.in. Jacek Hołówka, Krzysztof Pomian, Jan Woleński), ale i m.in. przedstawiciele innych dziedzin nauki (w tym Krzysztof Meissner, Jadwiga Staniszkis, Jerzy Styka, Jerzy Szacki), czy ludzie świata sztuki (wśród nich Julia Hartwig, Krzysztof Penderecki, Adam Zagajewski, Krzysztof Zanussi).(PAP)

lt/ ula/ mow/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~Arhe
I bardzo dobrze. Materiał wymyślony pewnie przez pracowników uczelni.
Nie potrzeba więcej nierobów.
koryf
I dobrze, za duzo w tym kraju filozofów.
~Marrek
Właśnie odkryłem że mój szef regularnie śmiga na dziwki haha :D Obadajcie stronkę, wystarczy znać czyjś numer tel. i już wiem gdzie jest :D goo.gl/ UbMzDa
~kacper
Że tym, pożal się Boże, pracownikom naukowym, nie wstyd wciskać komukolwiek takich tanich historyjek o trosce o poziom naukowy narodu
~sadad
No i git po co mamy bulić za czyjeś 2 kierunki studiów skoro i tak pracy (po jakże twórczych i jak potrzebnych gospodarce studiach) będzie szukał w za granicami kraju.
~ivetka62
Po co im 2 kierunki jak nie ma i tak pracy , jadą za granicę szorują gary albo są na szmacie ewentualnie znający języki stoją za barem do tego nie ma potrzeby marnotrawić wspólnych naszych pieniędzy z podatków, są inne ważniejsze potrzeby jak 2 kierunek za darmo.
aggressive
Szkoły wyższe będą likwidować kierunki, aby pozostawić tylko te rentowne. W przeciwnym razie nie jedna uczelnia musiałaby się "zamknąć" (co i tak się zdarzy). Jest to związane przede wszystkim z niżem demograficznym oraz z brakiem dobrej pracy po szkole wyższej za godne pieniądze.
~kier. działu warzywn
Zapraszamy wszystkich studentów kierunków Humanistycznych do aplikowania na posady młodszego segregatora towaru przeterminowanego w działach warzywnych Biedronki.
Wymagane zaliczenie drugiego kierunku humanistycznego.
W przypadku drugiego kierunku ścisłego, oferujemy prace na kasie.

Zapraszamy!
~sdt
Potrzebni są ludzie, którzy potrafią coś wyprodukować. Bełkoczącch "gadających głów" i tak w Polsce jest za dużo.

Powiązane: Edukacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki