REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

WYWIAD BANKIER.PLDobre informacje na temat polskiej inflacji są już za nami

Andrzej Stec2024-06-17 06:00redaktor naczelny Bankier.pl
publikacja
2024-06-17 06:00

Polska jest regionalnym maruderem pod względem efektywności energetycznej i transformacji w kierunku odnawialnych źródeł energii – mówi w rozmowie z Andrzejem Stecem Daniel Morris, główny strateg rynkowy BNP Paribas Asset Management. Będzie on gościem specjalnym rozpoczynającego się w poniedziałek Forum Funduszy 2024 – coroczną imprezę organizowaną przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. Bankier TV będzie na miejscu.

Dobre informacje na temat polskiej inflacji są już za nami
Dobre informacje na temat polskiej inflacji są już za nami
fot. Cezary Pecold / / FORUM

Andrzej Stec: Jakie są Państwa prognozy dla głównych gospodarek świata na najbliższe lata?

Daniel Morris: Przewidujemy, że wzrost gospodarczy w USA utrzyma się powyżej długoterminowej stopy wzrostu w tym roku i w następnym, nawet gdy inflacja zbliża się do celu 2 proc. wyznaczonego przez Fed. W strefie euro spodziewamy się umiarkowanego ożywienia po spowolnieniu w 2022 roku. Inflacja może spaść poniżej 2 proc. do końca 2025 roku. Wzrost gospodarczy Chin powinien utrzymać się powyżej 5 proc. w latach 2023 i 2024, choć będzie to wymagało dalszego wsparcia rządu w celu zrównoważenia negatywnego wpływu sektora nieruchomości.

Jak oceniają Państwo obecną sytuację gospodarczą w Polsce? Jakie są największe wyzwania i możliwości dla polskiej gospodarki w najbliższej przyszłości?

Aktywność gospodarcza w Polsce odbudowuje się z niskiego poziomu ubiegłego roku, napędzana odbiciem w konsumpcji. Wzrost w latach 2024-2025 prognozowany jest na 3-3,5 proc. w porównaniu do ubiegłorocznego wzrostu wynoszącego zaledwie 0,2 proc. w wyniku szoku energetycznego wywołanego wojną rosyjsko-ukraińską. Dobre informacje na temat polskiej inflacji prawdopodobnie są już za nami – inflacja osiągnęła najniższy poziom na początku tego roku, wynoszący około 2 proc. rok do roku, a spodziewane jest jej przyspieszenie pod koniec roku w miarę wzrostu cen energii i przywrócenia VAT-u na żywność. Inflacja na koniec 2024 roku przewidywana jest w przedziale 5-6 proc. z ryzykiem wzrostu. W związku z tym oczekuje się, że polski bank centralny pozostanie wyjątkiem w Europie Wschodniej pod względem polityki monetarnej – utrzymując stopy procentowe na poziomie 5,75 proc. przez cały rok.

Jeśli chodzi o politykę fiskalną, spodziewamy się stopniowej konsolidacji, z deficytem budżetowym wynoszącym 4,6 proc. PKB do końca 2024 roku w porównaniu do 5 proc. w 2023 roku oraz głębszej konsolidacji w 2025 roku, z deficytem wynoszącym 3,6 proc. w 2025 roku, już po zakończeniu wyborów prezydenckich. Komisja Europejska wprowadziła procedurę nadmiernego deficytu dla Polski, ale wymagania dotyczące redukcji deficytu prawdopodobnie uwzględnią zwiększone wydatki na obronność w świetle trwającej inwazji Rosji na Ukrainę. Dodatkowo fakt, że Polska odblokowała przepływ funduszy unijnych (dzięki powrotowi rządu koalicyjnego przyjaznego UE), sprzyja inwestycjom krajowym i średnioterminowemu wzrostowi.

Sytuacja geopolityczna na Ukrainie i bliskość Polski do potencjalnej nowej linii frontu w przypadku, gdyby Rosja przełamała obecny impas, pozostaje wyraźnym wyzwaniem.

Polska jest regionalnym maruderem pod względem efektywności energetycznej i transformacji w kierunku odnawialnych źródeł energii, z polskimi firmami pozostającymi w tyle za swoimi rówieśnikami w zakresie celów emisyjnych, powolną transformacją w kierunku technologii czystej energii oraz stagnacyjnymi inwestycjami w sektorze energetycznym. W związku z tym istnieje tu duża szansa na poprawę.

Czy Polska jest atrakcyjnym miejscem dla inwestycji zagranicznych? Które sektory są szczególnie obiecujące?

Jeśli chodzi o obligacje, Polska jest postrzegana jako stosunkowo atrakcyjne miejsce z założeniem, że bank centralny ostatecznie będzie w stanie obniżyć stopy procentowe, gdy inflacja zacznie się obniżać, co może nastąpić w pierwszej połowie 2025 roku. Jeśli chodzi o rynek akcji, inwestorzy zagraniczni oczekują lepszego zarządzania, co pomogłoby podwyższyć notowania firm na giełdzie (odwracając trend wycofywania się emitentów pod rządami poprzedniego rządu).

