REKLAMA

Niepokojąca tendencja: młodzi, zamiast u psychiatrów, szukają pomocy u sztucznej inteligencji

2025-05-10 16:00
publikacja
2025-05-10 16:00

Młodzi ludzie w kryzysie psychicznym coraz częściej szukają pomocy u sztucznej inteligencji. Eksperci ostrzegają, że taka "terapia" wiąże się z ryzykiem udzielenia szkodliwej porady, zaniechania profesjonalnego leczenia, a także emocjonalnego uzależnienia pacjenta od AI.

Niepokojąca tendencja: młodzi, zamiast u psychiatrów, szukają pomocy u sztucznej inteligencji
Niepokojąca tendencja: młodzi, zamiast u psychiatrów, szukają pomocy u sztucznej inteligencji
fot. aastock / / Shutterstock

Jak doniósł niedawno brytyjski dziennik "The Times", młodzi Brytyjczycy, zamiast u psychiatrów i psychoterapeutów, szukają pomocy u sztucznej inteligencji. Wykorzystują AI do diagnozowania swoich problemów, gdy odczuwają stany lękowe, niepokój, są przytłoczeni nadmiarem obowiązków itd.

Zjawisko na Wyspach Brytyjskich przybiera niepokojące rozmiary. Tylko w marcu tego roku na platformie TikTok pojawiło się 16,7 mln wpisów, których autorzy przyznają się do regularnego korzystania z ChataGPT jako terapeuty, a w filmach publikowanych w mediach społecznościowych młodzi ludzie przekonują, że AI jest jedyną "osobą", z którą mogą rozmawiać o swoich problemach psychicznych.

Jak podkreślają autorzy publikacji, popularność sztucznej inteligencji na Wyspach wiąże się niewątpliwie z niewydolnością tamtejszego systemu publicznej służby zdrowia. Średni czas oczekiwania na poradę psychiatryczną w NHS (odpowiednik polskiego NFZ) przekracza już 18 miesięcy. Nie bez znaczenia są także wysokie koszty prywatnej terapii, które sięgają 400 funtów miesięcznie.

Tendencja zastępowania kontaktu ze specjalistą poradą u chata GPT jest jednak ogólnoświatowy i zaczyna docierać także do Polski.

Jak podkreślają eksperci, sztuczna inteligencja (w postaci chatbotów terapeutycznych) może być pomocna w psychiatrii, będąc wsparciem dla lekarza czy terapeuty.

Jednak niepokojącym zjawiskiem jest korzystanie przez młodzież z popularnych modeli językowych, takie jak chat GPT, z pominięciem specjalistów. Tego typu narzędzia powinny być nadzorowane przez doświadczonego terapeutę, a nie zawsze tak się dzieje.

"Słyszymy o tym trendzie, młodzi ludzie traktują chata GPT jako ekwiwalent drugiego człowieka, przyjaciela, a nawet terapeutę. Nie mają do kogo się zwrócić ze swoimi problemami w swoim środowisku, wiek dojrzewania jest taki, że nie biegnie się z tym do rodziców. Młodzi ludzie szukają rozwiązań tu i teraz, a chat GTP przekazuje im informacje bardzo wzmacniające. Jednak z tym się wiążą pewne zagrożenia, bo sztuczna inteligencja nie skonfrontuje młodego człowieka z jego realnym problemem zdrowotnym" – podkreśliła w rozmowie z PAP lek. med. Aleksandra Olawska-Szymańska ze Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii, konsultant wojewódzki ds. psychiatrii dzieci i młodzieży.

Badania wskazują, że młodzi ludzie często odczuwają subiektywną poprawę samopoczucia po kontakcie z chatbotem, jednak często jest to tylko efekt placebo.

Chatboty są zaprojektowane tak, aby zapewniać użytkownikom maksymalny komfort i wsparcie emocjonalne, ale paradoksalnie może to zmniejszać ich motywację do podejmowania profesjonalnego leczenia.

