REKLAMA

ZUS-owski kanał

2014-09-14 11:12
publikacja
2014-09-14 11:12

Czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie w stanie wywiązać się z wypłaty emerytur dla milionów Polaków w najbliższych latach? Na to pytanie nikt nie chce odpowiadać, łącznie z samym ZUS-em.

ZUS-owski kanał
ZUS-owski kanał
fot. STANISLAW KOWALCZUK / / EastNews

Źródło: EastNews

Gdy pod koniec lipca kończył się ustawowy czas dokonania przez Polaków wyboru pomiędzy OFE a ZUS-em, szef Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski publicznie stwierdził, że w ZUS może zbraknąć pieniędzy na wypłatę świadczeń emerytalnych dla Polaków. Kanwą jego wypowiedzi był raport, jaki kontrolerzy NIK przygotowali w związku z przeprowadzoną w tym roku kontrolą w ZUS. Kwiatkowski, opierając się na ustaleniach kontrolerów NIK, powiedział jeszcze jedną gorzką prawdę, że w 2018 r. dziura w funduszu emerytalnym ZUS-u może być już nie do załatania. W każdym razie wypowiedź szefa NIK w momencie, gdy ZUS ma dopiero przejąć aktywa OFE mogła zaniepokoić dodatkowo.

Brutalna rzeczywistość

Wypowiedzi szefów NIK z reguły są bardziej realistyczne od ocen premierów i ministrów. Dysponują oni znacznie szerszą wiedzą na temat funkcjonowania instytucji polskiego państwa i znacznie bardziej obiektywnie oceniają ich zdolność do wywiązywania się z pełnionych zadań w szerszej perspektywie niż tylko jedna kadencja parlamentarna. Szefowie NIK zazwyczaj są również bardziej zdystansowani od bieżącej polityki rządu. Dystans ten na pewno widać w ostatnich miesiącach w wypowiedziach obecnego szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Reklama

Abstrahując od motywów dystansowania się Kwiatkowskiego od niektórych posunięć rządu Donalda Tuska, na pewno jego wypowiedź w sprawie wypłaty emerytalnych świadczeń jest godna uwagi. Jest w niej bowiem zawarty sygnał tego, co może spotkać miliony Polaków w nieodległej przyszłości. Jak delikatnie zasugerował w swojej wypowiedzi Kwiatkowski, możemy mieć problem z wypłatą świadczeń emerytalnych. A to może oznaczać, że Polacy w nieodległej przyszłości mogą np. czekać wiele miesięcy na wypłatę swoich emerytur albo zgodzić się na ich znaczne obniżenie. Czy wszystko to z powodu ogromnej dziury w funduszu emerytalnym ZUS?

Oczywiście można mówić, że w takiej sytuacji państwo jest zawsze zobowiązane przejąć pełne finansowanie wypłaty emerytur Polaków. Tylko czy stan budżetu będzie umożliwiał wywiązanie się z tego obowiązku? Na dzisiaj jest to kwota rzędu co najmniej 60 miliardów złotych rocznie. Być może będzie tak, że polskie państwo, najzwyczajniej w świecie, umyje ręce, mówiąc swoim obywatelom, żeby radzili sobie sami?

Uzdrawianie ZUS

Zgodnie z przyjętą nowelizacją ustawy budżetowej, 31 lipca br. minął termin, kiedy wszyscy ubezpieczeni mogli zadeklarować, czy chcą pozostać w OFE, czy przenieść 2,92 proc. od swojego wynagrodzenia brutto do ZUS. Jeśli takiej deklaracji nie złożyli, zostali do ZUS przeniesienie automatycznie. Wspomniane 2,92 proc. stanowi około 15 proc. całej ich ubezpieczeniowej składki, która wynosi 19,52 proc. wynagrodzenia brutto. 18 sierpnia ZUS informował opinię publiczną, że w OFE pozostało 2,564 072 mln osób, co stanowi około 15 proc. z 16,7 mln wszystkich ubezpieczonych w OFE. Od 1 października br. ma ruszyć przekazywanie składek z OFE do ZUS. W pierwszej kolejności będzie to dotyczyło składek tych ubezpieczonych, którym pozostało do emerytury mniej niż dziesięć lat, czyli tych, którzy są określani jako tzw. suwak bezpieczeństwa.

Jak się szacuje, w tym roku OFE mają przekazać z tego tytułu około 4 mld złotych, a w kolejnych co miesiąc po 240 mln złotych. W całej operacji przejęcia przez ZUS od OFE aktywów chodzi o aktywa w wysokości ponad 153 mld złotych. Cała ta operacja, oprócz podniesienia wieku emerytalnego, miała być drogą do płynnego finansowania świadczeń emerytalnych w warunkach, jak podkreślał rząd i sam ZUS, nieuniknionego pogorszenia się sytuacji demograficznej w Polsce, którego zasadniczymi przyczynami są starzenie się polskiego społeczeństwa i migracja najbardziej wartościowych dla systemu ubezpieczeniowego grup polskich obywateli za granicę. Jak można sądzić na podstawie niedawnej wypowiedzi szefa NIK, jest mało prawdopodobne, aby zasadniczy cel, jaki przyświecał całej tej operacji, został osiągnięty.

Nieudana operacja

W założeniach budżetowych samego ZUS-u do Funduszy Ubezpieczeń Społecznych w ciągu najbliższych pięciu lat (lata 2015-2019) potrzeba będzie rocznie od 67 do 75 mld złotych. Krótko mówiąc, łącznie w okresie najbliższych pięciu lat potrzeba będzie od 335 do 375 mld złotych. Z prostej arytmetyki widać, że samo przejęcie przez ZUS aktywów OFE nie rozwiąże zasadniczego problemu. Już dzisiaj Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w prawie jednej trzeciej jest finansowany bezpośrednio z budżetu państwa, a nie ze składek.

Tymczasem perspektywy polskiego budżetu nie wyglądają dobrze. Mamy bowiem od paru lat do czynienia z systematycznym spadkiem dochodów przy jednoczesnym wzroście wydatków. W 2013 r. dochody państwa spadły o 12 mld złotych, a wydatki budżetowe wzrosły o 7 mld złotych. Nie pomogły doraźne działania, które miały pomóc znaleźć dodatkowe wpływy. Z propagandowej akcji fotoradarów, która miała przynieść 1,5 mld złotych, osiągnięto jedynie 80 mln. Nakręcanie takiej polityki - szukania na siłę dochodów - sprawia jedynie, że finalnie do budżetu wpływa mniej pieniędzy. Nic zatem dziwnego, że deficyt budżetowy w 2013 r., już po nowelizacji, wyniósł ponad 51,5 mld złotych. Jaki będzie w tym roku, tego nie potrafi precyzyjnie określić nawet Ministerstwo Finansów.

Negatywne skutki

Prawda jest jedna: powszechny system emerytalny jest finansowany albo ze składek obywateli, albo z dochodów budżetowych państwa. To jednak może być w praktyce bardzo trudne do wykonania, ze względów, o których wcześniej wspomniano. Jak się można było spodziewać, przejęcie aktywów OFE również niewiele zmieni. Za jakiś czas pozostanie tylko efekt uboczny całej tej operacji - a mianowicie z 12 OFE zapewne pozostanie nie więcej niż cztery-pięć. Stanie się tak z jednego zasadniczego powodu: 2,5 mln ubezpieczonych (którzy pozostali w OFE) nie utrzyma 12 funduszy.

Ale przejęcie przez ZUS aktywów OFE ma jeszcze jeden negatywny skutek. To spadek zaufania obywateli do swojego państwa. Bez tego trudno będzie w Polsce prowadzać jakiekolwiek reformy społeczne, nie mówiąc o reformie systemu ubezpieczeń społecznych.

dr Leszek Pietrzak

Autor jest historykiem, przez wiele lat pracował w Urzędzie Ochrony Państwa, następnie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Był również członkiem Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI.

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (33)

dodaj komentarz
~Tomasz
śmialiście się z Korwina kiedy doradzał by 1/3 środków z prywatyzacji przeznaczyć na fundusz demograficzny dla przyszłych emerytów. Woleliście wybrać rząd, który przeżarł wszystkie pieniądze, a teraz zaczynacie się bać, że nie będzie za co żyć? I bardzo dobrze, może nauczycie Wasze dzieci, że wybór rządu ma znaczenie i w końcu armia śmialiście się z Korwina kiedy doradzał by 1/3 środków z prywatyzacji przeznaczyć na fundusz demograficzny dla przyszłych emerytów. Woleliście wybrać rząd, który przeżarł wszystkie pieniądze, a teraz zaczynacie się bać, że nie będzie za co żyć? I bardzo dobrze, może nauczycie Wasze dzieci, że wybór rządu ma znaczenie i w końcu armia urzędasów oraz kleru zacznie wytwarzać jakieś dobra zamiast przeżerać pieniądze odebrane innym wysokimi podatkami
~Muha
'miała być drogą do płynnego finansowania świadczeń emerytalnych w warunkach, jak podkreślał rząd i sam ZUS, nieuniknionego pogorszenia się sytuacji demograficznej w Polsce, którego zasadniczymi przyczynami są starzenie się polskiego społeczeństwa i migracja najbardziej wartościowych dla systemu ubezpieczeniowego grup polskich 'miała być drogą do płynnego finansowania świadczeń emerytalnych w warunkach, jak podkreślał rząd i sam ZUS, nieuniknionego pogorszenia się sytuacji demograficznej w Polsce, którego zasadniczymi przyczynami są starzenie się polskiego społeczeństwa i migracja najbardziej wartościowych dla systemu ubezpieczeniowego grup polskich obywateli za granicę.' Migracja za granicę? Nieuniknione pogorszenie się sytuacji demograficznej? Wiedzieli skurwiele od początku.
~uu348
wprowadzić równe emerytury, np. polowa sredniej krajowej. od dzis pozwolic ludziom ubezpieczyc sie na reszte okresu w zus, prywatnie i odliczyc to od podatku.proste i wygodne.
~Zabor
Ubezpieczać się w ZUS, to już pewniejsze było AmberGold. Nigdy nie powierzył bym ZUS-owi swoich pieniędzy, o ile miałyby wybór.
~Tsumanu
A dlaczego ja miałbym finansować twoje wygodne życie na starości darmozjadzie? Tylko łapę byście wyciągali komuchy, sami zaróbcie!
~malibu18
ZUS = Zorganizowane Ubiednianie Społeczeństwagsm-lokalizacjatelefonu.pl
~asd
jeżeli ZUS nie potrafi zagwarantować nam emerytur to my nie będziemy płącić do ZUSu proste i logiczne rozwiązanie , lepiej odprowadzać skłądki na konto oszczędnościowe i niech to konto będzie tak jak ZUS miesięcznie należy odprowadzić bo jest to obowiązek
~qwe
Urodziłeś się wczoraj? ZUS nie ma w obowiązku wypłacic Tobie emerytury, a Ty masz obowiązek opłacać składki
~mm
Młodzi nie chcą się rodzić - starzy nie chcą umierać...
~dalia99
To skąd pracownicy ZUS mają pieniadze na wycieczki,zjazdy i na budowę coraz to nowszych budynków? dlaczego nikt tego nie nadzoruje? Oszukują i tyle. Powinniśmy zbiorowo żądać pieniedzy te które wpłaciliśmy ze składek na ZUS minus opłaty za nieobecność w pracy z powodu choroby. I już. Dotyczy to szczególnie osób urodzonych To skąd pracownicy ZUS mają pieniadze na wycieczki,zjazdy i na budowę coraz to nowszych budynków? dlaczego nikt tego nie nadzoruje? Oszukują i tyle. Powinniśmy zbiorowo żądać pieniedzy te które wpłaciliśmy ze składek na ZUS minus opłaty za nieobecność w pracy z powodu choroby. I już. Dotyczy to szczególnie osób urodzonych do do 1960r. Bo nam już nic nie pomoże .

Powiązane: Rząd majstruje przy emeryturach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki