Zarówno zadatek, jak i zaliczka są kwotami pieniędzy wpłacanymi jako zabezpieczenie za wykonanie usługi lub umowy w przyszłości. Wpłacenie zadatku lub zaliczki zapewnia jednej ze stron, że druga strona wykonana swoje zobowiązania, a w przypadku niezrealizowania umowy przez jedną ze stron, wpłata ta może zostać wykorzystana jako rekompensata. Czym się od ciebie różnią przy zawieraniu umowy?
(fot. Mateusz Szymański / Bankier.pl)
Zaliczka a zadatek – co się dzieje w przypadku zadatku?
Zadatek jest kwotą nieodwracalną, która przypada sprzedającemu, natomiast zaliczka jest kwotą odwracalną, która podlega zwrotowi kupującemu.
Przykładowo w ramach umowy przedwstępnej kupna samochodu o wartości 10 tys. PLN, kwota zadatku zostaje ustanowiona na poziomie 1 tys. PLN. W chwili, gdy dojdzie do niewykonania umowy, czyli:
-
sprzedający pojazd wycofa się z transakcji, musi on oddać uiszczającemu zadatek w podwójnej wysokości, tj. 2 tys. zł. Kupujący może wobec tego żądać sumy dwukrotnie wyższej, od kosztów, które poniósł.
-
Jeśli dający zadatek sam wycofa się z transakcji, straci 1 tys. zł.
Zadatek zdecydowanie chroni interes tego, kto dokonał jego wpłaty przed sytuacjami, gdy druga strona wycofa się z wykonania danej umowy. Wówczas uzyskanie podwójnej wysokości kwoty wpłaconego zadatku spełnia funkcje kompensacyjne, odszkodowawcze. Z drugiej strony chroniony jest również sprzedający, ponieważ w przypadku wycofania się kupującego, zachowuje wpłaconą gotówkę.
Zaliczka a zadatek – co się dzieje w przypadku zaliczki?
Inaczej się ponosi odpowiedzialności zawartej umowy w przypadku zaliczki. Jest to w pewien sposób przedpłata i zapłata części przyszłej płatności za dany produkt czy usługę.
Przykładowo, gdy strona zamówiła usługę naprawy ogrodzenia za 2000 zł, rezerwując w tej firmie termin, powinna wpłacić zaliczkę np. 200 zł tytułem zarezerwowania wykonania usługi w tej firmie.
I tutaj mamy dwa scenariusze:
-
Kiedy usługa jest wykonana, kwota zaliczki najczęściej jest odliczana od kwoty do zapłaty. Za wykonanie usługi zamawiający płaci ustaloną kwotę po pomniejszeniu zaliczki. Zaliczka jest zwracana w kwocie, która została uiszczona, gdy nie dojdzie do wykonania umowy.
-
Gdy usługa nie dojdzie do realizacji. A każda strona umowy odstąpić może zawsze od niej. Jeżeli przy zawarciu umowy, warunki za niewykonanie umowy, nie były określone, kwota zaliczki podlega zwrotowi w pełnej kwocie. Tak przynajmniej wynika z zapisów prawa, a raczej ich braku, gdyż kwestia ta nie jest uregulowana w Kodeksie Cywilnym.
Zadatek a zaliczka - co przepada?
Zadatek regulują przepisy Kodeksu Cywilnego i ulega on przepadkowi, gdy któraś ze stron umowy jej nie wykona, jak wskazywano powyżej. Jeśli wpłacający zadatek (np. kupujący pojazd) wycofa się z transakcji, uiszczona kwota zostaje przy drugiej stronie (sprzedającym pojazd). Wpłacający zadatek nie ma w takim przypadku możliwości odzyskania pieniędzy. Przy zaliczce nie ma takiej restrykcji prawnej, po prostu jest zwracana, gdy nie dojdzie do wykonania umowy.
Zadatek a zaliczka przy kupnie samochodu, na mieszkanie
Przy kupowaniu nieruchomości pojawia się dylemat, co będzie lepsze: zadatek czy zaliczka. Zaliczka to kwota uiszczana na poczet zawarcia umowy przyrzeczonej, czyli ceny sprzedaży. Kiedy dojdzie do wykonania umowy jest ona zaliczona na poczet zapłaty ceny. Zaliczka nie spełnia funkcji odszkodowawczych i nie umożliwia prawidłowego zabezpieczenia wykonania umowy. W świetle tego, przy transakcji tak ważnej jak nabycie nieruchomości rozsądniejsze jest zapisanie w umowie przedwstępnej i wręczenie zadatku.
W przypadku umowy sprzedaży samochodu sytuacja wygląda podobnie, skuteczniejszym zabezpieczeniem wykonania tej umowy jest otrzymany zadatek. Tutaj jednak, zwłaszcza jeśli strony mają pewne obiekcje, ustanawianie zadatku może być bardziej ryzykowne. Wycofanie się z transakcji oznacza, że sprzedający auto ma obowiązek zwrotu zadatku w podwójnej wysokości dla kupującego, który do wpłacił. Zaliczka jest więc bezpieczniejszym rozwiązaniem, bo nie spełnia funkcji odszkodowawczej, jest zwracana dokładnie w kwocie, w jakiej ją wpłacono.
Zadatek a zaliczka – co lepsze?
Jednoznacznie ustalenie odpowiedzi na to pytanie nie jest możliwe. Ta wynika bowiem z ogółu czynników. Strony powinny ustalić, co jest dla nich priorytetem. Należy tutaj rozważyć cztery scenariusze:
-
Jeśli sprzedający dane dobro bierze pod uwagę, że może wycofać się jeszcze z transakcji sprzedaży, powinien dążyć do ustanowienia zaliczki, ustanowienie zadatku powoduje, że przy wycofaniu się z transakcji będzie musiał wypłacić kupującemu podwójną wysokość zadatku.
-
Jeśli kupujący nie wie, czy może ufać sprzedającemu, powinien dążyć do ustanowienia zadatku, a nie zaliczki. W przypadku niesfinalizowania transakcji będzie uprawniony do uzyskania dwukrotności zadatku, który wpłacił, dzięki czemu uzyska chociaż częściową rekompensatę finansową za to, że prowadził negocjacje, wykazał zainteresowanie zawarciem umowy, formułował w związku z tym określone plany, a do tego nie z jego winy nie doszło,
-
Zaliczka generalnie jest rekomendowana do stosowania wtedy, gdy strony uczciwie przyznają, że jeszcze analizują pewne aspekty wykonania danej umowy, dopuszczają możliwość wycofania się z jej wykonania.
W świetle powyższych rozważań zasadne jest stwierdzić, że powszechne synonimicznie posługiwanie się pojęciem zadatku i zaliczki jest błędne. Te rozwiązania mają zupełnie inne skutki, gdy nie dojdzie do wykonania umowy między stronami. Zadatek zdecydowanie spełnia funkcje odszkodowawcze, silniej zabezpiecza wykonanie umowy. Zaliczka tych cech nie posiada, to raczej typowa przedpłata wykonania umowy, gdy do tego nie dojdzie jest zwracana w równowartości kwoty uiszczonej pierwotnie.