Współczuję, lecz nie mogę zrozumieć po co siedzicie jeszcze na tych punktach i narażacie się na nieprzyjemności ze strony byłych, oszukanych obecnie klientów. Już pisałem wcześniej, że w takiej sytuacji punkt się zamyka, składa doniesienie do prokuratury na zarząd okienka i idzie na urlop oczekując na przesłuchanie w sprawie. To wszystko.
Klienci i tak nie zrozumieją, że to nie wy jesteście złodziejami. W niczym im i tak nie pomożecie. A oni tej chęci z waszej strony i tak nie docenią - posłużycie tylko za worek treningowy do wyładowania złości, rzucania obelg i wyzwisk. W imię czego? Po co się narażać? Jeszcze zostaniecie pobici za niewinność przez jakiegoś desperata.