Forum Ogólne

Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności

Zgłoś do moderatora
Ad. Marsh
Napisałeś :

"I teraz, stworzenie możliwości zadeklarowania nieosiągania przychodów w Urzedzie Skarbowym ( obojętnie czy zgłosimy zawieszenie czy nie dokonamy wpisów w KPiR) na określony czas, powoduje przerwanie prowadzenia, choć firma nadal fizycznie jest w ewidencji.
No to jak można zgłosić zawieszenie działalności w jednej instytucji a dla drugiej prowadzić ją nadal? Dualizm prowadzenia?"

Wydaje mi się, że Twoje zdanie jest prawdziwe w odniesieniu do DG opodatkowanej w formie karty podatkowej, gdzie właśnie deklarujemy u fiskusa zamiar nie osiągania przychodów w zgłaszanym okresie. Wszak przy pozostałych formach opodatkowania deklaracji takiej fiskus po prosty "nie widzi" co może być zrozumiałe w aspekcie składanych deklaracji za okres braku przychodów. Instytucja przerwy przy karcie podatkowej jest substytutem zerowych deklaracji na zaliczki, albo przewagi kosztów nad przychodami (bez możliwości ich kompensaty w przyszłości). Zważ, że karta jest najprostszą formą opodatkowania, przy której US nie interesuje się ani przychodami, ani kosztami - a zarówno jedne, jak i drugie przy karcie istnieją tyle, że nie mają wpływu na wysokość podatku. Kiedy opodatkowany w formie karty przedsiębiorca osiągnie w okresie zgłoszonej przerwy przychód -wówczas przerwa przestaje istnieć. A co będzie, jeśli tenże przedsiębiorca w okresie zgłoszonej fiskusowi przerwy poniesie koszt w celu osiągania przychodu po upływie okresu tejże przerwy (niech to np. będzie kosztowny remont taksówki) ? Czy w takim przypadku owe trzy atrybuty art. 2 ustawy PDG będą zachowane, czy też nie ? Drąży mnie wątpliwość, czy słusznie utożsamiamy ową "przerwę" w rozumieniu przepisów fiskalnych dot. karty podatkowej z hipotetyczną "przerwą", czy też "zawieszeniem", "czasowym zaprzestaniem" działalności.

Piszesz :
"Wcześniej starałem się wywieść, że wg Ustawy o ubezpieczeniach jednak jest warunek istnienia przychodu"

A jak potraktujesz przypadek, kiedy OF podjęła DG i przez rok mimo usilnych starań nie uzyskała ani grosza przychodu ? Ma ona płacić składki na ubezpieczenie społeczne, czy też nie ?

I dalej :
"zatem gdy we właściwej instytucji zgłosimy jego brak zawieszając prowadzenie działalności"

I tutaj mam wątpliwość, którą wyraziłem wcześniej (relacja pomiędzy "przerwą" kartowca, a hipotetycznym "czasowym zaprzestaniem"). Mam nadzieję mylić się negując tożsamość tych pojęć.

Czytam w Twoim liście :

"Cel" wprowadził Sąd. Nie ma tego pojęcia o ile wiem ( a może sie mylę ) w ustawie.

Rozumiem, że wziąłeś pod uwagę treść mojego wcześniejszego, dzisiejszego listu. Starałem się w nim wykazać, że eliminacja CELU zarobkowego prowadzić może do wniosku, że działalność przynosząca stratę nie jest działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy PDG.


Piszesz :
Dla np. wielu celem jest samo prowadzenie działalności :-), zatem "cel" nie istnieje.

Mam poważne wątpliwości, czy będzie to wówczas działalność gospodarcza w rozumieniu ustawy PDG.

Dalej :
"Określenia jak ma być prowadzona działalność" (gospodarcza)

Oczywiście, mamy szereg wymogów zarówno w ustawie PDG i w wielu innych przepisach.
Ale co będzie, jeśli delikwent żadnego z tych wymogów nie spełni, a będzie prowadził działalność zarobkową w sposób zorganizowany i ciągły ? Czy będzie to oznaczało, że działalności gospodarczej nie prowadził (bo nie zarejestrował się w EDG, w US, w ZUS) ? Obawiam się, że przypisze mu się prowadzenie działalności gospodarczej obciążając jednocześnie stosownymi dla prowadzenia tejże opłatami i sankcjami za brak spełnienia owych "dodatkowych" wymogów.