Jak oceniają Państwo obecną sytuację na globalnych rynkach finansowych? Czy hossa na giełdach będzie kontynuowana, a banki centralne zaczną obniżać stopy procentowe?

Obecnie przeważamy akcje w naszych portfelach, głównie z USA (NASDAQ), a następnie z Japonii i Korei. Przy stabilnym wzroście gospodarczym i stopniowych cięciach stóp procentowych przez banki centralne otoczenie powinno pozostać sprzyjające dla aktywów ryzykownych. Ścieżka polityki stóp procentowych banków centralnych pozostaje zależna od danych makroekonomicznych. Najnowsze, słabsze dane CPI w USA zwiększają szanse na dalsze cięcia w tym roku, ale rynki pracy (zarówno w USA, jak i w strefie euro) pozostają silne, co oznacza, że płace i inflacja w sektorze usług mogą pozostać zbyt wysokie, aby banki mogły znacząco obniżyć stopy w tym roku.

Jakie są największe ryzyka, które obecnie widzą Państwo na rynkach finansowych?

Rynki pracy mogą wymagać dalszego osłabienia (co oznacza wyższe wskaźniki bezrobocia i niższy wzrost płac), aby inflacja mogła powrócić do celu. Oznaczałoby to słabszy wzrost PKB niż obecnie wyceniają rynki. Obecnie jednak nie ma żadnych wskazań, że takie spowolnienie ma miejsce. Jeśli miałoby się to wydarzyć, jest bardziej prawdopodobne, że nastąpi to w przyszłym roku.

Które klasy aktywów są Państwa zdaniem najbardziej obiecujące w kontekście bieżących warunków rynkowych?

Nasz portfel multi-asset składa się z następujących składników: wspomniane akcje (NASDAQ w USA, Japonia, Korea, małe spółki ze strefy euro), długoterminowe instrumenty dłużne ze strefy euro, złoto, dług w walutach lokalnych rynków wschodzących, realne „yields” USA.

Źródło:
Andrzej Stec
Andrzej Stec
redaktor naczelny Bankier.pl

Redaktor naczelny Bankier.pl. Do grudnia 2023 roku zarządzał newsroomem ekonomicznym w Gremi Media, gdzie od 2012 roku był redaktorem naczelnym „Parkietu”, a od 2016 roku również zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Wcześniej przez pięć lat pełnił funkcję redaktora działu Puls Inwestora w „Pulsie Biznesu”, a w latach 2000-2007 pracował jako dziennikarz działu gospodarczego „Gazety Wyborczej”. Jest laureatem wielu dziennikarskich nagród. Był nominowany do nagrody Grand Press oraz uznany najlepszym dziennikarzem ubezpieczeniowym 2007 r. przez Polską Izbę Ubezpieczeniową. W 2022 roku został laureatem konkursu im. Władysława Grabskiego w kategorii Najlepszy wywiad, a w listopadzie 2023 r. Rada Programowa Kongresu Gospodarki Elektronicznej przyznała mu tytuł Dziennikarza roku. Jest maklerem papierów wartościowych. Pracował w BM Banku BPH. W latach 2010-2012 roku był członkiem zarządu, a następnie członkiem Rady w Związku Maklerów i Doradców.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (33)

dodaj komentarz
bha
Cóż... To że inflacja statystyczna jest w wygodnym budżetowym celu, to że inflacja w statystykach spadła ze swojego szczytu o 16%!!! - nie znaczy wcale że i przy tym spadła inflacja detaliczna! ta która na codzień dotyczy wszystkich!.Bo inflacja szczególnie ta w detalu analizując i licząc ją tylko od ponad 2 lat wstecz niestety wzrosła Cóż... To że inflacja statystyczna jest w wygodnym budżetowym celu, to że inflacja w statystykach spadła ze swojego szczytu o 16%!!! - nie znaczy wcale że i przy tym spadła inflacja detaliczna! ta która na codzień dotyczy wszystkich!.Bo inflacja szczególnie ta w detalu analizując i licząc ją tylko od ponad 2 lat wstecz niestety wzrosła u większości % artykułów i produktów wzrosła w detalu od 40% w Górę!!!.Niestety inflacja detaliczna od dawna co roku rośnie i zmienia się już jak w kalejdoskopie i to nie rzadko nie rzadko co nowa dostawa!. A to niestety z normalnością przwidywalnością i spokojnością finansową dla wielu wielu etc. już budżetów domowych ma niestety coraz coraz mniej i mniej wspólnego!. Niestety.
prawnuk
inflacje mierzymy miesiecznie czy rocznie plus trendy.......
Inflacja miesieczna i roczna odczuwalnie spada, a biorąc pod uwagę koniec tarcz - spada zdecydowanie,
To że cos podrożało o 40% dzieki emisji pustego pieniądza, i coś podrożało ze 100 zł na 150 w 2 lata, a dziś kosztuje 152 zł oznacza spadek inflacji.
Deflacja
inflacje mierzymy miesiecznie czy rocznie plus trendy.......
Inflacja miesieczna i roczna odczuwalnie spada, a biorąc pod uwagę koniec tarcz - spada zdecydowanie,
To że cos podrożało o 40% dzieki emisji pustego pieniądza, i coś podrożało ze 100 zł na 150 w 2 lata, a dziś kosztuje 152 zł oznacza spadek inflacji.
Deflacja wcale nie jest taka miła, choć nie mam nic przeciwko
bha odpowiada prawnuk
A może zejdżmy na Ziemię!. Chyba Prawda w oczy kole???. A jeśli już człeku to owa podawana inflacja CPI jest raczej dość wygodą inflacją widzącą i porównującą wskażniki inflacji tylko rok do roku bez drążenia jej tematu!. Ale jest jeszcze podawana urządowo statystyczna inflacja ta podawana co m-c tzw.wskażnlik cen towarów i usług A może zejdżmy na Ziemię!. Chyba Prawda w oczy kole???. A jeśli już człeku to owa podawana inflacja CPI jest raczej dość wygodą inflacją widzącą i porównującą wskażniki inflacji tylko rok do roku bez drążenia jej tematu!. Ale jest jeszcze podawana urządowo statystyczna inflacja ta podawana co m-c tzw.wskażnlik cen towarów i usług konsumpcyjnych, która przecież porównuje inflację m-c do m-ca!!!, a z niej wynika jedno że ceny nadal rosną może wolniej ale rosną i rosną co m-c!, co m-c i to już od wielu m-cy szczególnie te w detalu!. I dokładnie sumując je przez cały rok rok, raczej od lat to mamy niestety z roku na rok coraz większą i większą drożyznę cenową i % szczególnie mocną, widoczną i odczuwalną dla raczej wszystkich na codzień niestety przy okazji coraz mocniej dojną cenowo i % dla wiele, wielu już budżetów domowych coraz bardziej drożyznową inflację detaliczną!!!.Niestety
https://kig.pl/inflacja-w-maju-2024-najnowsze-dane-gus/
prawdziwynierobot odpowiada bha
no i co z tego? co z tym zrobisz?
prawdziwynierobot odpowiada prawdziwynierobot
się kurka prorok znalazł, co będzie teraz kaganek oświaty niósł. Myśli taki, że najmędrszy na świecie, a reszta to banda gamoni
lebski_gosc
Najważniejszy jest ten kolacyjny rząd ue co to sam nie wie jaką głupotę wymyślić by ratować niemiecką gospodarkę.
lebski_gosc
Wiatraki, ciężarówki elektryczne,teraz używane samochody elektryczne. Czekamy na więcej.
men24a odpowiada lebski_gosc
Ty się nie martw o niemiecką gospodarkę, ich koncerny KAZDY ( VW, Daimler, BASF, Siemens, BMW, Alianz) ma zyski większe jak budżet Polski a u nas tylko piniundze som z odzyskania tylko nikt w więzieniu nie siedzi.
Jak nasza gospodarka zakończy życie to każdy mało ogarnięty gość wie tylko suweren wierzy że jesteśmy potęga, niedawno
Ty się nie martw o niemiecką gospodarkę, ich koncerny KAZDY ( VW, Daimler, BASF, Siemens, BMW, Alianz) ma zyski większe jak budżet Polski a u nas tylko piniundze som z odzyskania tylko nikt w więzieniu nie siedzi.
Jak nasza gospodarka zakończy życie to każdy mało ogarnięty gość wie tylko suweren wierzy że jesteśmy potęga, niedawno majaczył o trojmorzu a jutro o cesarstwie
men24a
Wszystko powtarza się jak z historii.
Gierek pożyczał pieniądze i stawiał na polski przemysł.
PiS znajdował pieniądze ale tylko mówił o stawianiu na polski przemysł.
Po Gierku przyszedł czas zapłaty, drożyzna strajki, stan wojenny i ocet na półkach oraz płace 30xmniejsze od Niemca oraz zmiana ustroju na lepszy a teraz
Wszystko powtarza się jak z historii.
Gierek pożyczał pieniądze i stawiał na polski przemysł.
PiS znajdował pieniądze ale tylko mówił o stawianiu na polski przemysł.
Po Gierku przyszedł czas zapłaty, drożyzna strajki, stan wojenny i ocet na półkach oraz płace 30xmniejsze od Niemca oraz zmiana ustroju na lepszy a teraz okazuje się że nie o taki ustrój im chodzi i chcą wyjścia z UE.
Dzisiaj po cudzie gospodarczym PiS inflacja i drożyzna ciąg dalszy, wzrost cen gazu o 60%, prądu 100% potem strajki, wyjście z UE i praca za miskę ryżu. Zawsze ten sam scenariusz tylko PAN się zmienia, znów Putin z Łukaszenką będzie dobry i skośnooki z za muru. Tak znaleźli pieniądze że tylko w tym roku 180 mld brakuje w kasie a oni dalej ze im dług spada i pieniądze z nieba

men24a
Ale na razie nie ma co się denerwować pieniądze na 800+ znów zostały znalezione.

Bank Gospodarstwa Krajowego złożył dokumentację emisyjną na giełdzie w Luksemburgu w ramach programu emisji do 25 mld euro (100 mld zł) - podano na stronie giełdy w Luksemburgu.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki