Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w grudniu 8,3% - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Po 1990 roku tak niskiej stopy bezrobocia w grudniu jeszcze nie mieliśmy.


W listopadzie stopa bezrobocia wyniosła 8,2%, a w grudniu 2015 roku 9,8%.
Grudzień jest miesiącem sezonowego wzrostu stopy bezrobocia rejestrowanego. W latach 1990-2016 mediana grudniowego wzrostu stopy bezrobocia wyniosła 0,3 punktu procentowego. W ciągu ostatnich 27 lat spadek bezrobocia w grudniu odnotowano tylko dwukrotnie: w roku 1994 i 1996.
Sytuacja na polskim rynku pracy poprawia się od początku 2014 roku. Od tego czasu w każdym kolejnym miesiącu stopa bezrobocia rejestrowanego była niższa niż w analogicznym miesiącu roku poprzedniego.
Niemniej jednak w ostatnich miesiącach poprawa nie jest już tak dynamiczna jak w roku 2015, gdy stopa bezrobocia spadała w tempie ok. 2 pkt. proc. w ujęciu rok do roku. W grudniu 2016 spadek ten wyniósł 1,5 pkt. proc., co i tak jest wynikiem bardzo dobrym.
Jednakże podawana dla całego kraju stopa bezrobocia nie oddaje złożoności sytuacji na lokalnych rynkach pracy. Problem bezrobocia nie istnieje w kilku dużych miastach: w Poznaniu stopa bezrobocia wynosi zaledwie 1,9%, we Wrocławiu i Warszawie 2,8%, a w Krakowie 3,6%.
Nadal jednak istnieją miejsca, gdzie w urzędach pracy zarejestrowany jest przeszło co czwarty przedstawiciel siły roboczej. W powiecie szydłowieckim oficjalna stopa bezrobocia sięga 28,8%, w powiecie braniewskim 25,2%, a w kętrzyńskim i bartoszyckim 23,7%.
GUS definiuje stopę bezrobocia jako „procentowy udział liczby bezrobotnych w liczbie cywilnej ludności aktywnej zawodowo, bez pracowników jednostek budżetowych prowadzących działalność w zakresie obrony narodowej i bezpieczeństwa publicznego”.
Krzysztof Kolany


























































