Czy biura Twittera opustoszeją? Na to wygląda. Wyniki sondy przeprowadzonej wśród pracowników nie pozostawiają złudzeń - po ultimatum Muska, z którego wynikało, że albo pracownicy zwiększą efektywność pracy, albo sami mają się zwolnić, 75 proc. z 3700 pozostałych po fali zwolnień zatrudnionych wybierze wypowiedzenie (taki sam odsetek zignorował wspomnianego maila i nie zamierza odpowiadać kierownictwu). W obawie przed takim ruchem Musk miał się już spotkać z niektórymi podwładnymi zajmującymi czołowe stanowiska, by przekonać ich do pozostania.
Jak podała agencja Reutera, tylko 7 proc. pracowników jest gotowych do "hardcore'owej pracy", jak określił to nowy właściciel platformy. 20 proc. zostanie, ale niechętnie, co należy rozumieć, że będą szukać nowej pracy. I gdy tylko takową znajdą, natychmiast się zwolnią.
Z kolei z wyliczeń The Verge wynika, że około 2900 z 3700 pracowników jednak zdecyduje się zostać. Ta liczba zapewni jeszcze w miarę sprawne funkcjonowanie firmy.
Jak widać, znaczna część pracowników Twittera nie jest zadowolona ze zmian, które wprowadza Musk. Przypomnijmy, że na początku zwolnił on pospiesznie połowę personelu, by potem prosić część z nich o powrót, zmienił status niebieskiego znaczka z weryfikacji na opłatę 8 dolarów, co skutkowało wysypem fałszywych kont, które upubliczniały nieprawdziwe informacje prowadzące do realnych spadków kursów, a firmy straciły miliardy dolarów. Do tego dochodzi radykalna zmiena kultury pracy - jednego z pracowników zwolnił przy pomocy... wpisu na Twitterze.
Jak na razie biura Twittera pozostaną zamknięte do poniedziałku. Kierownictwo nie podało powodu takiej decyzji. Jednocześnie Musk wezwał do "stosowania się do polityki firmy" i nierozpowszechniania poufnych informacji na jej temat w prasie lub mediach społecznościowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że część kierownictwa może się obawiać "przejęcia firmę przez pracowników". Byłby to jawny sabotaż.
Jeszcze w marciu Twitter zatrudniał 7,5 tys. osób. Obecnie to 3,7 tys. Jak skomentował to Musk? "Zostaną najlepsi. Nie jestem tym zmartwiony". Czy aby na pewno nie powinien być? Z radością bowiem poinformował, że po tych doniesieniach padł rekord.
Sami użytkownicy nie mają złudzeń, porównując obecną sytuację Twittera do Titanica.
It’s been a pleasure tweeting with y’all for the past 13 years. #RIPTwitter pic.twitter.com/XsLuMNi59A
Popkultura i pieniądze w Bankier.pl...
...czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windosorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.