Istota obecnego problemu (nie w zakresie rozumienia prawa, ale jego realizacji) tkwi w tym, że poddając weryfikacji zawieszenia sprzed wielu lat, ani ZUS, ani przedsiębiorca nie są w stanie udowodnić, czy działalność była w spornym okresie wykonywana, czy też nie. W obliczu takich trudności stosowana jest albo metoda domniemania faktycznego (skoro przedsiębiorca istniał w EDG - domniemuje się, że działalność wykonywał, a stwierdzenie przeciwne wymaga dowodu), albo metoda arbitralnej, uznaniowej oceny zachowania przedsiębiorcy (kryterium nagminności). Metoda pierwsza nie znajduje merytorycznego uzasadnienia, zaś druga jest prawnie niedopuszczalna.
W obliczu niezwykle trudnych (a często nierozwiązywalnych), ale łatwo przewidywalnych problemów dowodowych w sprawach dawnych zawieszeń, wydaje się być błędem podjęcie ich weryfikacji po latach. W sposób uzasadniony należy jednak domniemywać, że decyzja o weryfikacji miała charakter polityczny, nie uwzględniający materii prawnej (zarówno w aspekcie materialnym, jak i proceduralnym).