Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Nauczycielskie związki zawodowe: od lat twierdziliśmy, że za godziny nadliczbowe trzeba płacić

Uchwała Sądu Najwyższego o pracy nauczycieli w godzinach nadliczbowych potwierdza to, co twierdziliśmy od wielu lat, że za pracę ponad normę 40 godzin w tygodniu należy się dodatkowe wynagrodzenie – powiedzieli PAP przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających nauczycieli.

fot. Anatol Chomicz / FORUM

W środę Sąd Najwyższy podjął uchwałę, która głosi, że praca wykonywana przez nauczyciela ponad normę czasu pracy z Karty nauczyciela jest pracą w godzinach nadliczbowych w rozumieniu Kodeksu pracy. Uchwała ta może mieć wpływ na wynagrodzenie wielu nauczycieli.

reklama

"To bardzo dobra wiadomość dla nauczycieli, ponieważ bardzo często pracodawcy odmawiali wypłacania wynagrodzenia za godziny nadliczbowe" – powiedziała PAP rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego Magdalena Kaszulanis.

Zaznaczyła, że problem ten pojawiał się m.in. w kontekście pracy nauczycieli na kilkudniowej wycieczce szkolnej.

"Dlatego cieszy nas, że sprawa, wydawałoby się oczywista, iż w przypadku przekroczenia 40-godzinnej normy czasu pracy nauczyciel nabywa także prawo do dodatkowego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych została rozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy" – dodała.

Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata" Sławomir Wittkowicz podkreślił, że uchwała Sądu Najwyższego "potwierdza to, co my jako związki zawodowe twierdziliśmy od wielu, wielu lat, że wszystkie obowiązki służbowe, które wykonywane są ponad normę 40-godzinną, winny być dodatkowo płatne". "Płatne, i to bezdyskusyjnie, bez żadnych kombinacji ze strony organów prowadzących" – dodał. Przypomniał, że roszczenia mogę sięgać trzy lata wstecz.

Według Wittkowicza, środowa uchwała Sądu Najwyższego będzie miała znaczenie podczas dyskusji z ministrem edukacji narodowej w zakresie uporządkowania kwestii związanej z wycieczkami, wyjściami i wyjazdami służbowymi różnego rodzaju.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Uzasadniając uchwałę, sędzia SN Piotr Prusinowski wskazał, że płacenie za przekroczenie norm czasu pracy, czyli za nadgodziny, jest zasadą w polskim systemie prawnym.

"Jak ktoś pracuje dłużej, to polskie prawo pracy mówi mu o tym, że ma prawo do dodatkowej zapłaty lub rozliczenia tych przekroczeń czasem wolnym" – podkreślił w uzasadnieniu. Przyznał, że Kodeks pracy przewiduje pewne wyjątki od tej reguły, ale w przepisach nie ma jednak wyraźnego wyjątku odnoszącego się do nauczycieli.

Jak zaznaczył sędzia SN, "w przypadku nauczycieli ustawodawca przewidział tylko jedną normę – 40 godzin na tydzień i kropka – bez żadnego +przeciętnie+, bez normy dobowej, bez okresów rozliczeniowych". Dodał, że pytaniem do ustawodawcy jest, czy w przyszłości wobec nauczycieli zechce on wprowadzić okresy "rozliczeniowe tej normy tygodniowej".

Uchwałę podjęła w poszerzonym składzie siedmiorga sędziów Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Zgłoszono jedno zdanie odrębne. Zagadnienie dotyczyło tego, czy do nauczycieli, których status reguluje Karta nauczyciela, zastosowanie mają regulacje Kodeksu pracy o godzinach nadliczbowych.

Pytanie w tej sprawie trafiło do SN za sprawą skargi kasacyjnej jednej z nauczycielek, która pozwała liceum za pracę w godzinach nadliczbowych. (PAP)

dsr/ joz/ js/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty