REKLAMA

Izba Reprezentantów uchwaliła projekt ustawy potencjalnie blokującej TikToka

2024-03-13 17:05
publikacja
2024-03-13 17:05

Amerykańska Izba Reprezentantów przytłaczającą większością głosów przyjęła projekt ustawy, która ma zmusić chińskiego właściciela TikToka do sprzedaży platformy w USA lub zablokowania jej działalności. Przeciwko ustawie lobbował Donald Trump, zaś prezydent Joe Biden zapowiadał jej podpisanie.

Izba Reprezentantów uchwaliła projekt ustawy potencjalnie blokującej TikToka
Izba Reprezentantów uchwaliła projekt ustawy potencjalnie blokującej TikToka
fot. daily_creativity / / Shutterstock

Ustawa została uchwalona w trybie przyspieszonym, lecz łatwo zdobyła wymagane w tym trybie 2/3 głosów. Za głosowało 352 kongresmenów, przy 65 głosach sprzeciwu. Przeciwko głosowało 50 Demokratów i 15 Republikanów.

Projekt ustawy zapoczątkowany przez szefa specjalnej komisji Izby ds. Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Mike'a Gallaghera zakłada możliwość zakazania działalności TikToka w Stanach Zjednoczonych, jeśli jego właściciel, chińska firma ByteDance, nie sprzeda platformy podmiotowi niezwiązanemu z władzami ChRL. Dodatkowo ustawa da prezydentowi uprawnienia do podobnych działań wobec innych platform społecznościowych mających związki z władzami przeciwników USA.

Gallagher, ale również wielu Demokratów, w tym ich lider Hakeem Jeffries, oraz wielu szefów amerykańskich służb od dawna ostrzegało przed zagrożeniami związanymi z tym, że właściciel niezwykle popularnej wśród amerykańskiej młodzieży aplikacja ma związki z KPCh.

"Nie popieram zakazu TikToka. Ten projekt nie zakazuje TikToka, ale tylko pozbycie się go (przez ByteDance), tak by ta platforma mediów społecznościowych była własnością amerykańskiej firmy, która będzie chronić dane i prywatność amerykańskiego konsumenta przed złowrogimi obcymi interesami Komunistycznej Partii Chin" - powiedział po głosowaniu Jeffries.

Mimo przeważającego poparcia dla ustawy ze strony Republikanów, w dniach poprzedzających głosowanie lobbował przeciwko jej przyjęciu były prezydent Donald Trump, który przekonywał, że ruch ten tylko umocni Facebooka i koncern Meta.

"Bez TikToka, możemy uczynić Facebooka większym, a uważam Facebooka za wroga narodu" - powiedział Trump w wywiadzie dla CNBC. Dodał, że platforma ma "dobre i złe" aspekty, lecz stwierdził, że "wielu młodych dzieciaków oszaleje bez TikToka".

Postawa Trumpa, znanego z krytyki Chin, zaskoczyła niektórych komentatorów. Według "Washington Post", zmiana stanowiska jest związana z jego kontaktami z miliarderem Jeffem Yassem, darczyńcą Partii Republikańskiej, który posiada 15 proc. akcji ByteDance. Yass miał też przy tym zaangażować w akcję lobbingu na rzecz TikToka byłą rzeczniczkę Trumpa Kellyanne Conway.

Ustawa budzi obawy również części liberalnych grup, takich jak American Civil Liberties Union (ACLU), która twierdzi, że stanowi ona naruszenie praw "setek milionów Amerykanów, którzy używają aplikacji do komunikacji i wyrażania siebie".

Projekt zostanie teraz skierowany do Senatu, gdzie jego los nie jest do końca pewny. Lider większości w Senacie, Demokrata Chuck Schumer, który ostrzegał przed zagrożeniami płynącymi z TikToka, zapowiedział, że będzie musiał skonsultować projekt z szefami odpowiednich komisji. Ustawę poparli szefowie senackiej komisji ds. wywiadu z obydwu partii. Prezydent Biden deklarował, że podpisze ją, jeśli trafi ona na jego biurko.

Jak donosi agencja Reutera, szef TikToka Shou Zi Chew odwiedzi Kongres w środę, by rozmawiać z senatorami. Firma ostro skrytykowała proponowaną legislację, i "ukryty" proces prac nad nią.

"Projekt został przepchnięty z jednego powodu: to jest zakaz. Mamy nadzieję, że Senat rozważy fakty, posłucha swoich wyborców i zda sobie sprawę ze skutków dla gospodarki, 7 mln małych firm i 170 mln Amerykanów, którzy używają naszej usługi" - oświadczyła firma. Wcześniej wzywała swoich użytkowników do masowej kampanii dzwonienia do biur kongresmenów, co sprawiło że zostały one zalane telefonami od dużej liczby wyborców. Według cytowanych m.in. przez BBC pracowników biur kongresmenów, niektórzy dzwoniący wręcz grozili politykom.

Członkowie Kongresu i przedstawiciele władz wielokrotnie wyrażali ostrą krytykę i obawy na temat popularnej wśród młodych Amerykanów aplikacji. Przed platformą ostrzegały też służby, w tym dyrektor FBI Christopher Wray, który stwierdził, że stanowi ona zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Argumentował m.in., że ze względu na praktycznie nieistniejące granice między biznesem i władzami w ChRL, chińskie służby mogą mieć możliwość pozyskiwania wrażliwych danych o amerykańskich użytkownikach, manipulowania algorytmem rekomendacji, który może być wykorzystywany do prowadzenia operacji wpływu oraz potencjalnie inwigilować urządzenia, na których zainstalowana jest aplikacja.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (6)

dodaj komentarz
innowierca
nikt sie juz z kpina nie kryje. Moga pozyskiwac wrazliwe dane o uzytkownikach.
Dobrze, ze my mamy Google z jego usluga Incognito. Jak nie moga czegos przejac, kupic, to trzeba to zniszczyc. Potem lobbysci powoli przekonaja Unie zeby zakazala.
Unia nie ma swojego systemu operacyjnego i procesorow, dlatego jest wasalem i musi
nikt sie juz z kpina nie kryje. Moga pozyskiwac wrazliwe dane o uzytkownikach.
Dobrze, ze my mamy Google z jego usluga Incognito. Jak nie moga czegos przejac, kupic, to trzeba to zniszczyc. Potem lobbysci powoli przekonaja Unie zeby zakazala.
Unia nie ma swojego systemu operacyjnego i procesorow, dlatego jest wasalem i musi sie zgodzic. Ale mamy zielony lad he he i regulacje.
innowierca
a przeciez oficjalnie wiadomo, co robil i robi fejsbuk. Zbieranie danych, szpiegowanie nie tylko na portalu, bo i poza nim, handel uzytkownikami. Idac ta sama droga, Polska moze zarzadac, zeby sprzedali oddzial fejsbook Polska polskiej firmie :)
talmudd
p.s .....lemingi tylko bez epitetów w stylu....."bandycki.....".......ROFL
talmudd
wie ktoś z gimbazy jak nazywa się ktoś kto ......zmusza kogoś do sprzedaży ??......zapraszamy do....."komentowania"....LMAO
abcx
Uff, dobrze że chociaż na youtube i facezbuku same "sprawdzone" informacje i "prawda" bo inaczej człowiek by nie wiedział co o tym wszystkim myśleć...
grzegorzkubik
Widocznie TIKTOK nie jest pod kontrolą NWO i różnych cwaniaków. Trump ma rację. to Facebook jest dziadowskim portalem.

Powiązane: TikTok

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki