Jarosław Lipszyc z Fundacji Nowoczesna Polska oraz Koalicji Otwartej Edukacji wyjaśnia, że przejście utworu literackiego do domeny publicznej oznacza, że może być on zdigitalizowany i upubliczniony w internecie. Może stać się tak dlatego, że prawa do utworu wygasają po 70 latach od śmierci autora.
Zatem od 1 stycznia 2009 roku, który został został ustanowiony jako Dzień Domeny Publicznej, korzystając z bibliotek internetowych będzie można za darmo czytać teksty między innymi takich pisarzy jak Karel Czapek, Faustyna Kowalska, Władysław Grabski, Edmund Husserl, Osip Mandelsztam, Aleksander Świętochowski czy Lew Szestow.
Tomasz Makowski dyrektor Biblioteki Narodowej przekonuje, że przejście utworów do domeny publicznej to doskonała promocja literatury i jej twórców. Dyrektor podkreśla, że dzięki darmowym publikacjom do tekstów będzie miało dostęp znacznie więcej osób, które w konsekwencji w przyszłości będą kupować książki.
Koalicja Otwartej Edukacji apeluje również do żyjących jeszcze twórców i naukowców, by ci umieszczali swoje utwory w domenie publicznej. Tomasz Makowski jest zdania, że umieszczanie w internecie utworów nie tylko literackich, ale też naukowych, ma ogromne znaczenie edukacyjne.
Współcześni twórcy mogą swoje utwory uwalniać stosując tak zwaną licencję niewyłączną, która pozwala bibliotece cyfrowej publikować w internecie dane dzieło, a jednocześnie nie przejmować pełnych praw do dzieła.
Źródło:IAR
