A propozycja rolowania pożyczek i długów, tudzież konwersji na akcje pojawi się zapewne w momencie, kiedy masa upadłościowa nie będzie miała już nic wartościowego. Wtedy Zarząd zasugeruje, że nadzieją na odzyskanie czegoś będzie konwersja na nic niewarte akcje. Czyli wybór - nie dostajecie nic(bo przecież nic nie mamy), albo akcje spółki, która jedyne co ma na wysokim poziomie to długi. Niemniej naiwni znowu pewnie skorzystają z konwersji, bo to przecież 'jakaś nadzieja', a tak to już nawet nadziei nie ma. E-kancelaria też na koniec zaoferowała konwersję obligacji na nic nie warte akcje - split wartości 1:3, zgadnijcie z jakim skutkiem. Niestety jak nie ma zaufania do spółki, to można sobie drukować miliardy akcji - poważni ludzie sękatą gałęzią z dwóch metrów tego nie trącą. Odnośnie przejęcia bądź inwestora - na logikę, kto z większym kapitałem pchnąłby się w coś takiego? Jedyne wartościowe assety które są w spółce to pożyczki i nieruchomość. A kto będzie zainteresowany nimi, to woli zaczekać i odkupić je taniej od syndyka, myślenie inaczej to naiwność i marzenia - prześledźcie podobne procesy i sprawdźcie sami. Firmy z branży które mają stabilną sytuację, mają najczęściej też procesy sprawnie działające. Jaka wartość dla nich z kupowania tego co ma marka, jeśli mogą po prostu rozszerzyć skalę swojej działalności? Przejęcia robi się po coś - aby zyskać nową grupę klientów, zmienić profil etc. A co tutaj? Nic. Długi. Wiejski management. A perspektywy rynkowe makro nie napawają sektora optymizmem. Poważni gracze nie robią teraz chaotycznych ruchów, a takim byłaby inwestycja w spółkę z otwartym procesem restrukturyzacyjnym. Zwłaszcza że najcenniejszy asset dla którego moznaby rozważać zakup...właśnie się skurczył o 5 baniek i nie wiadomo gdzie dlaczego i w jaki sposób. Trzeba byłoby być de..lem, żeby tutaj poważny kapitał angażować, a wierzę że ci co mają poważny kapitał mają go dlatego że nie są de..lami. Zarząd śmieje się w twarz p. komisarz i sędzinie, wersje sytuacji tworzy w zależności od potrzeb i sytuacji, co więcej - zmienia je w zależności od potrzeb I adresata. Jaja sobie robią, a z inwestorów, sądu i komisarza robią id..ów. No ale możemy dalej mieć złudzenia i marzenia - o inwestorze, o biegłym do spraw specjalnych, o komisarz i sędzi którzy na pewno jedyne o czym myślą to dobro inwestorów. Raz jeszcze polecam case e-kancelarii, tam widać było jak na dłoni jak działa w PL prawo upadłościowe, jak działają organy, ile zostało inwestorom(znikoma część pierwszej grupy wierzycieli zaspokojona) oraz czy/jakie były konsekwencje dla twórców całego wałka - a skala odpowiednio większa.
Łowca i choćby dlatego aby nie dopuścić do takiej sytuacji są dzisiejsze moje reakcje. Dotychczas (do wyników za II kwartał) gdy przychód był na poziomie gwarantującym nadwyżkę moje reakcje ograniczały się do wpisów na forum natomiast od tego momentu: 1. poinformowałem Nadzorcę o pozorności obecnego procesu naprwczego (i tutaj oczekuję odpowiedź czy się przychyla czy nie) 2. wniosłem sprzeciw do uchwały odnośnie dalszego istnienia spółki bez dokapitalizowania i bez zmiany na stanowisku prezesa zarządu, którego kwalifikacje i kompetencje niewystarczające o tym poinformowałem RN i pozostałych akcjonariuszy podczas głosowania na NWZA) 3. Ostanie wniosłem też do RN o oddelegowanie przewodniczącego RN na stanowisko zarzadu z jednoczesną zmianą wynagrodzenia.
Gdy mówię o czymkolwiek to podpieram to faktami i liczbami! Natomiast ew. emisja dla obligatariuszy na tym etapie pozwoli na kontrolę społki. Odnośnie zarządu to oczywistym jest, że w takiej sytuacji byłby to jeden z warunków! Mam też nadzieję, iż uczestnicy rynku zauważają różnice w mojej argumentacji a w argumentacji ZXC który tekstem o pożyczkach 'buduje' osłabianie merytorycznej części (w sumie nie ważne czy w efekcie ignorancji czy ma swój ukryty cel). Dlatego (bo zauwazam pewne elementy) jasno chcę powiedzieć, że odcinam się od wpisów Zxc! Moja argumentacja jest poparta liczbami oraz wiedzą rynkową , która znacznie wykracza poza wiedzę p. Konopki czy Zxc. Przy wsparciu od strony formalno-prawnej SII
Emisja do obligatariuszy? Wybacz ale to jest szalony pomysł. Jak ktoś ma stratę to nie będzie topił jeszcze więcej pieniędzy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłoży na Markę dodatkowej złotówki.
Reakcje muszą być adekwatne do sytuacji. Nawet sam moment jest ważny. Często bywa tak. że spóźnione reakcje nie są już skuteczne. Nie ma mojej zgody na czekanie do 2019 przy obecnych uwarunkowaniach (należnościach w obrocie i obecnych kosztach)
Nie dodatkowej! i nie do samych obligatariuszy. Emisja zamienna za już udzielone pożyczki/kredyty/obligacje jak już (i pamiętaj, że takie sprawy w żadnym momencie nie mogą się odbyć bez zgody samych zainteresowanych) Dziś odeszliśmy od założeń z Planu Naprawczego i oczekuję odpowiedzi co w związku z tym.
W imieniu Rady Nadzorczej przesyłam poniżej odpowiedzi na Pana wnioski i pytania:
Wnioski:
1. W związku ze spadkiem należności w obrocie wnioskuję by pan przewodniczący RN p. Piotr Zimnoch został oddelegowany do zarządu spółki.
Odpowiedź:
Rada Nadzorcza Spółki MARKA SA w restrukturyzacji, zgodnie z § 25 pkt.1. Statutu Spółki, posiada kompetencje, które umożliwiają pełnienie funkcji kontrolnych nad Spółką i takie też wykonuje na bieżąco. W związku z powyższym nie widzi potrzeby aby Przewodniczący RN został oddelegowany do Zarządu Spółki. Innym powodem jest też argument ograniczania kosztów operacyjnych Spółki związanym ze wzrostem wynagrodzeń m.in. Zarządu.
2. Wnioskuję aby w nowym roku obrotowym ukształtować wynagrodzenie prezesa zarządu w zależności od efektów realizacji z Planu Naprawczego. W taki sposób by 30% wynagrodzenia było podstawą wynagrodzenia a 70% w opcji menedżerskiej w zależności od efektu pracy (emisja akcji po okresie realizacji celów 2 lub 3 letnich)
Odpowiedź:
Rada Nadzorcza Spółki MARKA SA w restrukturyzacji nie widzi potrzeby zmiany formy wynagrodzenia Prezesa Zarządu. W chwili obecnej wynagrodzenie dzieli się na dwie części tj. Wynagrodzenie stałe plus dodatkowo roczna premia uzależniona od osiągniętych wyników Spółki czyli od efektu pracy Zarządu. Ponadto naszym zdaniem obecny Prezes Zarządu posiada odpowiednie kompetencje i doświadczenie za które jest wynagradzany adekwatnie za wykonywane obowiązki i ciążącą na nim odpowiedzialność.
Pytanie:
1. W związku z posiadaną nieruchomością jakie dziś formalne procedury musiałaby spełniać spółka aby przygotować tą nieruchomość pod sprzedaż? (typu wykup hipoteki, zgoda RN, zgoda akcjonariuszy itd.)
Chodzi w tym pytaniu czy formalnie z racji prowadzonego procesu naprawczego (pomijając czy taki jest cel zarządu) jest możliwe przygotowanie nieruchomości pod sprzedaż?.
W powyższym pytaniu na tym etapie nie podnoszę tego czy taka jest wola zarządu.
Odpowiedź:
Program naprawczy, obecnie realizowany, nie przewiduje sprzedaży nieruchomości, która jest własnością Spółki. Jeśli chodzi o ewentualną procedurę przygotowania nieruchomości na sprzedaż to jest ona następująca: uzyskanie zgody na sprzedaż Nadzorcy Sądowego, Rady Nadzorczej, Akcjonariuszy. Oczywiście należy poważnie się zastanowić nad ekonomicznym aspektem takiego działania i faktem czy w chwili obecnej sytuacja finansowa Spółki tego wymaga.
Pozdrawiam, Beata Malinowska Koordynator ds. Relacji Inwestorskich
Marka S.A. w restrukturyzacji 15-879 Białystok ul. Świętego Rocha 5 lok.109 tel. 085 742-02-34 tel. mobile 533 384 700 www.markasa.pl
Do powyżej cytowanych przez Bazę odpowiedzi ze strony RN nie ma co się odnosić, ponieważ tego typu okrągłych pustaków można było się spodziewać. Całe towarzystwo raczej przez przypadek się tam nie znalazło. Zastanawiające jest w jakim celu spółka w obecnej sytuacji utrzymuje takie stanowisko tzw "koordynatora ds relacji inwestorskich". Relacje z inwestorami jakie są każdy widzi, trudno o bliższą relację niż pijawki z żywicielem - już bardziej tego związku chyba nie da się zacieśnić. Tego typu bełkotliwe odpowiedzi może równie dobrze przesyłać pani sekretarka lub sam wielce kompetentny prezes. Rozumiem, że Pani Beatka ma uspokajać dojonych jeleni, rozsyłać do nich durne smsy i zapewniać, że wszystko idzie zgodnie z planem. Ile tam jeszcze takich beatek, znajomych, pociotów jest bezzasadnie utrzymywanych zostało?
Tutaj się nie zgodzę! Osoba o kompetencjach (wyczuciu) z zakresu relacji inwestorskich zawsze jest potrzebna. Odnosząc się do Twoich spostrzeżeń zakładam, że po okresie 'wzrostu' zapytań do spółki zakres pracy p. Malinowskiej jest szerszy. Tym samym kompetencje Malinowskiej bez problemu mozna wykorzystać w innych miejscach społki ew. to te inne być może trzeba zlikwidować. Można ew. pytać czy dziś Marka potrzebuje całego etatu na tym stanowisku np. 1/2 etatu to zakres relacji a 1/2 to np. HR i pokrewne jak choćby marketing, który w Marce kuleje natomiast z mojej strony w każdej spółce uważam, że powinna być wydzielona osoba do kontaktu IR. np. takie stanowisko jak asystentka prezesa dziś bez problemu może być realizowane przez osobę z IR. - relacje inwestorskie - HR - i wszystkie sprawy personalne - marketing - asystent prezesa
o takie zakresy można ew. poszerzyć ale nie ma mojej zgody na likwidację IR.
Zaglądając do Planu Naprawczego zostawione są takie stanowiska jak - Asystentka zarządu - 1 osoba - specjalistka ds. kadr - 1 osoba
I spokojnie te zakresy po odpowiednim szkoleniu i ew. wzroście wynagrodzenia może przejąć Malinowska. Miejsc do oszczędności jest sporo przy czym ja nigdy nie byłem zwolennikiem 'głupich oszczędności- a tyko takich które z jednej strony zwiększają wydajność a z drugiej dopiero wpływają na koszty. Cały mój tok rozumowania opiera się na tym, iż osobę z wiedzą z zakresu RI i rynku jest łatwiej przeszkolić z innych zakresów niż odwrotnie (są to tzw. kompetencje miękkie)
Powiedzcie mi proszę po co Marka utrzymuje taką rzeszę przedstawicieli handlowych skoro jak sama twierdzi brak jej pieniędzy aby prowadzić sprzedaż. Ciągle uważam, że działania są pozorowane bo nie robi brak rezerw na spłatę zadłużenia.
Podsumowując odpowiedź RN - "nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam może zrobić". Baza - pytanie do Ciebie - kto powołuje RN? Czyż nie walne, gdzie większość mają Konopka z Kowalczykiem? Jeśli doliczyć tajemniczą panią Franciszkę - większość absolutna(nie wiem czy o tę Panią chodzi, ale google podpowiada że emerytowana nauczycielka, która wg oświadczenia majątkowego przed paroma laty miała nic, a teraz stać ją na inwestycję 100k w akcje padającej spółki). Jakiej więc odpowiedzi można było spodziewać się?"Powołaliśmy radę, która uznała że robimy wiejski management i teraz taRada jednego z nas z funkcji Prezesa, i nie pozwoli mu przytulić w ciągu dwóch lat restrukturyzacji 600k pln" ? Cenię Twoje różne wyliczenia, zapał w podnoszeniu tematów z nadzorcą, sędzią etc, etc, niemniej czasami zaskakuje mnie Twoje postrzeganie rzeczywistości. Uważam, że RN I Zarząd nie zrobią nic, jedyne co ktoś może zrobić to osoba zupełnie z zewnątrz posiadająca odpowiednią decyzyjność, nie uwikłąna w żadne zależności i układy - czyli nadzorca/sąd, ustalając zarząd komisaryczny nad spółką. Obecny management w czasach koniunktury doprowadził spółkę do takiej kondycji w której jest teraz, więc jak mozna się spodziewać że Ci sami ludzie nagle poprawią produktywność, zaczną wykręcać więcej a poziom skilla skoczy im +10 punktów - w czasie de facto dekoniunkury? Z tego co widzę w raportach - ilość pożyczek spade z miesiąca na miesiąc, biznes się zwija. Raczej nie dlatego że ludzie tam się nie starają, ale znaczna część target grupy po prostu sie zwinęła - mają 500+, mają więcej pieniędzy na konsumpcję, jest więcej pieniędzy na rynku więc i koszt pieniądza spada, a I banki pożyczają chętniej I na lepszych warunkach. I coraz ciężej o desperatów pożyczających na RRSO 60%, a jeśli tacy się zdażają to pytanie o ich jakość jako klientów. Sprzedaż się kurczy, a zarząd łeb w piasek: "Wszać zawsze było dobrze, to dlaczego ma się zmienić? Toć problemy tylko przejściowe, troche się zwindykuje, sprzeda i jakoś będzie na bierzące wydatki, a później się obaczy. Jakoś to będzie, wszać zawsze było" A 30k na miesiąc jak psu kość się należy. No ale chyba już 'jakoś' nie będzie.
Tylko drastyczne zmiany wymuszone przez czynniki zewnętrzne są w stanie coś zmienić, o ile sytuacja makro w ogóle pozwoli na ciągnięcie dochodowego biznesu w tym obszarze(nawet prowadzonego wzorowo).
Odnośnie specjalisty RI. Absolutnie nie zgodzę się z Tobą. Obserwuję teraz restrukturyzację w pewnej, odpowiednio większej firmie(niemniej restrukturyzację prowadzoną na poważnie, a nie taka farsę jak tutaj). Prezes to manager wynajęty na takie sytuacje przez największego akcjonatiusza. Zajmuje się sam relacjami inwestorskimi - od wysyłania komunikacji, odpisywania na zapytania inwestorów(merytoryczne odpowiedzi gdzie może zając stanowisko w sprawie, a nie mail forward), po organizowanie telekonferencji z dziesiątkami inwestorów. Poza tym odpowiada za renegocjację zadłużenia, umowy I negocjacje z kluczowymi inwestorami, współpracę z nadzorcą, pozyskiwanie kluczowych, zagranicznych klientów I wiele innych tematów. Więc da się. Ale trzeba pracować a nie tylko przebywać w pracy. A to co się robi, robić profesjonalnie. A o poziomie profesjonalizmu Konopki świadczył choćby excel z planem naprawczym(nawet będąc szeregowym specjalistą wstydziłbym się taki wysyłać)
Więc nie dziwię się, że jest powołany specjalista do RI, a raczej mail forwarder(bo p Beatka z całym szacunkiem dla niej jest jedynie "przekazywaczem" nie wnoszącym żadnej merytorycznej żadnej wartości). To stanowisko - tak samo jak inne jakże niezbędne stanowiska w firmie - opłacone są za kasę, którą sukcesywnie będą przejadaćpo zwindykowaniu.
Z natury jestem optymistą, ale tutaj póki co nie widzę światła w tunelu. Nazdorca/Sąd jeśli choc troche pochylą się nad tematem, to też to zauważą. Niemniej po prześledzeniu innych case'ów(ponownie polecam e-kancelaria, ale też ciekawy mastercook ) za bardzo nie liczyłbym na to. Piszesz o odpowiedzialności majątkowej - daj jakiś przykład(choc jeden), gdzie wyciągnięto konsekwencje wobec osób nadzorujących restrukturyzację/updałość/likwidację - bo ja nie potrafię. No dobra - raz jak poszło na ostro i były podejrzenia o rzeczy za które da sie postawić zarzuty, syndyk dostał ... 'upomnienie'. No cóż, taki mamy klimat. Może pozytywnie się zaskoczę. Oby. Z korzyścią dla nas wszystkich.
Łowca ale w tym poście wydzwięk Twojej wypowiedzi jest całkiem inny niż w poprzednich i z tą wypowiedzią zgadzam się! Również uważam, że z tym zarzadem Marka nie wyjdzie na prostą albo odwrotnie z tym zarządem Kowalczyk i obligtariusze zostaną wyzerowani! Między innymi to zaznaczałem przy sprzeciwie do uchwały.
Droga formalna musiała być taka 1. zapytanie do RN i odpowiedź negatywna 2. teraz czekam na odpowiedź Nadzorcy i w zależności od niej będę kolejne ruchy 3. kwestie zaskarżenia będę konsultował ale już dziś są mocne argumenty choćby z racji takiej, że tutaj są ograniczenia dla 'odpływania' w postaci odsetek od należości na poziomie 65%
Na spółce budowlanej czy handlowej trudno jest podważyć taką uchwałę bo zarząd może polać wodę i przedstawić projekcje dla zysku a tutaj pokrycie strat z lat ubiegłych przyszłym zyskiem jest powiązane z ograniczeniem ustawy*należności w obrocie minus koszty! Agio przez takie spółki jak Marka stracił 30 i 40% w funduszu obli korporacyjnych na których jest boom. Uważam, że pewne granice zostały przekroczone!
Zobaczymy co na kwestie wynagrodzenie zarządu odpowie Nadzorca. Tak samo będę chciał uzyskać odpowiedzi w kwestii pozorności z powodu spadku należności w obrocie oraz nierzetelnych (niepełnych) odpowiedzi zarządu dla Nadzorcy na temat spadku przychodów.
Jeśli Pani Nadzorczyni w dalszym ciągu będzie niezobowiązująco wskazywać, namawiać i zalecać zarządowi spółki potrzebę zastosowania działań oszczędnościowych oraz wprowadzania rozwiązań takich czy owakich, to raczej nic się nie zmieni w sprawie znikających pieniążków. Jeśli nadal nie będzie reakcji, pozorowanie działań i gra na zwłokę ze strony Nadzorczyni układu to wiadomo z czym mamy tu do czynienia, więc i z taką ewentualnością należy się liczyć. W tym przypadku wszystko zależy od podejścia do sprawy Nadzorczyni i Sędziny. Jak do tej pory okazuje się, że układ został zatwierdzony w oparciu o zafałszowane, niezweryfikowane dane finansowe. To również o czymś świadczy i choćby z tego tytułu już powinny być wyciągane konsekwencje wobec spółki. Coraz więcej rzeczy wychodzi na jaw i maski opadają.
Aż tak daleko bym nie szedł (takie sprawy ew. musiałby podjąć biegły ds szczególnych, którego nawiasem mówiąc Nadzorca mogłaby powołać choć jak najbardziej mamy prawo mieć w tej kwestii wątpliwości ze względu na tempo spadku i szybki przesuw do przeterminowanych tuż po przedstawieniu Planu Naprawczego) - początkowo z jednym jeszcze akcjonariuszem z którym mielibyśmy blisko 10% mogliśmy to próbować przepychać ale to droga przez mękę z dużym ryzykiem kosztowym. (inaczej jest rozpatrywana zasadność z wniosku akcjonariusza a inaczej ze strony Nadzorcy)
Jednak to co dziś ze swojej strony podniosłem do Nadzorcy już w mojej ocenie kwalifikuje do odwołania zarządu. A podniosłem kwestię nierzetelnej (niepełnej) informacji zarządu na zapytanie Nadzorcy o spadek przychodów gdzie zarząd udzielił odpowiedzi dla Nadzorcy (ważne) iż przyczyną jest spłata zobowiązań publiczno-prawnych. (mam to zapisane i przedstawiałem na forum) I dziś gdy okazało się, że spadek przychodów jest z powodu spadku należności w obrocie jest już pewne, że ta informacja nie była pełna, była nierzetelna (wręcz skrzywiała obraz)
Przypomnieć należy iż Nadzorca nie tylko dał wezwanie ale też nakazal przedstawienie sytuacji i efektów z restrukturyzacji. Konopka na wezwanie Nadzorcy o obniżeniu kosztów odpowiedział, że zinterpretował to jako sugestię a nie zalecenie. Wezwanie sugestią? Pierwsze słyszę by np. Wezwanie na policję. Wezwanie do prokuratury. Wezwanie gdziekolwiek? było interpretowane jako: sugerujemy by Pan się wstawił Wezwanie do zapłaty to sugerujemy by pan wpłacił?
czy wezwanie to => ma pan się wstawić w terminie xxx. Ma pan wpłacić w nieprzekraczalnym terminie?
A wygląda to tak, że w dniu przedstawienia Planu przeterminowanych do 16 tygodni było 3.7 mln należności netto (nie mylić z tymi wcześniejszymi w obrocie) A z końcem VIII nagle te przeterminowane do 16 tygodni napuchły w krótkim czasie do kwoty 8.1 mln (oczywiście kosztem należności netto bez przeterminowania)
Ciekawe jak to wygladało wcześniej czy wcześniej też tak 'szybko puchły' przeterminowane do 16 tygodni? Chodzi mi o tempo przesuwu z terminowych do 'przeterminowanych do 16 tygodni' Innymi słowy wierzyciele widzieli 3.7 mln przeterminowanych do 16 tygodni a z końcem sierpnia w krótkim czasie napuchło to do 8.1 mln i odbyło się to kosztem spadku należności bez zwłoki! (zbiegów okoliczności co niemiara!)
Jest jeszcze jedna kwota podana w odpowiedzi na NWZA. Należności netto w terminie w dniu przedstawiania Planu (31. 12. 2016) wynosiły 24.98 mln a z końcem VIII 2017 ta kwota w szybkim tempie stopniała do 17.5 mln (znów zbieg okoliczności)
I teraz zestawiając to z odpowiedzią dla Nadzorcy iż niewypełnienie celu przychodowego z Planu naprawczego w kwocie ok. 500 tys jest efektem spłaty zobowiązań publiczno-prawnych które było wypełnieniem zalecenia Nadzorcy!
Skoro podałem już praktycznie wszystkie liczby to zwykła sprawiedliwość wymaga przedstawienia też pozytywnych liczb a tyczą się windykacji I tak 1. Miało wpłynąć według Planu 731 tys a wpłynęło 878 tys (w tym okresie) a więc powyżej celu 2. Koszty miały wynieść (po trzech kwartałach) 1.045 mln a przez 8 miesięcy wyniosły tylko 616 tys.
Mimo, iż NWZA odbyło się po trzecim kwartale to jak zakładam z racji zachowania poufności a z drugiej strony z obowiązku udzielenia odpowiedzi na NZWA do danego punktu uchwały w tym przypadku w związku głosowaniem nad dalszym istnieniem spółki podano dane do końca VIII (a nie z końcem września) dlatego dobrze by było aby w raporcie kwartalnym spółka uzupełniła dane o wrzesień w ten sposób choć cząstkowo będziemy wiedzieli jaka była tendencja przez ten miesiąc, którego nie podano. A w kolejnych raportach kwartalnych te trzy parametry już cyklicznie. 1. należności w obrocie 2. należności netto i przeterminowane do 16 tygodni 3. wpływ windykacji i koszt windykacji (choć ta część akurat jest podawana w raportach)
Co do zasady spółka ma obowiązek udzielić odpowiedzi do danego punktu uchwały na NWZA i tak uczyniła (głosowanie nad dalszym istnieniem spółki) a z drugiej udzielono informacji do VIII (pominięto wrzesień jak zakładam z powodu poufności) i ew. o tą część w raporcie kwartalnym dobrze by było aby informacje zostały uzupełnione tak by zobaczyć tendencje (choćby minimalne)
Obecnie czekam już tylko na odpowiedź p. Nadzorcy czy przychyla się to argumentów o pozorności obecnego układu i jakie ew. ruchy przewiduje. Drugą sprawa to wyjaśnienie kwestii wezwania do obniżenia kosztów które to wezwanie zarząd zinterpretował jako sugestię. Trzecia sprawa to reakcja na niepełne wyjasnienie spadku przychodów przy ostatniej odpowiedzi Spółki dla Nadzorcy.
Dla mnie najważniejszy jest zysk na sprzedaży i realizacja celów windykacyjnych z Planu oraz poprawa struktury należności 1. zysk na sprzedaży musi być min. 700 tys (przybliżony poziom zdrowego odpisu) 2. realizacja celów z windykacji patrz. Plan 3. struktura w dużym stopniu będzie zależała od koniunktury no i tutaj już wiemy, że startujemy dużo niższego poziomu niż w Planie bo z 13.1 mln w obrocie i odpowiednio 17.5 mln należności bez opóźnień netto
Po wynikach za II kwartał jestem nastawiony negatywnie czyli na sprzedaż jednak jeżeli 14 listopada spółka zmieści się w moich parametrach to zmieniam nastawienie na neutralne Patrząc na odpowiedzi na NWZA jest realne osiągnięcie powyższych parametrów zobaczymy!
Specyfika Marki jest taka, że zyskiem na sprzedaży jest odjęcie zdrowego odpisu. Skąd wziąłem 600-700 tys? Jest to odpowiedź ze spółki w odniesieniu do aktywów (przybliżona) z założeniem 20% szkodowości. Z racji, że iż jest to w mojej ocenie zbyt ostrożne założenie na swoje potrzeby zakładam ok. 25% szkodowości i 700 -750 tys zdrowych odpisów. Przy czym podkreślam spółka przewiduje ok. 600 tys w odniesieniu do 20% szkodowości (700-750 tys to moje prywatne założenie na bazie 25%) Nie uwzględnianie zdrowego odpisu (nie wyrabianie na niego w zysku na sprzedaży) z oczywistych względów doprowadzałoby do spadków aktywów.
Oczywiście tutaj dochodzą jeszcze koszty finansowe ale to już mimo wszystko nie zysk na sprzedaży. bo co do zasady takie kwestie są kalkulowane EBTDA itd również na innych spółkach
W przypadku Marki w założeniu na te odsetki ma wyrobić windykacja ( tak w ogóle to z windykacji chcą też wyrobić na spłatę kapitału obligacji ale to akurat jest mało realne przy czym gdy będą wyrabiać na zdrowy odpis i koszty finansowe to w takim scenariuszu można ew. rozważać kilka innych rozwiązań)
Będzie powrót do 700 tys do znów ograniczę się tylko do forum z nastawieniem neutralnym. Będzie docelowo 600 tys nadwyżki z windykacji to podobnie. I tak w takiej sytuacji kapitału nie spłacą ale będzie się poprawiać struktura należności co pozwoli na propozycje w 2019.
W tym miejscu z racji, że inne są cele Nadzorca mimo wszystko powinna kształtować do tego by ten kapitał Marka jednak spłaciła i takimi ew. posunięciami byłoby 1. obniżenie kosztów zarządu 2. zgoda na sprzedaż nieruchomości by zwiększyć kapitał ale tylko po wcześniejszym obniżeniu kosztów zarządu by w ten sposób nieruchomość nie poszła na 'koszty'
Jeszcze uzupełnię. Kiedy będzie już wyłącznie zdrowy odpis 600-700 tys? Patrząc na napuchnięcie przeterminowanych do 16 tygodni, które wcześniej wypadły z terminowych, które być moze zostały wepchnięte ugodami? pod układ ...
trzeba założyć, że z 8.17 mln przeterminowanych do 16 tygodni 7 mln będzie się przesuwać i dopiero gdy te 7 mln wyjdzie poza 360 dni można oczekiwać wyłacznie zdrowego odpisu. (20% powinna wrócić bez windykacji sądowej)
Jeżeli teraz przyjmiemy iż odpowiedź była ze stanem na koniec VIII 2017 to ew. przesuwanie powinno skończyć się około czerwca (część wcześniej a niewielka część później) Co oznacza min. 3-4 miesiące opóźnienia do wcześniejszy założeń przy czym cały czas trzeba pamiętać by nie powstało mylne wrażenie, że mamy 13.1 mln a miało być 18.6 mln!
ok. 33.3 mln należności powinno być przekształconych sądownie z końcem listopada i to jest ew. ta poprawa w stosunku do ub.r drugą poprawą jest restrukturyzacja zatrudnienia. Z pozytywów można też odnotować. 3. pozytywna koniunktura 4. Kowalczyk jako jądro wokół, którego to wszystko się kręci.
z negatywów 1.spadek z 18.6 mln do 13.1 należności w obrocie, które dziś nie pozwalają na spłatę kapitału czyli realizację odroczonych rat układowych (na odsetki być może wystarczy) przez co jest potrzebne albo dokapitalizowanie albo rolowanie pożyczek. 2. koszty ogólnego zarządu i nieefektywna struktura organizacyjna.
policzmy to w wersji ostrożnościowej i w wersji bazowej wersja ostrożnościowa 1. 17.5 mln należności netto bez zwłoki 2. Docelowo ok. 43 mln przekształconych sądownie (w Planie w pierwszym kwartale 2018 miało być przekształconych 2.4 mln ale według tego co dziś mamy zakładam, że tempo 2 mln/przekształceń zostanie utrzymane do końca kwetnia/maja a więc w 2018 nie 2.4 a min 8 mln. 3. 6.5 mln z przeterminowaniem od 1 do 360 dni 4. nieruchomość 1 mln Wycena 1. 17.5 -(17.*20%)= 14 mln 2. w wersji ostrożnościowej 43*15%=6.45 mln 3. 6.5 mln*20%= 1.3 mln 4. nieruchomość 1 mln w wersji ostrożnościowej = 14+6.45+ 1.3+1= 22.75 mln (a więc ponad 10 mln mniej niż zobowiązania)
W wersji bazowej należy zrobić wycenę należności przekształconych sądownie do 20% czyli 8.6 mln i wycenę pkt 3 w zależności od przeterminowania no ale średnio na pewno więcej niż 20% (bo tyle są warte windykacyjne) a więc załóżmy tylko 6.5*30%=1.95 mln wycena w wersji bazowej 14+8.5+ 1,95+1= 25.45 mln
Jedno się rzuca w oczy, że zarówno w wersji ostrożnościowej jak i bazowej będzie potrzebne albo dokapitalizowanie albo rolowanie zwłaszcza, że z 13.1 mln co najwyżej może wypracować na koszty sprzedaży (w tym jako koszt sprzedaży uznając zdrowy odpis) i ew. pokrycie odsetek finansowych z windykacji
ps powyższy wpis traktuję trochę już bardziej jako prywatny dziennik (zwłaszcza po ostatnich zmianach w akcjonariacie)
Czy naprawczy program spółki Marka S.A.to zorganizowany system który doprowadzi do upadłości - to nie rynkowa naprawa spółki - a zorganizowana zaplanowany plan na wyprowadzenie kasy - aby potem ogłosić planowaną upadłość Marki s.a.- pozdrawiam
Po ostatnich manewrach nie mam możliwości rozbicia tego układu. Tyle, że moja droga była werbalna i była realna gdyby nie szybki wykup od fundu i Polapartu natomiast obligatariusze nie powołali nawet Rady Wierzycieli. Agio straciło w funduszach obligacji korporacyjnych 30-40% między innymi przez takie sytuacja gdzie klienci widzą brak walki o ich pieniądze.
Rozgrywającym tutaj jest Kowalczyk. To on finansuje Markę, to on ją firmuje, to on ręczy kredyty to on daje rękojmię to on zatrudnia niektóre osoby powiązane z Marką więc dziś są tylko dwie drogi. Albo wyprowadzą Markę na prostą albo z czasem będzie się to kruszyć tzn. niektóre osoby (akcjonariusze) zobaczą, że nic z tego nie mają, że ta lojalność jest dla nich nieopłacalna (ubytek na wartości akcji, niska pensja, upływający czas i zero efektu).
Jeżeli o mnie chodzi to dziś jedynie zapisuję każdą informację wysłaną do Nadzorcy i ew. będę egzekwował gdy układ nie będzie wypełniany.. Przypomnę w spółce ubyło 5.5 mln z 18.6 do 13.1 i cisza! zabawa trwa! a statek nabiera wody. RN uznała, że Markę stać na 348 tys kosztów zarządu. Szkoda tylko, że nie z wypracowanych pieniędzy a z aktywów. (przypomnę kosztem sprzedaży jest odpis i odsetki)
Cały czas ci tu tłumaczymy, że to jest sposób na wyprowadzenie pieniędzy ze spółki. Gdyby Marka upadła teraz świnki zostały by oderwane od korytek i obligatariusze coś by odzyskali. Chociażby 10% wartości. A tak to nic nie zobaczą.
To może konkretnie co zrobiłeś? Jakie kierunki uruchomiłeś? bo z faktów wynika, że 10 mln głosowało za układem a tylko 550 tylko przeciwko z tego wynika, że prawie 8 mln nie brało w ogóle udziału w zgromadzeniu wierzycieli
Niedługo będę chciał przedstawić listę tfi, które brały udział w obejmowaniu obligacji Marki a dziś olewają bo zniekształcony jest obraz w którym uwypuklane jest tylko agiofunds. zasięg bankiera to 1.5 mln do 2 mln real users i tyle zostało. Informowanie by następnym razem każdy zastanowił się czy ich tfi dba o ich pieniądze! Już dziś spustoszenie w portfelu agio to 30 i 40% w tfi korporacyjnym w związku z tym pozostaje liczyć, że w którymś momencie zacznie się to kruszyć bo już nikomu takie zamiatanie się nie opłaca!
Dziś jest jedna zasadnicza i fundamentalna różnica. Wierzyciele głosowali za układem z 18.6 mln w obrocie przez co pod to robili kalkulacje! dziś jest odejście od tego do tego stopnia, że kalkulacje nie spinają się na pozycji przychód!
Pewnie się starasz natomiast, oni i tak maja cię za niegroźnego pieniacza. Nic im nie zrobisz. Jeszcze nikt w tym kraju nie dostał kasy z zabezpieczenia. W tym kraju oni są zupełnie bezkarni.
Jedyne co w tym kraju działa to telewizja i polityka. Zamiast grać w ping ponga należy zainteresować polityków i media. Obligacje korporacyjne jako kolejny amber gold.
no właśnie klienci od momentu upadku idea tfi nie mają takich kwestii w d.pie! W okresie dekoniunktury okazuje się, że z takich tfi nie można wypłacić pieniędzy! Utrzymywanie portfela niepłynnymi lub o wątpliwej jakości obligacji w momencie odpływu oznacza, że ostatnie umorzenia będą z tych najgorszych obligacji. Stąd to w jaki sposób tfi dbają o każdą złotówkę jest ważne przy decyzjach inwestycyjnych.
Jak idą umorzenia danego typu funduszu to jak myślisz najpierw fund sprzedaje te płynne czy te niepłynne? lub wątpliwe gdy chodzi o umorzenie do 5% to jeszcze nie problem ale przy 30-40% to już poziomy dochodzenia do coraz mniej płynnych aktywów.
Nie licz na TFI. Idea przerzuciła w całości straty na klientów. Chcesz mieć efekt, to bombarduj ministerstwa sprawiedliwości, finansów. Składaj skargi, pamiętasz sytuacje z komornikami. Jeżeli temat nie stanie się głośny nikt nic nie zrobi.
To idź tą drogą a ja idę poprzez pokazywanie tfi które zainwestowały w Markę oraz poruszenie kwestii reakcji na spadek należności w obrocie przez te tfi i przez Nadzorcę i RN.
Do tego acautogaz spółka portfelowa Kowalczyka duży spadek przychodu. to wszystko elementy, które będą wpływać na ruchy na Marce! Każdy musi się liczyć z tym, że każdy ma różne podejście do dbania o swoje pieniądze!
Na jakiej podstawie podnosisz, że efekt jest zerowy? 1. mam strukturę nalezności 2. wykupiono ff od fundu i polapartu. Jak sądzisz co było przyczyną? 3. wprowadzana jest zmiana kanału co podnosiłem już rok temu a wtedy odpowiedź była negatywna 4. Jest zainteresowanie agiofunds.
jest kilka elementów 1. obecnie czekam na odpowiedź nadzorcy
Jest duże wsparcie SII (Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych). Po odpowiedzi Nadzorcy będę się kontaktował w kwestii zaskarżenia uchwały.
Jest reakcja jednego z dużych akcjonariuszy ale teraz trzeba cierpliwie czekać na wykruszenie się jednego z otoczenia by znów podjąć temat porozumienia. (myślę, że ta droga to kwestia kilku miesięcy.... kwestia ambicji i kalkulacji, że tkwienie w tym już się nie opłaca)
Zobaczymy co wyjdzie z przejrzenia portfeli tfi, które posiadają obligacje Marki.
W odniesieniu do tego, że obligatariuszom wystarczyło powołać Radę Wierzycieli która ma narzędzia równe nadzorcy według mnie już sporo zostało osiągnięte!
No i co z tego wynika. Możesz sobie zrobić nowe tabelki do excela. Z firmy zniknęło ostatnio kilka mln. Pensje zarządu bez zmian. Nie widać szans zwrotu pieniędzy. Firma idzie na dno. Powoli aby sie kasę udało wyprowadzic w całości.
Jak tylko wykruszy się ktoś z otoczenia a przy obecnym ubytku i obecnych perspektywach i fakcie, że dziś tyko Konopka na tym korzysta (348 tys rocznych kosztów zarządu) jestem pewien, że to kwestia czasu a wtedy wróci temat porozumienia i wprowadzenia członka RN
Do tego z każdym dniem Nadzorca ma coraz mniej możliwości w odmawianiu na niewypełnianie celów z Planu w kontekście rat układowych. Mam dokładnie zapisane wszystkie informacje dla Nadzorcy o nierealizowaniu kolejno poszczególnych celów z Planu Naprawczego. Dziś jest to 1. niewypełnienie celu przychodowego - spółka 'obiecała poprawę' i już za kilka dni zobaczymy czy ta obiecanka została zrealizowana (z dzisiejszych aktywów można już dziś stwierdzić, że na pewno nie wrócili do celu 2.5 mln przychodu) 2. spadek należności obrotowych do 13.1 mln
to są tak fundamentalne odstępstwa, że z każdym miesiącem przypominane będą dawały coraz mniej pola manewru!
Jeżeli zestawię to z przedstawieniem funduszy, które posiadają obligacje Marki oraz faktem, że nie powołano nawet Rady Wierzycieli zobaczymy jakie będą reakcje klientów a bankier to 1.5-2 mln real users!
Zxc, osobiście nie mam takich informacji aby podnosić sprawę karną. Jak Ty masz to Twoim obowiązkiem jest....
Natomiast to co podnoszę to w przypadku ew. zaskarżenia uchwały jest kwestią kodeksu społek handlowych (spółka w uzasadnieniu podała, że pokryje straty przyszłymi zyskami co jest według mnie nierealne) Odnośnie Nadzorcy podnoszę egzekwowanie procedur i warunków układu (samo utrzymanie płynności spółki nie uwiarygadnia układu bo spłata kapitału jest odroczona i dlatego trzeba to uwzględniać) Odnośnie wierzycieli podnoszę kwestię odpowiedzialności za pieniądze klientów poprzez choćby ustanowienie Rady Wierzycieli. (to kwestia wyłącznie PR - innego wpływu nie mam ale 1.5 mln real users to odpowiednia docelowa grupa) Jedno jest pewne, że będę egzekwował od każdego po kolei gry fair i procedur! Porozumienie miało wprowadzić członka RN i ew. zbadać funkcjonowanie, procedury i zasady udzielania pożyczek no ale póki co ten kierunek został zamrożony (do czasu aż ktoś z otoczenia się nie wykruszy)
Ich siła jest dziś dużo większa ale ja będę wytrwalszy w swym działaniu przez co będę punktował i egzekwował.
Aby nie zgubić kontekstu. Jaki jest mój dzisiejszy cel? Udowodnienie iż dziś proces naprawczy jest pozorowany przez co jest potrzebna zmiana warunków układu (redukcja zadlużenia o min. 20%) 1. zarówno dowodzi temu wycena aktywów 2. jak i należności w obrocie czyli ta gotówka z której może być generowany przychód (spadek z 18.6 do 13.1 mln przez co wszelkie projekcje z Planu są nieaktualne)
Druga kwestia to obniżka kosztów i zmiana struktury organizacyjnej spółki.