Jednak z przeprowadzonej przez Bankier.pl prostej ankiety wynika, że użytkownicy naszego portalu są przeciwni likwidacji urlopu na żądanie. Na pytanie czy powinien on zniknąć, blisko 78% internautów odpowiedziała, że nie. Tylko 20% uznała, że tak, a 2% nie miała w tej kwestii zdania.
Zgodnie z art. 1672 Kodeksu pracy, pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi we wskazanym przez niego terminie nie więcej niż 4 dni urlopu na żądanie. Pracownik zgłasza żadanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia.
Postulat skrócenia urlopu na żądanie ma swoje uzasadnienie. W październiku zeszłego roku pisaliśmy, że zdaniem PKPP Lewiatan art. 1672 jest nadużywany przez pracowników, którzy często od razu biorą przysługujące im 4 dni wolnego. Dodatkowo, jeżeli w tym samym czasie z przepisu skorzysta kilku pracowników, to mogą zdezorganizować pracę w firmie i właśnie tego najbardziej boją się przedsiębiorcy.
Internauci nie chcą zmieniać prawa
Z tego powodu wyszli oni z propozycją, by pracodawca miał prawo do odmówienia udzielenia takiego urlopu, zwłaszcza w przypadku gdy pracownik uzasadnia swoje żądanie tzw. syndromem dnia poprzedniego. Dodatkowo przedsiębiorcy postulowali, by wymiar tego urlopu skrócono z 4 do 2 dni w roku. Naturalnie propozycje PKPP Lewiatan wzbudziły wiele kontrowersji, ale sami pracownicy najbardziej przeciwni byli prawu do odmowy udzielenia urlopu na żądanie.
W tym wypadku ciężko było jednoznacznie określić, czy przepisy należy zmienić. Bez wątpienia część pracowników nadużywa prawa do urlopu na żądanie, ale z drugiej strony nie jest to od razu powód, by całkowicie z niego rezygnować. Ponadto o ile można zgodzić się z postulatem skrócenia urlopu na żądanie, o tyle prawo do odmowy jego udzielenia mogłoby prowadzić do patologii w druga stronę – to pracodawcy wykorzystywaliby swój przywilej po to by znaleźć powód do zwolnienia dyscyplinarnego pracownika.
Większość użytkowników uznała, że prawa nie należy zmieniać. Jednak biorąc pod uwagę to, że Polacy pracują prawie najwięcej w Europie, o czym świadczy liczba przepracowanych nadgodzin – w 2010 roku było ich łącznie ponad milion – to można powiedzieć, że 4 dni urlopu na żądanie to dużo i można się zastanowić nad jego skróceniem, ale nie powinien to być priorytet pracodawców.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl
Zobacz też:
» Dobry czas dla osób z pomysłem na e-biznes
» Agroturystyka uczy się internetu
» Maj pod znakiem e-biznesu
» Dobry czas dla osób z pomysłem na e-biznes
» Agroturystyka uczy się internetu
» Maj pod znakiem e-biznesu




























































