Forum Ogólne

Re: O istocie problemu

Zgłoś do moderatora
Zasadność wprowadzenia pojęcia zawieszenia do ustawy o SDG

Ustawa O działalności gospodarczej z dnia z dnia 23 grudnia 1988 r., dalej DG, stanowiła:
Art. 1. Podejmowanie i prowadzenie działalności gospodarczej jest wolne i dozwolone każdemu na równych prawach, z zachowaniem warunków określonych przepisami prawa.

Art. 3 ust. 3. „Przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego.”
Może podjąć, tzn. że podejmowanie działań gospodarczych jest jego prawem, a nie obowiązkiem.

Art. 8. ust.1. Podjęcie działalności gospodarczej przez osoby fizyczne i jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej wymaga, z zastrzeżeniem art. 9-11, zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej, zwanej dalej "ewidencją".

Art. 19.ust. 1. pkt 1 Wpis do ewidencji podlega wykreśleniu w przypadku zawiadomienia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej”.

Ustawa ta w art. 2 stanowiła, że nie wszystkie osoby mają w swoim przedmiocie „prowadzenie”, a więc dopuszczała, że może jakaś działalność powstać tylko po to by wykonywać konkretne czynności zarobkowe, zatem ustawodawcy dostrzegając to niedopatrzenie, w ustawie Prawo Działalności Gospodarczej z dnia 19 listopada 1999 r., dalej PDG zmienili wyraz „prowadzenie” na „wykonywanie”, a wykreślenie wpisu podlegało wykreśleniu na wskutek zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania, kiedy prowadzący dg nie zamierza więcej wykonywać zgłoszonej do ewidencji dg. Zawiadomienie o zaprzestaniu wykonywaniu nie było zmianą danych podanych we wpisie, ponieważ tam była tylko data rozpoczęcia działalności, a nie data rozpoczęcia wykonywania dg. Była data, w której staliśmy się prowadzącym dg, a nie data, kiedy ten prowadzący dg rozpoczął działania gospodarcze.
Ustawa PDG wykreślać nakazywała:
Art. 7e. Ust.1. pkt 1: Wpis do ewidencji działalności gospodarczej podlega wykreśleniu w przypadku zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej” .
Ustawa o DG wyraźnie mówiła o tym, że czynności związane z prowadzeniem nie są w zakresie wszystkich osób, które mają pozwolenie na dg.
Nasuwa się pytanie, co zatem te osoby mają w swoim zakresie?
Ustawa ta dzieli działalność na czynności i słusznie, bowiem działalność zgodnie z definicją Słownika języka polskiego PWN to zespół czynności, działań podjętych w określonym celu. Celem dg jest zarabianie. Tak więc działalność gospodarcza (zarobkowa, bo inaczej nie byłaby działalnością gospodarczą) zachodzi wówczas, kiedy czynnie podejmuje się czynności zarobkowe.
Tak więc, kiedy prowadzący dg nie wykonują działań zarobkowych nie można mówić, że działalność gospodarcza ma miejsce. Wpis jest prawem do wykonywania czynności zarobkowych w sposób ciągły i zorganizowany, a nie obowiązkiem
Wykonując czynności związane z prowadzeniem, niektórzy z prowadzących działalność nie mają możliwości osiągania przychodów, więc dg nie jest zarobkowa, a więc nie jest gospodarcza.
O jego działalności świadczy zatem, wykonywanie czynności, które ma w przedmiocie swojej działalności.
Zgłoszenie do ewidencji daje mu prawo pozwolenie na wykonywanie tych czynności ciągle, a nakazu pracy w Polsce nie ma. Wpis do ewidencji daje prawo wykonywania przedmiotu swojej działalności w sposób ciągły i zorganizowany.
W pewnych okresach istnienia wpisu do ewidencji nie ma warunków na podejmowanie działań gospodarczych, na funkcjonowanie w obrocie gospodarczym i definicja PKD, na podstawie której dokonuje się wpisu do ewidencji określa, jakie warunki muszą być spełnione, aby taka działalność mogła mieć miejsce:
„ Działalność ma miejsce wówczas, gdy czynniki takie jak: wyposażenie, siła robocza, technologia produkcji, sieci informacyjne lub produkty są powiązane w celu wytworzenia określonego wyrobu lub wykonania usługi. Działalność charakteryzowana jest przez produkty wejściowe (wyroby lub usługi), proces technologiczny oraz przez produkty wyjściowe. „
Wpis jest pozwoleniem na wykonywanie, a nie przymusem, jest prawem, a nie obowiązkiem, więc nie było i nie ma podstaw do tego, by w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej wprowadzać pozwolenie na zawieszanie działalności.
W Polsce nie ma nakazu pracy!

Nowelizacja ustawy o SDG wprowadzająca możliwość zawieszenia dg, obwarowane nakazami i zakazami, ogranicza swobodę działalności gospodarczej nadaną poprzednimi ustawami, tym bardziej, że nakazy te i zakazy te nie uwzględniają zasady racjonalnego gospodarowania, którą ma prawo stosować prowadzący działalność.
Nowelizacja ta zmusza prowadzących do niemożliwego do spełnienia, ponieważ, jeżeli np. prowadzący dg nie ma niezbędnego czynnika produkcji, to nawet, gdy prowadzący bardzo chciałby wykonywać, to i tak nie ma ku temu możliwości. I o tych czynnikach mówi ekonomia i definicja PKD oparta na jej zasadach. W gospodarce rynkowej to rynek ogranicza lub nie ogranicza, umożliwia albo uniemożliwia wykonywanie działalności gospodarczej, a nie ustawodawca, który chce mówić w nowelizacji, czy prowadzący działalność ma, czy nie ma jej wykonywać, czy może, czy nie może przestać jej wykonywania w okresach, kiedy nie ma na to niezbędnych do jej wykonywania środków. Żądanie, aby prowadzący wykonywał działalność w okresach, kiedy nie ma możliwości tego robić nakłania do niemożliwego.
Nowelizacja ta za nic ma konstytucyjne postanowienia zawarte w Art. 20 „Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.”
W gospodarce rynkowej:
- Cele są określane racjonalnie
- Środki realizacji celów są ustalane w myśl zasady maksymalizacji funkcji celu
- Ograniczenia działalności osób gospodarujących stanowią jedynie prawa rynku, więc wybory czy wykonywać, czy nie wykonywać przedmiotu swojej działalności, do wykonywania których nabyło się prawa po dokonaniu wpisu do właściwego rejestru, czy ewidencji zależy tylko od woli osoby, która nabyła te prawa.
Dotychczasowe ustawy normujące działalność, czyli ustawo o DG, ustawa PDG i ustawa o SDG, brały pod uwagę w/w zasady gospodarki rynkowej.
Ta nowelizacja to zamach na nasze prawa prowadzących działalność, to ograniczanie wolności, które otrzymały mocą poprzednich ustaw normujących działalność, a Art. 22 Konstytucji RP stanowi: Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.
Żadnego interesu społecznego, nie ma w tym, aby jakiemuś obywatelowi uniemożliwiać działalności gospodarczej, choćby on miał ją wykonywać przez jeden tydzień w roku. To pozbawianie go zarobku i stawianie przed Państwem następnych zadań związanych z Art. Art. 67. Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego.
Czy taki jest cel wprowadzania do ustawy o SDG pojęcia „zawieszania”?
Korzyści płynące z nie wprowadzania zmian w ustawie SDG polegających na pozwoleniu przedsiębiorcom na zawieszanie działalności, pozwoleniu, które do tej pory nazywało się niewykonywanie działalności gospodarczej, a które to możliwości dawały dotychczasowe ustawy normujące działalność:
1) Nie pętanie rąk obywatelom, wyzwoli w nich inicjatywę gospodarczą, więcej osób podejmie czynności zarobkowe, co zrównoważy zmniejszenie okresó podlegania ubezpieczeniom narzucone przez ZUS niezgodnie z prawem
2) Stworzenie możliwości korzystania z praw, które prowadzący działalność gospodarczą otrzymały mocą ustaw o DG, PDG i SDG zainicjuje podjęcie inicjatyw gospodarczych przez wielu pozostających bez pracy obywateli.
Interpretacja ustaw o działalności gospodarczej dokonywana przez ZUS od roku 2004, nie uwzględniająca powyżej opisanych zapisów ustawowych ustaw normujących działalność, stwarza poważne bariery i powoduje, że niewielkie przedsięwzięcia zawodowe nie mają sensu.
2) uproszczenie procedury spowoduje, że osoby przedsiębiorcze, które mają pomysł chociaż na niewielki biznes, podejmą trud stworzenia sobie stanowiska pracy, wiedząc, że okres, w którym nie będą wykonywali zarobkowej działalności, a w którym podejmą czynności zmierzające do tworzenia i utrzymywania stanowiska pracy nie będzie obciążony składkami ZUS. Ci ludzie w tym okresie nie zarabiają, lecz ponoszą koszty związane z utworzeniem i utrzymaniem stanowisk pracy. Nieuzasadnionym jest więc twierdzenie, że prowadzący ma obowiązek podejmowania działań gospodarczych po uzyskaniu wpisu, a ubezpieczeniu podlega tylko dlatego, że jest prowadzącym. Nie każdy prowadzący na prowadzeniu zarabia.
Ideą stworzenia instytucji zwanej ZUS i utrzymywania jej przy życiu jest to, by pracujący zawodowo, a więc i zarobkowo płacił składki, by ZUS mógł wypłacić mu świadczenia w przypadku, kiedy on nie będzie mógł tej pracy zarobkowej wykonywać z powodów określonym ustawą o FUS.
Pracujemy zawodowo, a wiec zarobkowo, kiedy wykonujemy dzaiłalność, czyli realizujemy cel zarobkowy. Realizacja innych celów nie świadczy o tym, ze zgłosozna przez nas działalność istnieje, bowiem o istnieniu działalności nie świadczy wpis, lecz realizacja tych cztynnosci, które spowodowały ten wpis. Jeszcze raz to powtórzę, wpis to prawo do zarobkowego, ciagłego i zorganizowanego działania, nie - obowiązek.
Pozdrawiam - gośka