REKLAMA

Ministerstwo Finansów planuje zmiany w podatku dochodowym

2017-09-05 07:00
publikacja
2017-09-05 07:00

Przygotowana przez resort finansów nowelizacja ustawy o podatku dochodowym zakłada m.in. wprowadzenie od 2018 roku podatku dochodowego od nieruchomości komercyjnych czy zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów usług niematerialnych. Zmiany oznaczają de facto podniesienie podatków - nie poprzez zmianę stawki podatku, ale poprzez zwiększenie podstawy opodatkowania - oceniają eksperci MDDP. To uderzy w przedsiębiorców i branżę nieruchomości. Przedstawiciele resortu zapowiadają, że trwają prace nad zmianami w projekcie.

fot. Krystian Maj / / FORUM

- Od 1 stycznia 2018 roku, jeżeli propozycje Ministerstwa Finansów wejdą w życie, będziemy mieć do czynienia z najszerszym od 10 lat zakresem zmian w podatku dochodowym od osób prawnych i osób fizycznych. Zmiany dotkną przede wszystkim przedsiębiorców - niezależnie od tego, czy będą prowadzić swoją działalność w formie osoby prawnej czy osoby fizycznej, spółek cywilnych, jawnych, komandytowych i innych nieposiadających osobowości prawnej - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Mazurkiewicz, doradca podatkowy z MDDP.

Nowelizacja ustawy zakłada wprowadzenie podatku od nieruchomości komercyjnych. Obejmie on budynki handlowo-usługowe sklasyfikowane jako centra handlowe, domy towarowe, samodzielne sklepy i butiki oraz budynki biurowe (bez urzędów pocztowych, urzędów miejskich, gminnych, samorządowych, ministerstw i sądów), których początkowa wartość przekraczała 10 mln zł. Podatek ma wynieść 0,042 proc. wartości nieruchomości miesięcznie, czyli 0,5 proc. rocznie.

- W tym zakresie będziemy mieć do czynienia po raz pierwszy w naszym systemie podatkowym z podatkiem quasi-majątkowym. Będziemy obliczać podatek dochodowy niezależnie od tego, czy jakikolwiek dochód z takiej nieruchomości osiągniemy - wskazuje Mazurkiewicz.

Od 2018 roku ograniczone mają też zostać możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodu odsetek i innych kosztów związanych z wykorzystaniem zewnętrznego finansowania otrzymanego zarówno od podmiotów powiązanych, jak i niepowiązanych (w części przekraczającej wartość 30 proc. zysku operacyjnego EBITDA).

Odsetek od środków uzyskiwanych od podmiotów powiązanych i niepowiązanych z kosztów uzyskania przychodu. Według nowych przepisów nadwyżka kosztów finansowania zewnętrznego będzie podlegać odliczeniu jedynie do wysokości 30 proc. wyniku finansowego podatnika przed uwzględnieniem odsetek, opodatkowania, deprecjacji i amortyzacji (EBITDA). Resort przekonuje, że takie przepisy muszą zostać wprowadzone w związku z dyrektywą unijną ATAD.

- Wprowadzamy ją jednak w najbardziej brutalny sposób. Ta dyrektywa pozwala państwom członkowskim UE na wiele różnych odstępstw, natomiast my przyjęliśmy, że tych odstępstw praktycznie nie będzie. Biorąc pod uwagę specyfikę naszego kraju, przede wszystkim to, że mamy stosunkowo mało kapitału i potrzebujemy od początku naszej transformacji ustrojowej importować kapitał, to wydaje się to rozwiązanie bardzo ryzykowne - ocenia doradca podatkowy.

Proponowana nowelizacja przepisów o podatku dochodowym przewiduje też ograniczenie prawa zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu wydatków na usługi niematerialne, m.in. doradczych, zarządczych, księgowych, prawnych, przetwarzania danych do wysokości 5 proc. EBITDA w odniesieniu do nadwyżki ponad kwotę 1,2 mln zł.

- To rozwiązanie nieznane w żadnym europejskim kraju. Trudno znaleźć powody, dla których jednolity współczynnik 5 proc. EBITDA miałby działać dla wszystkich podmiotów. Zupełnie inaczej opodatkowalibyśmy w tym nowym systemie podmioty, które potrzebują np. outsourcingu księgowego i informatycznego i dużo reklam, a zupełnie inny podatek będą płacić podmioty, które się nie reklamują. Mamy nadzieję, że ten pomysł w trakcie prac legislacyjnych odpadnie, był zresztą krytykowany przez KNF i NBP - mówi Mazurkiewicz.

Jak podkreśla ekspert MDDP, zapowiadane zmiany mają zwiększyć dochody budżetu państwa. Choć stawka podatkowa pozostanie na dotychczasowym poziomie, to zwiększy się podstawa opodatkowania, tym samym opodatkowanie będzie większe.

- Łatwiej jest wprowadzać zmianę, którą opisuje się w bardzo szczegółowy sposób, dla wielu obywateli kompletnie niezrozumiały, niż po prostu powiedzieć, że zamiast 19 proc. trzeba będzie płacić 30 proc. podatku, bo w przypadku wielu podatników te zmiany mogą do tego doprowadzić. Zmiany mogłyby najmocniej uderzyć w sektor nieruchomości. Najwyraźniej po stronie fiskusa panuje przeświadczenie, że płaci on w Polsce za mało podatku, celem jest podwyższenie obciążenia fiskalnego szeroko pojętej branży real estate - tłumaczy Paweł Mazurkiewicz.

Wiceminister finansów zapowiedział zmiany w projekcie w lipcu. 

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (7)

dodaj komentarz
autor_widmo
kataster rozpoczynamy od komeryjnych, oczywiscie wzrost czynszów i za tym cen usług :), kolejne źródło na 500+ :), emeryt + i w przysłości ksiądz +, bo nauczyciel za kare, za nie popieranie reformy nie dostanie! ciekawe czy też lekarz+ będzie, a to zalezy jak przyjmą kolejne projekty ustaw.
szymonj
A Maowiecki coś bredził o inwestowaniu w REITy, czyli nieruchomości komercyjne jako zabezpieczenie na emeryturę Buhahahahahahahahahahahahahahaha
trooper
Rząd przed wyborami obiecywał i zapewniał, że podatków podnosić nie będzie. A tu każdego miesiąca jakieś nowe podatki, od paliwa, po banki (płacą klienci), abonament na tvpis, teraz dochodowy, każda pisowata obietnica wyborcza prędzej czy później zostaje zneutralizowana przez podnoszenie podatków. Zwykły komuno-socjalizm.
ciemny_lud
Rząd dotrzymuje słowa: nie podniósł przecież żadnego podatku, jedynie wprowadził kilka nowych ;-) A socjalizm nie zwykły, lecz narodowy. W sumie nic nowego
kzabor
Następny kataster od mieszkań?
autor_widmo
tak, ale najpierw powstaną mieszkania + co by bylo gdzie wyrzucic starszych ludzi, ktorzy maja mieszkania w centrum miast, bo komunalne to przecież samorządowe, a ten moze ocalimy w 2018 przez zalaniem pisem
karbinadel
Jak w PRL: najlepiej nic nie mieć, nic nie robić, byś leniem i gołodupcem - wtedy państwo ludowe się nad tobą pochyli, i rzuci jakiś ochłap. Tylko co będzie, jak wszyscy się zastosują do ulubionej przez państwo formy funkcjonowania?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki