Dwa amerykańskie banki pracują nad wprowadzeniem w swoich bankomatach funkcji wypłaty z użyciem mobilnego portfela Apple. Do otrzymania gotówki nie byłoby konieczne wpisywanie numeru PIN – transakcja zatwierdzana będzie prawdopodobnie tak samo, jak płatność w sklepie, za pomocą odcisku palca.


Bank of America i Wells Fargo planują zintegrować swoje bankomaty z systemem Apple Pay, dowiedział się nieoficjalnie serwis „TechCrunch”. Amerykańskie banki dość ostrożnie wypowiadają się na ten temat, ale prawdopodobnie prace nad wdrożeniem są już dość zaawansowane.
Transakcja w bankomacie opierać się będzie na wykorzystaniu technologii NFC, używanej także w kartach zbliżeniowych. Oznacza to, że klienci korzystający z innych mobilnych bezstykowych portfeli, np. Android Pay lub Samsung Pay, również mieliby możliwość dokonywania wypłat.
Użycie telefonu zamiast plastikowej karty jako narzędzia dostępu do gotówki ma istotne zalety. Płatności mobilne oferują wyższy poziom bezpieczeństwa – wykonanie transakcji jest możliwe tylko po podaniu hasła, które może być silniejsze niż 4-cyfrowy PIN, lub po użyciu czytnika linii papilarnych.
Użytkownik uwierzytelnia się na swoim urządzeniu i może nawet nie dotykać klawiatury bankomatu. Komunikacja zbliżeniowa z maszyną pozwala także uniknąć niebezpieczeństwa skimmingu, czyli skopiowania danych z paska magnetycznego nadal obecnego na współczesnych kartach.
W Polsce funkcję wypłat zbliżeniowych w bankomatach wprowadził ING Bank Śląski. W najbliższym czasie bezstykowe transakcje mają być także możliwe w maszynach należących do sieci Euronet.




























