"Poza tym nie sposób zabezpieczyć dużych modeli językowych przed ewentualnymi błędami. Istnieje ryzyko, że chatboty mogą udzielać nieodpowiednich czy wręcz szkodliwych porad, zwłaszcza w przypadkach bardziej skomplikowanych zaburzeń psychicznych" – zauważył w rozmowie z PAP dr Marcin Rządeczka, kierownik Laboratorium Badań nad Multimodalnością Instytutu Filozofii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Jego zdaniem użytkownicy często ignorują ostrzeżenia wyświetlane w trakcie konwersacji z AI, że chatbot nie jest profesjonalnym terapeutą, traktując odpowiedzi jako autorytatywne źródło porad psychologicznych.

Innym potencjalnym zagrożeniem jest ryzyko uzależnienia emocjonalnego, wynikające z dostępności i zdolności do szybkiego udzielania odpowiedzi przez AI.

Nadmierne zaufanie do wirtualnego terapeuty prowadzi zaś do tego, że osoba zmagająca się z problemami emocjonalnymi zaczyna polegać na poradach AI, zamiast szukać pomocy u wykwalifikowanych specjalistów.

Zdaniem Ewy Górko, dyrektor Departamentu Zdrowia Psychicznego w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta, sztuczna inteligencja może być wykorzystywana jako narzędzie pomocnicze w psychiatrii, ale nie powinna zastępować lekarza. Jej zdaniem potencjalnym zagrożeniem upowszechnienia się „porad” oferowanych AI, jest wyeliminowanie osobistego kontaktu ze specjalistą, który w szczególności w dziedzinie psychiatrii jest nieodzowny.

"Każda osoba w kryzysie zdrowia psychicznego, a już szczególnie osoby małoletnie, powinny mieć możliwość kontaktu osobistego z profesjonalistą. Gwarantuje to pacjentom prawo do świadczeń zdrowotnych. Postawienie diagnozy w psychiatrii wymaga rozmowy, interakcji, obserwacji i interpretacji zachowania pacjenta. Na tej podstawie dokonuje się całościowej oceny stanu zdrowia pacjenta, a sztuczna inteligencja tego nie gwarantuje" – podkreśliła dyr. Ewa Górko.

Jej zdaniem narzędzia AI mogą być wykorzystywane w ramach edukacji i wsparcia zarówno pacjentów, jak ich rodziców.

"Natomiast jeśli chodzi o stawianie diagnozy, czy wręcz udzielanie porad medycznych osobom w kryzysie zdrowia psychicznego to jest to narzędzie ryzykowne i oddawanie ich realizacji wyłącznie sztucznej inteligencji niezgodne jest z zasadami udzielania świadczeń" – zauważyła Ewa Górko.

Ponadto zjawisko szukania porad dostarczanych przez chatboty nie zostało dotąd uregulowane prawnie. "Dostęp do porad sztucznej inteligencji nie jest limitowany według wieku. Tymczasem prawo stanowi jednoznacznie, że to opiekunowie prawni osób do 16 roku życia podejmują decyzje w zakresie leczenia, a zdanie osoby małoletniej jest brane pod uwagę dopiero po ukończeniu przez osobę małoletnią 16 roku życia" – podkreśliła dyr. Ewa Górko.

Problemem jest także brak regulacji dotyczących odpowiedzialności prawnej za ewentualne pogorszenie stanu zdrowia pacjenta wskutek nietrafionego lub wręcz szkodliwego prowadzenia pacjenta w trakcie interakcji z chatbotem.

Jednak eksperci nie mają wątpliwości, że porady medyczne sztucznej inteligencji będą się upowszechniać ze względu na rosnące potrzeby pacjentów.

Eksperci apelują do rodziców, aby byli uważni na potrzeby swoich dzieci, wówczas nie będą one musiały szukać wsparcia psychologicznego w wirtualnym świecie.

"Dbajmy o relacje z najbliższymi, bo jeśli ich nie ma, trudno będzie zauważyć alarmujące często sygnały, jeśli chodzi o zdrowie psychiczne i funkcjonowanie dziecka – podkreśliła lek. Aleksandra Olawska-Szymańska.

Z roku na rok rośnie liczba pacjentów, którzy potrzebują specjalistycznego wsparcia, co wynika z pogorszenia kondycji psychicznej dzieci i młodzieży po pandemii, ale też z większej świadomości społecznej problemu.

W ubiegłym roku wsparcie w ramach NFZ otrzymało ponad 279 tysięcy młodych osób, co oznacza wzrost o ponad 130 proc. w porównaniu z 2019 rokiem. Przed pandemią fundusz na świadczenia psychiatryczne dla dzieci i młodzieży wydawał 260 mln zł, a obecnie już ponad 1 mld zł. (PAP)

bli/ bst/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (21)

dodaj komentarz
bha
A może warto coś napisać o przyczynach tego postępującego zjawiska! bez ogólników. Przecież nic nie dzieje się bez przyczyn może wystarczy tylko chcieć bardziej podrążyć dany temat!!!. Może dzieje się tak nie tylko u nas lecz i w wielu krajach na Globie.Może ten coraz szerszy rynkowy Globo Kapitalizmo system zapatrzony niestety jest A może warto coś napisać o przyczynach tego postępującego zjawiska! bez ogólników. Przecież nic nie dzieje się bez przyczyn może wystarczy tylko chcieć bardziej podrążyć dany temat!!!. Może dzieje się tak nie tylko u nas lecz i w wielu krajach na Globie.Może ten coraz szerszy rynkowy Globo Kapitalizmo system zapatrzony niestety jest już od dekad coraz bardziej jak w obraz tylko na Wyniki, Statystyki, Dywidendy i Zyski! i całkiem oderwał się on już od rzeczywistości wkoło!!!. Może od dekad ma ten Globo system duży wpływ na ciągłe mącenie w głowach non stop od najmłodszych już lat reklamami markowych ciuchów, smartfonów, wycieciek zagranicznych, luksusowego życia, lux autek itd i etc. Może wielu młodych po zetknięciu się po skończonej szkole z rynkową zarobkową i dochodową rzeczywistością panującą w ogromie branż i zawodów nie potrafi się pozbierać z szoku płacowego i nie tylko jaki tam zastaje!. Może na Globo rynku panuje też coraz większy i coraz szerszy Wyzysk pracy ludzkiej?!.Może rośnie coraz szybciej zadłużenie ogólne społeczeństw z którym wielu ludzi nie może sobie już poradzić!. Może rosną z roku na rok coraz mocniej dotkliwie koszty życia, rośnie drożyzna cenowa i % w Detalu dotykająca finansowo budżety domowe coraz większej ilości osób i rodzin, może panuje na rynku pracy coraz większa niepewność jutra, może dominuje na nim coraz większy w pracy stres, pośpiech,nerwówka, obciążanie obowiązkami, zadaniami w zamian za to nic nie otrzymują!, a i przy tym może mamy też coraz szybsze wypalenie zawodowe ludzi i coraz szerszy brak chęci i dalszej motywacji do pracy za te coraz szerzej i szerzej uzyskiwane latami i dekadami minimalne zarobkowe i dochodowe Marne kokosy!.Nic nie dzieje się bez przyczyny!!!!!.
helixo
Widać młodzi nie tacy głupi jak ich się maluje :)
mohel
w dzisiejszych czasach lekarz to w zasadzie przepisywacz piguł z najwyższą dla siebie stopą zwrotu … porada AI jest bezpłatna przy identycznym efekcie końcowym
men24a
Głosuj na Mentzena to Pudzianowski będzie ci kości nastawiał, lekarz będzie nie potrzebny, będziecie mieć swoje pokolenie u władzy
zenonn odpowiada men24a
Leczenie z NFZ jest złe. Jak cie nie stać, nie znasz kogo trzeba, nie licz na sensowną pomoc.
Lekarz potrzebny teraz, nie za rok czy dwa.
Doktor Hause to postać literacka. Takich metod nigdzie nie ma.

To, że młodzi ludzie coraz częściej zwracają się do sztucznej inteligencji zamiast do psychiatrów czy psychoterapeutów,
Leczenie z NFZ jest złe. Jak cie nie stać, nie znasz kogo trzeba, nie licz na sensowną pomoc.
Lekarz potrzebny teraz, nie za rok czy dwa.
Doktor Hause to postać literacka. Takich metod nigdzie nie ma.

To, że młodzi ludzie coraz częściej zwracają się do sztucznej inteligencji zamiast do psychiatrów czy psychoterapeutów, wynika z kilku kluczowych powodów — zarówno praktycznych, jak i społeczno-kulturowych:
Dostępność i natychmiastowość
AI działa 24/7 – młodzi mogą uzyskać „rozmowę” w dowolnym momencie, bez umawiania się na wizytę czy czekania w kolejkach.
Brak barier geograficznych – nie trzeba wychodzić z domu ani szukać specjalisty w okolicy.
Szybka ulga – w sytuacjach silnego stresu natychmiastowa odpowiedź może dać poczucie, że ktoś ich „wysłuchał”.
Koszty i brak zasobów
Wiele osób młodych nie ma środków finansowych na prywatne leczenie, a publiczna opieka zdrowotna jest przeciążona.
AI (np. czaty, aplikacje z AI) są darmowe lub tanie, co sprawia, że są atrakcyjną alternatywą.
Brak zaufania do instytucji
Część młodych nie ufa systemowi ochrony zdrowia psychicznego, bo czują, że nie są traktowani poważnie, lub że ich problemy są trywializowane.
Boją się etykietowania, stygmatyzacji czy diagnoz, które mogą wpłynąć na ich życie (np. ubezpieczenie, zatrudnienie).
Anonimowość i brak oceniania
Rozmowa z AI daje poczucie prywatności – nikt nie oceni, nie skomentuje, nie skrzywi się.
Można zadawać najbardziej osobiste pytania bez wstydu i lęku przed niezręcznością.
Cyfrowa codzienność
Młode pokolenia są cyfrowo wychowane – AI, chatboty i aplikacje są naturalnym narzędziem, jak wyszukiwarka czy social media.
W kulturze „Google’owania” łatwiej zapytać bota: „czy mam depresję?”, niż iść do specjalisty.
Zaskakująco pomocne algorytmy
Nowoczesne AI potrafią:
wspierać emocjonalnie w stylu rozmowy,
sugerować techniki relaksacyjne,
pomagać w organizacji dnia czy radzeniu sobie z obowiązkami,
tłumaczyć mechanizmy psychiczne przystępnym językiem.
To sprawia, że AI może działać jak „pierwsza pomoc psychiczna”, zanim ktoś zdecyduje się na terapię.

Jednak: AI to nie lekarz
Choć AI może wspierać, nie zastąpi kontaktu z żywym specjalistą, szczególnie w przypadku poważnych zaburzeń. Może za to pełnić funkcję:

filtra pierwszego kontaktu,
źródła psychoedukacji,
bezpiecznego miejsca na pierwszy krok w stronę zadbania o zdrowie psychiczne.
ministerprawdy
Młodzi ludzie są ofiarami inżynierii społecznej oraz zarządzania poprzez strach. Zniechęca się ich do zakładania rodzin, budowania wartości w imię ideologicznych celów jak walka o klimat i potem są efekty.
prs
Najwiekszy problem mlodzi ludzie maja z niska samoocena - jak ten damski organ placzacy na zdjeciu.

Masz problem - idziesz do jak najlepszego specjalisty w danym temacie.

Zapomnij o "doktorze google"..

..lol..
tomitomi
pokiemony sterowane smartem - zawsze wybiorą źle !
zenonn
jak cie stać na wiele wizyt u specjalistów
zenonn
Jak i gdzie znaleźć specjalistę?
Wielu latami chodzi po lekarzach bez oczekiwanej poprawy.
Lekarz pierwszego kontaktu przyjmie za kilka dni, poświęci kilkadziesiąt sekund w przerwie miedzy zaległymi czynnościami. Da skierowanie na wstepną diagnostykę, specjalisty? Przepisze standardowe pigułki? Skierowanie do specjalisty jest
Jak i gdzie znaleźć specjalistę?
Wielu latami chodzi po lekarzach bez oczekiwanej poprawy.
Lekarz pierwszego kontaktu przyjmie za kilka dni, poświęci kilkadziesiąt sekund w przerwie miedzy zaległymi czynnościami. Da skierowanie na wstepną diagnostykę, specjalisty? Przepisze standardowe pigułki? Skierowanie do specjalisty jest na odległe terminy. Też nie pomoże w minutę.
Ludzie maja wiele dolegliwości na raz. Potrzebna holistyczna analiza.
Wielu boli brzuch, wielu bolą stawy - nie wiadomo dlaczego. Do jakiego specjalisty? Do żadnego!

Powiązane: Sztuczna inteligencja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki