We wtorek do Warszawy przyjechała minister obrony Francji Catherine Vautrin, by m.in. spotkać się z Kosiniakiem-Kamyszem. Podczas wspólnej konferencji prasowej po rozmowach, szef polskiego MON przekazał, że Polska jest zainteresowana współpracą z Francją, m.in. w ramach unijnego instrumentu SAFE, w którym państwa UE mogą liczyć na 150 mld euro dodatkowych środków na wzmocnienie własnej obronności. Polsce może przypaść nawet 43,7 mld euro z tej puli.
– Trwają finalne prace nad tym projektem – mówił Kosiniak-Kamysz, wskazując m.in. na trwające intensywne rozmowy z ministrem finansów i gospodarki Andrzejem Domańskim. Wnioski o dofinansowanie poszczególnych projektów państwa mogą składać do 30 listopada.
Mówiąc o zdolnościach obronnych, które Polska chce pozyskać w tym kontekście, wicepremier wskazał zdolności do transportu lotniczego i tankowania w powietrzu - kluczowej dla polskiego lotnictwa zdolności, której znaczenie podkreślają od lat wojskowi.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że do tej pory nie udało się zapewnić Polsce dostępu do tego typu sprzętu; wskazał m.in. na wycofanie się Polski z natowskiego programu wspólnych zakupów tankowców powietrznych na przełomie 2015 i 2016 roku.
Swoje tankowce powietrzne A330 MRTT, jak również samoloty transportowe z możliwością tankowania innych maszyn A400M od miesięcy oferuje Polsce europejski koncern Airbus, w którym kluczową rolę odgrywa Francja; obecnie sprzęt Airbusa wykorzystywany jest przez lotnictwa m.in. Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, istnieje także wspólna natowska flota tankowców, z której korzystają także m.in. państwa Beneluksu.
- Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli przejść do kolejnego etapu już bardzo zaawansowanych prac na temat tych zdolności i na pewno doświadczenie Francji jest w tym bardzo pomocne - dodał szef polskiego MON.
Poza współpracą w tym obszarze, rozmowy z francuską minister dotyczyły - jak mówił Kosiniak-Kamysz - wspólnych ćwiczeń wojskowych, które zostały zaplanowane na przyszły rok. - Współdziałamy także w ramach kontyngentów wojskowych. Tematem naszych rozmów był także rozwój i współpraca naszych gospodarek, w tym przemysłów zbrojeniowych - powiedział wicepremier.
Kosiniak-Kamysz dopytywany powiedział jednak, że wtorkowe rozmowy z francuską minister nie dotyczyły kwestii programu Orka, przewidującego zakup nowych okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej; swoją ofertę w tym zakresie złożyła - obok m.in. Szwecji, Niemiec czy Włoch - także Francja, proponując Polsce swoje okręty podwodne Scorpene w najnowszej wersji. Ostateczna decyzja ws. kraju, z którym Polska nawiąże w tej sprawie współpracę, ma zapaść na środowym posiedzeniu Rady Ministrów.
- I dziś, i jutro ważny dzień dla Sił Zbrojnych w sprawach SAFE, i w sprawach związanych z pozyskiwaniem zdolności do operowania pod wodą. Ważne dni dla Polski i na pewno tutaj na Francję w każdym z tych wymiarów możemy liczyć - dodał szef MON. Kosiniak-Kamysz zapowiedział też, że umówił się z minister Vautrin na wizytę we Francji, w której ma wziąć udział także delegacja polskiego przemysłu obronnego, tak państwowego, jak i prywatnego, w celu nawiązywania współpracy z francuskimi firmami.
Francuska minister obrony gratulowała Polsce prac nad programem SAFE w czasie prezydencji w Radzie UE oraz podziękowała m.in. za możliwość wspólnego treningu sił zbrojnych. Dodała, że „silna flanka wschodnia Europy, to bezpieczeństwo całego kontynentu”.
- We Francji zdajemy sobie doskonale sprawę z wagi Polski w Europie. Zdajemy sobie sprawę, co reprezentuje dzisiaj sobą Polska - zaznaczyła Vautrin. Kosiniak-Kamysz stwierdził natomiast, że Polska i Francja to obecnie dwa najważniejsze państwa w Europie, jeśli chodzi o budowanie potencjału obronnego i odstraszania. Przypomniał też o podpisanym w maju w Nancy polsko-francuskim traktacie i przewidzianym w nim m.in. francuskim gwarancjom bezpieczeństwa.
- Rozmawialiśmy także o dalszym wsparciu na rzecz broniącej się Ukrainy. Poruszyliśmy także temat sprawiedliwego pokoju na Ukrainie. Wspieramy Ukrainę, ale nie może być pokoju dla Ukrainy bez Ukrainy, bez akceptacji społeczeństwa i władz ukraińskich - powiedział Kosiniak-Kamysz, dodając, że nie może to być kapitulacja Ukrainy. Z kolei Vautrin podkreśliła, że bezpieczeństwo całego kontynentu, w tym Polski, jest uzależnione od losów wojny w Ukrainie.
- Podobnie jak Polska, Francja chciałaby żebyśmy mogli rozmawiać o pokoju, ale oznacza to, że musi to być dyskusja, do której Ukraina nie tylko jest zapraszana, ale ma prawo też wypowiedzieć swoje zdanie i musi być wysłuchana. Nie jest to logika kapitulacji Ukrainy i to jest punkt niezwykle dla nas ważny - powiedziała.
Catherine Vautrin pełni funkcję ministra obrony Francji od kilku tygodni; objęła urząd po tym, jak poprzedni minister Sebastien Lecornu został wskazany na premiera przez prezydenta Emmanuela Macrona. Resorty Polski i Francji w ostatnich miesiącach intensywnie współpracują m.in. w formule E5, zrzeszającej najpotężniejsze militarnie państwa Europy - poza Francją i Polską także Niemcy, Wielką Brytanię i Włochy.(PAP)
mml/ rbk/