Przez SMS-y, przed wejściem do zakładu, ale najczęściej bezpośrednio na hali, godzinę przed końcem zmiany – tak wyglądają zwolnienia w Amazonie w sezonie przedświątecznym – mówi w rozmowie z Bankier.pl Agnieszka Mróz – pracownik i działacz związkowy. Inicjatywa Pracownicza mówi już o minimum 360 zwolnieniach w ostatnim czasie w samym Poznaniu, choć trudno ustalić konkretną liczbę, która cały czas rośnie. Sprawdzamy, dlaczego Amazon zwalnia mimo nawału pracy w okresie świątecznym.


Warunki pracy sezonowej w Amazonie wydają się nie budzić wątpliwości – zatrudnienie na podstawie umowy o pracę na czas określony do 31 grudnia 2015. Pracują wszyscy – osoby, które dopiero skończyły 18 lat, jak również znacznie starsi, dorabiający w ten sposób do emerytury. Miejsca pracy są, podobnie jak jest rotacja – czym spowodowane są zwolnienia mimo tak intensywnego czasu dla firmy?
Niedocenienie i zwolnienia
Pani Ewa, która została niedawno zwolniona, żałuje utraty stanowiska. Chciałaby wrócić do pracy, bo mimo działań zarządu, inni pracownicy okazywali pomoc, często kosztem niewyrobionych norm. Wspomina jednak, że nie było łatwo. – Nieprawdą jest, że jesteśmy zatrudnieni na godziny. Pracujemy na akord. Na normy, które są nieustannie zmieniane – mówi.
Ile byłby wart KGHM bez podatku?

KGHM w ostatnich miesiącach notowany jest na poziomach nieobserwowanych od sześciu lat. Ciąży mu nie tylko cena miedzi, ale także podatek, który płaci od 2012. Bez tej daniny wartość akcji kombinatu mogłaby skoczyć do 112 zł.
– Chodzą plotki, że można otrzymać 50 zł za doniesienie na pracownika. Jeszcze nie pracowałam w tak poniżającym mnie miejscu – mówi była pracownica Amazona. – Przychodzą na halę – ci z Adecco mają czerwone kamizelki, ci z Randstadu żółte – wręczają ludziom zwolnienia przy wszystkich, każą zdjąć identyfikator i zabrać swoje prywatne rzeczy z szatni. Mówią, że to z powodu błędów w wyrabianiu normy, o której pracownicy nawet nie słyszeli na swoim pierwszym, ośmiogodzinnym szkoleniu. Mróz zwraca również uwagę na to, że w pierwszej kolejności zwalniane są osoby starsze, norma jest podkręcana i mimo to muszą konkurować z dużo młodszymi od siebie pracownikami.
Marzena Więckowska, rzecznik prasowy Amazona, mówi w przesłanym dla Bankier.pl oświadczeniu: – Nie jest prawdą, że skończyły się już umowy sezonowe. Przykro nam, że rozpowszechniane są na nasz temat nieprawdziwe informacje.
Dużo pracy i ciągła rotacja
– To handel ludźmi – mówi pani Ewa, po czym dodaje: – Na szkoleniu było nas około 70, zostało zaledwie paru. Nie poszłam na zwolnienie chorobowe, nie brałam wolnego, nie miałam nieusprawiedliwionych nieobecności, pracowałam pod ciągłą presją, starałam się, a i tak zostałam zwolniona przed końcem umowy.
Natomiast Marzena Więckowska w przesłanym oświadczeniu informuje: – Wielu naszym współpracownikom zaoferujemy stałe umowy o pracę, a wielu z radością powitamy za rok, a może nawet wcześniej, jeśli wzrost naszego biznesu pozwoli nam utworzyć kolejne wakaty. Po ostatnim szczycie sprzedaży kilka tysięcy sezonowych współpracowników otrzymało od Amazon stałe umowy o pracę. W tym roku także złożymy propozycję pozostania z nami bardzo wielu osobom.
Dzisiaj w Poznaniu miał odbyć się strajk przygotowany przez pracowników zrzeszonych w Inicjatywie Pracowniczej. Do protestu pracowników jednak nie doszło, ponieważ agencje pracy tymczasowej zaprosiły związkowców na rozmowy. Związkowcy nie zmienili swoich postulatów i będą walczyć o równe warunki zatrudnienia – o poprzedniej akcji pisaliśmy na łamach Bankier.pl.
Nie jest prawdą, że skończyły się umowy sezonowe
Nie jest prawdą, że skończyły się już umowy sezonowe. Przykro nam, że rozpowszechniane są na nasz temat nieprawdziwe informacje.
Prawdą jest, że ze względu na silnie sezonowy charakter naszej działalności – w jednym tygodniu świątecznym przesyłamy 2 i 3 razy więcej paczek niż przez pozostałą część roku – zatrudniamy kilka tysięcy dodatkowych współpracowników, którzy odgrywają bardzo ważną rolę w tym wymagającym okresie. Sezonowość pracy zachodzi w bardzo wielu branżach począwszy od branży spożywczej i zbiorach, a skończywszy na handlu. U nas sezon trwa od końca października do końca grudnia. Koniec sezonu to dla każdego pracodawcy trudny czas, ponieważ każdy chciałby móc zatrzymać na stałe wszystkich pracowników sezonowych. My wielu naszym współpracownikom zaoferujemy stałe umowy o pracę, a wielu z radością powitamy za rok, a może nawet wcześniej, jeśli wzrost naszego biznesu pozwoli nam utworzyć kolejne wakaty.
Po ostatnim szczycie sprzedaży kilka tysięcy sezonowych współpracowników otrzymało od Amazon stałe umowy o pracę. Także w tym roku złożymy propozycję pozostania z nami bardzo wielu osobom.